Witam dziewczyny, mam do was taką sprawę. Moja siostra jest samotną mamą i musi wyjechać niedługo na cały tydzień w rozmowach handlowych do Londynu. Zapytała mi się czy nie zaopiekowałabym się jej synkiem, który ma 5 latek. Na kogo można liczyć jak nie na rodzinę:], więc się zgodziłam, a że chwilowo mam urlop, więc chętnie się małym zajmę. Jednak problem polega na tym, że mały nienawidzi się kąpać, jestem jego ciocią i traktuje go jak własnego synka ale stwierdziłam, że pomogę siostrze z tym problemem i spróbuje małego zachęcić do tego, żeby polubił wodę. Wiadomo, że dzieci w tym wieku mają czasem swoje humory, ale z tego co wiem moja siostra walczy z jego niechęcią do kąpieli od pewnego czasu. Chce jej pomóc, a przecież sama od pewnego czasu staram się o bobaska, więc mogłabym się sprawdzić w roli mamy i małego zachęcić do kąpania się. Oczywiście skonsultowałam się z siostrą w tej sprawie i bardzo się ucieszyła:] Zastanawiam się co robić, nie chciałabym go przekupywać ani zmuszać. Macie jakieś swoje pomysły albo sposoby na przekonywanie waszych maleństw do kąpieli?
reklama
- Dołączył(a)
- 23 Wrzesień 2010
- Postów
- 5
Puść mu Rybki z Ferajny ))
Hej ja ostatnio kupiłam w Rossmannie za około 7zł mojemu bratu (6 lat) takie tabletki do kąpieli które zabarwiają wodę na niebiesko bądź na różowo może to zachęci smyka do kąpieli:-)
Oferta drogerii Rossmann - zobacz kosmetyki, perfumy i wiele innych! coś takiego
Oferta drogerii Rossmann - zobacz kosmetyki, perfumy i wiele innych! coś takiego
Sassanka00
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2010
- Postów
- 27
Mam wrażenie, że maluch mógłby się bardzo przestraszyć gdyby zobaczył wodę w dziwnym kolorze Lepiej zostań przy czystej wodzie. A chrześniaczce sprawiłam fajną zabawkę do kąpieli i mała nie chciała potem z wanny wyjść Zabawki do kąpieli: pływający przyjaciele Fisher-Price Mattel - JestemDzieckiem.pl ,a rybki z ferajny jakby były to też bym kupiła
5-latek miałaby przestraszyć się wody w innym kolorze??wątpię...musisz go przekonać do kąpieli...w rosmmanie tak jak napisała Magdzik są preparaty barwiace wode a także takie strzelające płatki, po wsypaniu do wody strzelają...
Albo w Naturze cała seria firmy tinti Tinti - kosmetyki do kąpieli dla dzieci. Marka Drogerii Natura. są tam pianki kolorowe, płatki kulki...może razem idzcie na zakupy i niech sobie coś wybierze a później miejmy nadzieję że zechce to przetestowac
powodzenia
Albo w Naturze cała seria firmy tinti Tinti - kosmetyki do kąpieli dla dzieci. Marka Drogerii Natura. są tam pianki kolorowe, płatki kulki...może razem idzcie na zakupy i niech sobie coś wybierze a później miejmy nadzieję że zechce to przetestowac
powodzenia
Ania_86
Fanka BB :)
Popieram pomyśł z kolorowymi kosmetykami do kąpieli.Te w Rossmannie są na prawde świetne,jak już dziewczyny wspominał, strzelająca sól do kąpieli, tabletki w kolorze czerwonym i niebieski i barwiąca pianka:-)A może spróbujz tradycyjnymi bańkami mydlanymi...Kosztują 1,50 a moga zdziałać cuda;-)
zgadzam się te kolorowe kapiele u nas pomogły, młoda nienawidziła kapieli i mycia włosów odkad nauczyła sie mówić przy myciu włosów wołała "pomocy, ratunku";-) a kolorowe kapiele bardzo pomogły sama wrzucała do wody i patrzyła jak sie rozpuszczaja i jakie mają zapachy - polecam te z rossmana nawet dla alergika ostatnio w aptece superpharm-chyba czy jakoś tak wybierałyśmy te dla dorosłych rózne kształty i zapachy :-)..
góralka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2006
- Postów
- 717
Zaczęłabym od wybadania skąd ta niechęć do kąpania. Dość często dzieci boją się kąpieli z powodu niemiłych doświadczeń przy myciu głowy.
