Założyłam nowy temat, bo niedługo chcę oduczyć Malwinę smoka.
Nie miałam nigdy z córką problemów z usypianiem czy spaniem.
Wręcz jest ona typem śpiocha.
Problem jest inny.
Smoczek to jest jej ulubiony atrybut.
Doprowadza mnie on czasem do szału, głównie w nocy.
Malwina budzi się w nocy kilka razy, czasem az 10 razy i zawsze jest to pobudka pod tytułem " Halo !!! Czy ktoś mnie słyszy? !Gdzie jest mój smok !".
Odnajduję go, wsadzam jej w gęburę i zasypia odrazu...ufff, ale ile można wstawać, żeby wsadzać tego smoka WRRR
Mam tego dosyć.
Chciałabym pozbyć się smoka i nauczyć Malwinę spać bez niego.
Czy jakies doświadczone mamy mają na to jakiś mądry i skuteczny sposób ?
Nie miałam nigdy z córką problemów z usypianiem czy spaniem.
Wręcz jest ona typem śpiocha.
Problem jest inny.
Smoczek to jest jej ulubiony atrybut.
Doprowadza mnie on czasem do szału, głównie w nocy.
Malwina budzi się w nocy kilka razy, czasem az 10 razy i zawsze jest to pobudka pod tytułem " Halo !!! Czy ktoś mnie słyszy? !Gdzie jest mój smok !".
Odnajduję go, wsadzam jej w gęburę i zasypia odrazu...ufff, ale ile można wstawać, żeby wsadzać tego smoka WRRR
Mam tego dosyć.
Chciałabym pozbyć się smoka i nauczyć Malwinę spać bez niego.
Czy jakies doświadczone mamy mają na to jakiś mądry i skuteczny sposób ?