N
Natuś_ka
Gość
Zrozumialam ze z jedzeniem jest ok a tylko są dni pojedyncze na nie, i wtedy kroluje pierś.Ładnie nam to idzie? Ja jestem zrozpaczona, bo to moje drugie dziecko. Synek w jej wieku tylko usypiał przy piersi, czyli musieliśmy zmienić sposób usypiania. Córka mniej chętnie je pokarmy stałe. Np dzisiaj kolacja. Spróbowała coś co wcześniej lubiła jeść, pokręciła głową na "nie" i dobierać się do piersi. To jej dałam. To był jej 4-ty mleczny posiłek dzisiaj. Właśnie zjadła piąty, jej pierwsza pobudka. Nie ma ulubionych potraw. Coś, co smakuje dzisiaj, jutro może być "be". Jemy wszyscy to samo. Ja chcę zrezygnować z karmienia, ale córka zdecydowanie przeciwna takiemu rozwiązaniu. Mam wyrzuty sumienia, że chcę jej tą pierś zabrać. Z drugiej strony nie chcę być już do niej tak uwiązana.
Z synem mialam podobnie, rozszerzanie diety szlo opornie i dopoki mial mleko na wyciagniecie reki nie bylo mowy o pelnych posilkach.
No coz, musisz probowac, kilka rad zostalo napisane, wybierz cos co Wam podpasuje i uzbruj sie w morze cierpliwosci.