Ja zrobiłabym tak: nakupiła bajerów barwiąco-strzelających i zabawek, założyła strój kąpielowy i sama weszła do wody pozwalając chłopcu przyglądać się. Ani przez chwilę nie wspomniałabym o tym, że on też się będzie musiał wykąpać. Jeśli nie skusi się od razu to następnego dnia powtórzyłabym całą ceremonię od nowa, zaznaczając, że może dołączyć do ZABAWY (unikając słowa kąpiel).
W przypadku jeśli problemem nie jest sama kąpiel tylko obawa przed myciem głowy, zapowiedziałabym, że nic takiego nie nastąpi, że my się tylko pochlapiemy, pomoczymy, pobawimy jak w morzu, jeziorze, basenie itp.
Bajery barwiące, strzelające itp faktycznie sprawdzają się. Myślę, że jak się zapewni dziecku poczucie bezpieczeństwa i odpowiednio zachęci to sukces murowany.
Powodzenia !
Ja zrobiłabym tak: nakupiła bajerów barwiąco-strzelających i zabawek, założyła strój kąpielowy i sama weszła do wody pozwalając chłopcu przyglądać się. Ani przez chwilę nie wspomniałabym o tym, że on też się będzie musiał wykąpać. Jeśli nie skusi się od razu to następnego dnia powtórzyłabym całą ceremonię od nowa, zaznaczając, że może dołączyć do ZABAWY (unikając słowa kąpiel).
W przypadku jeśli problemem nie jest sama kąpiel tylko obawa przed myciem głowy, zapowiedziałabym, że nic takiego nie nastąpi, że my się tylko pochlapiemy, pomoczymy, pobawimy jak w morzu, jeziorze, basenie itp.
Bajery barwiące, strzelające itp faktycznie sprawdzają się. Myślę, że jak się zapewni dziecku poczucie bezpieczeństwa i odpowiednio zachęci to sukces murowany.
Powodzenia !
Lady_Marcelina
młoda mamusia
U nas też pomogły te tabletki barwiące wodę i inne kolorowe żele. Zabawki też świetnie się sprawdziły. Niestety teraz mam problem, żeby synka wyciągnąć z wanny. Straszny czyścioszek się z niego zrobił
reklama
DobryTata.waw.pl
Fanka BB :)
Zaczęłabym od wybadania skąd ta niechęć do kąpania. Dość często dzieci boją się kąpieli z powodu niemiłych doświadczeń przy myciu głowy.
Ja zrobiłabym tak: nakupiła bajerów barwiąco-strzelających i zabawek, założyła strój kąpielowy i sama weszła do wody pozwalając chłopcu przyglądać się. Ani przez chwilę nie wspomniałabym o tym, że on też się będzie musiał wykąpać. Jeśli nie skusi się od razu to następnego dnia powtórzyłabym całą ceremonię od nowa, zaznaczając, że może dołączyć do ZABAWY (unikając słowa kąpiel).
W przypadku jeśli problemem nie jest sama kąpiel tylko obawa przed myciem głowy, zapowiedziałabym, że nic takiego nie nastąpi, że my się tylko pochlapiemy, pomoczymy, pobawimy jak w morzu, jeziorze, basenie itp.
Bajery barwiące, strzelające itp faktycznie sprawdzają się. Myślę, że jak się zapewni dziecku poczucie bezpieczeństwa i odpowiednio zachęci to sukces murowany.
Powodzenia !
Ten pomysł jest rewelacyjny. Poprostu mnie zamurowało, gdy przeczytałem. Czytanie wątków na tym forum, to prawdziwa skarbnica pomysłów, które nigdy by czlowiekowi nie przyszły do głowy.
Rewelacja.
PS. U nas również skutkowały dodatki do kapieli.
Podziel się: