reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

JAK ODZWYCZAIC OD SMOCZKA??

Ja powiedziałam sobie że jak Maja skończy dwa latka to ze smokiem się pożegna, u nas używany on jest tylko do spania, w dzień jej nie daję a jak nieraz sobie o nim przypomni to zwracam jej uwagę na co innego. Nie wiem jak to będzie gdy smoczka do spania zabraknie, ale chociaż spróbuję, może u nas przebiegnie to gładko i bez płaczu:-):-):-)
 
reklama
Ja powiedziałam sobie że jak Maja skończy dwa latka to ze smokiem się pożegna, u nas używany on jest tylko do spania, w dzień jej nie daję a jak nieraz sobie o nim przypomni to zwracam jej uwagę na co innego. Nie wiem jak to będzie gdy smoczka do spania zabraknie, ale chociaż spróbuję, może u nas przebiegnie to gładko i bez płaczu:-):-):-)


U mnie smoczek jest bardzo rzadkim "gościem" w buzi Gabi - sama go tylko używa w momencie kiedy jest zmęczona a nie umie się sama wyciszyć albo ma koszmar ( a czasami jej się to zdarza) w sumie nie ma u nas tego problemu.
 
moja córcia ma dwa latka i p[ię miesięcy. jakieś dwa miesiąxce temu postanowiłam, że ze smoczkiem koniec. mimo ze wcześniej słuzył jej jedynie do zaśnięcia to ja mam obsesję na punkcie zębów. bałam się o jej zgryz. podobnie jak któryś z przedmówców obciełam smoczek nozyczkami i powiedziałam jej że myszka przyszła i go obgryzła. obyło się bez płaczu. trudno jej było zasnąc przez kilka pierwszych dni. musiałam czytac jej bajki, czasem nawet przez półtorej godziny. ale ogólnie obyło się bez tragedii. sama nie wiem kiedy lepiej odebra ten smoczek czy jak dziecko jest jeszcze mały czy jak troczę starsze (dwa latka) i mozna mu coś wytłumaczy. zgadzam się że trzeba by konsekwentnym i cierpliwym. pożegnanie ze smoczkiem to zawsze trudny moment dla dziecka. nasza konsekwaencja daje mu mimo wszystko poczucie bezpieczeństwa. życzę wszystkim powoodzenia
 
Olek miał 2lata i 3 m-ce i nadepnął przypadkiem na smoka i pękła tarczka.Zostawic taki to się skaleczy,skleic to może coś mu wylezie po kleju i przecięłam gumę wzdłuż nożyczkami.Mały włożył smoka do buzi dwa razy cmoknął i wyrzucił go do kosza.
 
6.gif

Mój synek rozstał się ze smoczkiem gdy miał 2 lata. Pewnego razu zapomniałam zabrać smoczek ze żłobka. Płakał jakieś pół godziny (innego nie chciał). Myślałam, że gorzej to przeżyje, więc pomyślałam,że jak jeden wieczór przeżył bez smoka to już mu nie dam. Na drugi dzień powiedziałam, że kotek zabrał dla małego dzidziusia-kotka, a gdy się rozpłakał to obiecałam, że zabiorę jutro kotkowi, który mieszka przy żłobku. I tak jeszcze 2 dni się upominał i koniec.
 
Witam
chciałabym się poradzić co do innego "nałogu" maluszka, choć podobnego... Chodzi o to, że mój synek (ma 1 rok i 8 m-cy) od urodzenia ssie kciuk i nie zanosi się na to aby chciał przestać. Próbuję mu podawać smoczek, ale on uparcie ssie kciuk. Paluszek jest zaczerwieniony, opuchnięty, bardzo suchy, paznokieć taki "rozmoczony"... Tłumaczę mu że paluszek ma "ałka", ale to nie skutkuje. Co robić?

hejka ...
no coz na pocieszenie nic nowego nie wniose , ale powiem ci ze moj synek ssie kciukasa od ponad 2 lat... Twoj syn z czasem bedzie go mniej potrzebowal - nasz teraz sam chce zeby mu pomalowac kciukas zelkiem i wie ze bedzie gorzki i nie moze go juz wkladac do buzi (praktycznie od zawsze potrzebowal go do usypiania ... w dzien go nie bierze , jak byl maly nie chcial smoka i tak jakos wyszlo...)- moja kolezanka ma 3 miesiace mlodsza corke ktora tez ssie kciuka i tez nie moga dac z tym rady:sorry2:
pozostaje tylko tlumaczyc , mazac zelem :tak:i czekac
pozdrawiam swiatecznie
pa
 
Witajcie!!!
U mnie Maluch zasypial ze smoczkiem do 2 lat i okolo trzech miesiecy. Wczesniej dosyc szybko odzwyczail sie od smoczka w dzien. Niestety metoda jaka u nas poskutkowala nie nadaje sie do polecenia. Rafal po prostu dostal katarum i smoczek mu zaczal przeszkadzac. Nie mogl po prostu z nim usnac. Jak udalo nam sie pozbyc kataru, po okolo tygodniu, to juz sie smoczka nie domagal. Moze do odzwyczajenia od smoczka wykorzystac wyjazd lub podobna zmiane otoczenia?
 
:-)Witam moja Laura ma 20miesiecy i dwa tygodnie kiedy miała 15miesięcy oduczyłam ją od smoka w sposób taki jak opisujecie wyżej przestałam jej podawać smoka w dzień dostawała tylko na noc a jak skończyła 16miesiąc przestałam jej dawać na noc.Co prawda 2 pierwsze noce były nieprzespane ze względu na to iż Laura w nocy potrafiła się budzić i szukać swojego niam,ale się udało.Niestety niedawno miała zaplenie oskrzeli i smoczek powrócił gdyż nie mogłam patrzeć jak się męczy z gorączką 39stopni i teraz znów mam problem.....
teraz nie prześpi ani minuty bez smoka a jak ją kłade spać wyciąga rączke do gory i mówi niam niam aż do znudzenia póżniej zaczyna się paniczny płacz i nie wiem co zrobić
NIAM to Smoczek:-(
 
Witajcie
Mam mały problem. Moja dwuletnia córeczka zasypia ze smoczkiem i byłoby wszystko w porządku gdyby nie to że na bilansie dwulatka nasza pediatra dała mi wykład od strony psychologicznej jakie konsekwencje ma używanie jeszcze smoczka w tym wieku. Tak mnie to podłamało,że postanowiłam definitywnie zrobić pożegnanie monia tylko,że nie chciałabym robić tego w sposób drastyczny i tak żeby Maja zalewała się łzami. Właśnie dzisiaj próbowałam ją uśpić bez smoczka i skończyło się na takim pisku i spazmach,że skapitulowałam. Dodam,że w dzień go nie używa i jak już uśnie to sama go wypluwa, ale jakby nie było to zanim nie zamknie na dobre oczek smoczek w buzi być musi. Może Wy macie jakieś łagodne sposoby na pozbycie się smoczka? Proszę o rady i z góry dziękuję:-):-):-)
 
reklama
wiesz ja tę sprawę rozwiązałam krótko.ucięłam po kryjomu koniec smoczka nożyczkami i jak tosia szukała go do dziennego spania to wytłumaczyłam jej że musiała przyjśc myszka i go pogryźc. No i że takim dużym dziewczynkom to już w sklepie nie sprzedaja. miała trudności z zasypianiem . nie płakała ale długo to trwało. musisz byc konsekwentna i twarda. takie mmałe histeryjki nie kładą się na szczęscie na psychice naszych dzieci w przyszłosci. pozdr i życze powodzenia
 
Do góry