reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak pogodziłyście ciążę ze studiami?

M

Meri_g

Gość
Niestety, tak się złożyło, że ostatnie tygodnie ciąży pokryją mi się z rokiem akademickim. Czy któraś z was była w podobnej sytuacji? Czy udało wam się tak to wszystko zorganizować, żeby nie stracić semestru?
 
reklama
Bez najmniejszego problemu. Ostatni rok studiów przechodziłam w ciąży, profesorowie chętnie szli na rękę.
Obronę przełożyłam na wrzesień i broniłam się, jak Córcia miała 8 miesięcy.
 
U mnie też bez problemu. Ostatni rok w ciąży. Pół ciąży leżącej. Wszystkie egzaminy nadrobilam. Bronilam się koniec czerwca, koniec lipca rodzilam córke
 
Strasznie podziwiam dziewczyny, które chodzą na studia i planują bobasa :D Też mnie to korci, ale jednak boję się, że nie dałabym sobie rady. Teraz jestem na pierwszym roku studiów, ale nie wiadomo jak byłoby ze staraniami. A wasze ciąże były planowane ? :D
 
Planowana nawet na rok wcześniej, ale się nie złożyło :D
Studia zaczęłam w 2006 roku, w 2010 zaszłam w ciążę i wyszłam za mąż, na 4 roku studiów i jeszcze pracowałam.
Z pracy zrezygnowałam, urodziłam w styczniu 2011 i obroniłam się we wrześniu 2011 :)
Serio, da się i jest to naprawdę łatwe do ogarnięcia :)
 
Planowana nawet na rok wcześniej, ale się nie złożyło :D
Studia zaczęłam w 2006 roku, w 2010 zaszłam w ciążę i wyszłam za mąż, na 4 roku studiów i jeszcze pracowałam.
Z pracy zrezygnowałam, urodziłam w styczniu 2011 i obroniłam się we wrześniu 2011 :)
Serio, da się i jest to naprawdę łatwe do ogarnięcia :)
EE to fajnie, naprawdę dałaś radę! :D Ja jeszcze robię licencjat ale magistra nie jestem pewna więc mialabym nawet o rok mniej :) Tylko jakoś wszyscy mi mówią żebym się jeszcze wybawiła.. itp
 
Ooo, ja się mega wybawiłam :D
3 lata życia studenckiego pełną gębą :D
Dyskoteki, imprezy, głupie akcje, pijaństwo, domówki, wesoło było :D
I czasem trochę tego brakuje, ale no cóż ;)
 
Moja tak częściowo planowana☺ na zasadzie jak będzie to będzie☺ ostatni rok magisterki do końca lutego lezalam, potem nadrobilam wszystkie egzaminy, w kwietniu wyszłam za mąż, napisalam pracę, w czerwcu się obronilam dokładnie 19 a 23 lipca przyszła na świat moja córeczka☺
 
reklama
Urodziłam miesiąc temu, jestem na pierwszym roku studiów. Uwierz mi, da się to ogarnąć, nawet jeśli dzieciaczek nie był planowany. ;) I jeśli jesteś w podobnym wieku co ja, czyli około 20tki... to zdążysz się też wyszaleć. ;) Przecież takiego dwulatka śmiało można zostawić już z ciocią/babcią/kimś_zaufanym i pójść szaleć!
Też tak właśnie myślę, dlatego się dziwię jak każdy mówi o tym "wyszaleniu się" :)
A jak sobie radzisz? :biggrin2: Gratulacje ! :D
 
Do góry