No Ola Twoja metoda u mnie wogóle nie poskutkuje zrobiłam wczoraj patce na wieczór kaszki mannej takiej gęstej żeby dać łyżeczką ale na sam jej widok ją naciągało. W nocy spróbowałam metodę z mniejszą ilością mleka do wody pierwsza butla poszła a druga o 5 tylko 20ml i rano znalazłam ją w łóżeczku ale darła sie w nocy o 24 nie wytrzymałam i dałam syropu na uspokojenie który podaje jej czasami jak ma bardzo bolesne ząbkowanie. Tak więc nawet nie była taka straszna ta noc zobaczymy dzisiaj.
reklama
Antylopka
Potrojna mamuska
Mery - w moim odczucie nie tędy droga Nie podalabym dziecku syropu uspakajajcego
ola652
Mamusia Adrianka!
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2008
- Postów
- 980
No Ola Twoja metoda u mnie wogóle nie poskutkuje zrobiłam wczoraj patce na wieczór kaszki mannej takiej gęstej żeby dać łyżeczką ale na sam jej widok ją naciągało. W nocy spróbowałam metodę z mniejszą ilością mleka do wody pierwsza butla poszła a druga o 5 tylko 20ml i rano znalazłam ją w łóżeczku ale darła sie w nocy o 24 nie wytrzymałam i dałam syropu na uspokojenie który podaje jej czasami jak ma bardzo bolesne ząbkowanie. Tak więc nawet nie była taka straszna ta noc zobaczymy dzisiaj.
no tylko ze to wogole nie jest "moja" metoda... ja dawałam normalnie kolacje a w nocy o 2/3 i 5 bo tak wstawał posadzilam go i podałam mu normalną nie jakaś super gęstą kaszkę bobowity bo na widok mannej tez od razu wymiotuje. wychodze z założenia ze skoro jest głodny to niech sie porządnie naje, a wstawal tylko pocycac butle a nie jesc i kiedy zrozumial ze nie dostanie butelki nie wstawal wiecej i to niestety nie trwalo jedna noc,a co do tego syropu to przeciez nie mozesz dziecka zamulic zeby tylko spalo, ono misi sie nauczyc samodzielnie spac co nie jest przecież takie proste, to trening czyni mistrza a raczej syrop uspokajajacy nie sorki bez urazy
Ostatnia edycja:
Antylopka ja tez długo zastanawiałam się nad podaniem tego syropu Patrycja miala przepisanyą Hydroksyzynę już jak miała 6 miesiecy przez pediatrę gdyz ona wogóle nie potrzebowała snu od urodzenia bardzo nam źle sypia a nocne harce wyprawiała ju zjak jeszcze była w brzuchu. Później neurolog stwierdził że jest dzieckiem nadpobudliwym i też jej przepisał ten syrop on nieuzależnia i jest ogólnie bezpieczny, jednak na nią dział tylko przez pare dni a później nic tak więc teraz jej tylko podaję w sytuacjach awaryjnych, jka np ząbkowanie które przechodzi strasznie.
Dzisiaj było już lepiej zjadła o 20 zasnęła budziła sie pare razy o 22 dałam jej jeszcze normalne 120ml mleko z tego względu że przez dzień malutko zjadła i wiedziałam że będzie głodna i spała do 4 obudziła sie dałam jej na 120 2 miarki mleka nie wchodziło jej zabardzo wypiła może 90 i spała do 7 ale pochłonęła rano 2 kiełbaski bo chyba tak zgłodniała. Mam nadzieję że jakieś światełko w tunelu jest.
Dzisiaj było już lepiej zjadła o 20 zasnęła budziła sie pare razy o 22 dałam jej jeszcze normalne 120ml mleko z tego względu że przez dzień malutko zjadła i wiedziałam że będzie głodna i spała do 4 obudziła sie dałam jej na 120 2 miarki mleka nie wchodziło jej zabardzo wypiła może 90 i spała do 7 ale pochłonęła rano 2 kiełbaski bo chyba tak zgłodniała. Mam nadzieję że jakieś światełko w tunelu jest.
