A
Anonim
Gość
My też juz problem ze smoczkiem mamy z głowy.Wiem że to zabrzmi obrzydliwie ale powiedziałam córce że w smoczku są robale i jak weźmie go do buzi to ugryzą ją w język. Uwierzcie mi że przez 2 dni smoczek leżał na stole a ona ani raz nie spróbowała go wziąć do buzi.Tak nam minęły juz 2 tygodnie.