ZielonaMamma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2020
- Postów
- 1 718
Pytanie, jakich mnóstwo, ale może dowiem się czegoś, co mi pomoże.
Córka ma rok i tydzień. Chciałabym powoli kończyć karmienie piersią.
Córka butelki nie akceptuje z żadnym mlekiem. Próbowaliśmy różnych sposobów, bezskutecznie.
Pierwszym posiłkiem córki musi być moje mleko. Bez tego nie zje nic innego. I później różnie. Ma dni, że ładnie je wszystko i w ciągu dnia domaga się mleka jeszcze tylko raz albo dwa. A ma takie, jak dzisiaj, że ledwo coś popróbuje i już do mnie woła "am am" i szuka piersi. W nocy je mleko 0-2 razy. Widać wyraźnie, że im więcej zje w dzień, tym mniej potrzebuje w nocy. Ja nie proponuję piersi jak się sama nie domaga, podaję stałe posiłki. Jak zostanie z tatą albo babcią i ma akurat gorszy dzień na jedzenie, to potrafi 5-6 godzin pić tylko wodę. A jak mnie zobaczy to czym prędzej raczkuje i "am am". A czasami zje ładnie obiad, kanapkę, popije wodą i w ogóle o mleku nie myśli.
Córka nigdy nie usypiała przy piersi. Nie traktuje jej jako smoczka. Zjada co ma zjeść w 5 minut. Widać, że jest to dla niej tylko jedzenie.
I moje pytanie : jak się zabrać za odstawienie? Jak ją uczyć więcej jeść posiłków stałych? Na co dzień ja się nią zajmuję i nie ma możliwości tego zmienić, nawet na krótko. Jednorazowy pobyt z babcią nic nie wnosi. Najpierw odstawić, a później się nauczy jeść?
Córka ma rok i tydzień. Chciałabym powoli kończyć karmienie piersią.
Córka butelki nie akceptuje z żadnym mlekiem. Próbowaliśmy różnych sposobów, bezskutecznie.
Pierwszym posiłkiem córki musi być moje mleko. Bez tego nie zje nic innego. I później różnie. Ma dni, że ładnie je wszystko i w ciągu dnia domaga się mleka jeszcze tylko raz albo dwa. A ma takie, jak dzisiaj, że ledwo coś popróbuje i już do mnie woła "am am" i szuka piersi. W nocy je mleko 0-2 razy. Widać wyraźnie, że im więcej zje w dzień, tym mniej potrzebuje w nocy. Ja nie proponuję piersi jak się sama nie domaga, podaję stałe posiłki. Jak zostanie z tatą albo babcią i ma akurat gorszy dzień na jedzenie, to potrafi 5-6 godzin pić tylko wodę. A jak mnie zobaczy to czym prędzej raczkuje i "am am". A czasami zje ładnie obiad, kanapkę, popije wodą i w ogóle o mleku nie myśli.
Córka nigdy nie usypiała przy piersi. Nie traktuje jej jako smoczka. Zjada co ma zjeść w 5 minut. Widać, że jest to dla niej tylko jedzenie.
I moje pytanie : jak się zabrać za odstawienie? Jak ją uczyć więcej jeść posiłków stałych? Na co dzień ja się nią zajmuję i nie ma możliwości tego zmienić, nawet na krótko. Jednorazowy pobyt z babcią nic nie wnosi. Najpierw odstawić, a później się nauczy jeść?