E
etna36
Gość
cześć dziewczyny :-) Martynce zabraliśmy smoczka gdy miała 1,5 roku i odbyło sie to zupełnie bezboleśnie
sąsiadom urodziła się dzidzia i poszliśmy wymienić smoczka na fajny bidon do picia
Michaśka czasami ma smoka tylko do usypania , a czasmi męczy go całymi dniami
widocznie ma taką potrzebę zwłaszcza gdy siedzimy gdzieś u lekarza albo na rehabilitacji widzę że to ją uspokaja
zębów ma 12 więc wolałabym powoli zabrać tego wyciszacza ale zobaczymy
kaśka 100 lat, dawno juz Cię nie czytałam, co tam u was???
To Martynka była dzielna przy żucaniu smoka, mój chyba tak łatwo nie odda, chociaż też ma go do zasypiania i jak go gdzieś zobaczy to sobie wsadzi. Ale w nocy jest obowiązkowo i tego pewnie się tak szybko nie zwalczy grrrrr