A ja muszę sie troszkę pochwailić (tylko odrazu odpukam;-)),,,, mamy sukces,,, JUlka jak obudzi się koło 23 to po podaniu wody zaraz zasypia,,,, gorzej jak obudzi sie o 3 to wtedy już krzyczy na maksa, ale jakoś jesteśmy twardzi i tylko woda wchodzi w grę,, więc widzi ,że juz mleka nie wywalczy to daje za wygrana,,,, ale jak już budzi sie o 6 to już mnie litość bierze i robie jej butle,,, w końcu 6 to już chyba rano;-);-)
Ale mam nadzieję ,że jeszcze parę dni i wogóle przestanie się budzić,,,,,
i jedno mogę stwierdzić- KONSEKWENCJA, i nie uleganie dziecku, daja naprawdę rezultat,,, wiem ,że jest szkoda dziecka jak tak płacze i krzyczy (my to mieliśmy przez 3 dni-teraz już tylko kwęczy),,,,ale niestety jeśli ulegniemy raz ,, to już koniec oduczania,,,, więc trzymam dziewczyny za wasze sukcesy kciuki,,,,:-)
Ale mam nadzieję ,że jeszcze parę dni i wogóle przestanie się budzić,,,,,
i jedno mogę stwierdzić- KONSEKWENCJA, i nie uleganie dziecku, daja naprawdę rezultat,,, wiem ,że jest szkoda dziecka jak tak płacze i krzyczy (my to mieliśmy przez 3 dni-teraz już tylko kwęczy),,,,ale niestety jeśli ulegniemy raz ,, to już koniec oduczania,,,, więc trzymam dziewczyny za wasze sukcesy kciuki,,,,:-)
Myszqa
Fanka BB :)
U mnie metoda - wody zamiast mleka powoli odnosi sukces. Teraz Jasiek jada o 20 normalną gęstą kaszę z miseczki ok 180ml - budzi się koło pólnocy - łyk wody - śpi dalej. Później 3 - łyk wody spi. O 6 jest juz na tyle wyspany ze daje mu butle mleka, zjada i jeszcze śpi z godzinkę czasem dwie.
Mam nadzieję że wkrótce przestanie się budzić w nocy. :-)
Mam nadzieję że wkrótce przestanie się budzić w nocy. :-)
witam ja mam taki sam problem z tym , że mój dominik ma skończone 2 lata. tak na prawdę to nawet nie mam siły go odzwyczajać :-zawstydzona/y:bo mam taką prace ze musze wstać czasami o 4 :-(i mieszkam z tesciami a mały jak sie wydze to pobudzi zawsze cały dom. oczywiscie jak nie dostanie tak gdzies o 3-4 mleko to sie smok wybudzi. potem do 6 zero spania. mam nadzieje ze sie to kiedys skonczy :-). ogolnie to pije przewaznie 3 razy
Kkasiulka
Wrześniowe mamy'08
Maja jutro kończy 1,5 roku. Do minonego piątku jadła w nocy mleko..... Rozwadnianie nie pomogło, przetrzymywanie też nie dało rezultatu. Próbowałam kilka razy, ja niewyspana, małż chrapie, mama moja na nogach (bo mieszkamy u rodziców....) W zeszłym tygodniu moja wściekłość przebrała miarę. Majka odmawiała jedzenie w dzień, jadła tylko to głupie mleko.....Możecie wierzyć lub nie, ale po prostu wzięłam ją na kolana, wytłumaczyłam, że w nocy nie powinna jeść, że dam jej mleczko wieczorem, a potem rano, niech się już w nocy nie budzi. Podziałało!! :-) Na serio nie budziłą się nawet! Co więcej - od wczoraj Maja śpi w swoim pokoju! Pierwsza noc minęła spokojnie, przebudziłą się raz, pogadała, nawet nie płakała, a ni za mleczkiem, a ni za mną....I spała do 6!!
To chyba chodzi o to, że dziecko musi dojrzeć do pewnych zmian....rodzice również.....Powodzenia Mamuśki
To chyba chodzi o to, że dziecko musi dojrzeć do pewnych zmian....rodzice również.....Powodzenia Mamuśki
Dojrzeć i zrozumieć ale my musimy w tym pomóc. Moja jeszcze dwa miesiace temu jadła 2 butelki w nocy budziła się co 2 godz odkąd najpierw odstawiłam jedzenie dawałam wode zaczeła sie uspakajać i mniej razy budzić myśle ze te pobudki były spowodowane przepełnionym brzuszkiem później poszłam za ciosem i odstawiłam cumelka myślałam że będzie kiepsko ale po 2 nocach mała zapomniała o smoczku i o wiele ładniej śpi także dziewczyny grunt to KONSEKWENCJA A SUKCES MUROWANY.
reklama
Podziel się: