reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

jak nauczyć samodzilnego zasypiania 9-miesięczne dziecko???

U NAs kazdy usypial inaczej Miśka.moja mama trzymała i śpiewała mu co jej do głowy przychodzilo, moj mąż poprostu Go trzymal na rękach i ja podobnie, Warunek to maskotka i niestety smoczek :zawstydzona/y: jak był młodszy to dość długa kąpiel w ciepłej wodzie.
Nie napisałaś nam jak Ty usypiasz synka?, kiedy jest ostatni posiłek, a może idą mu ząbki i dlatego sie budzi w nocy. mój do tej pory jak idą zęby to budzie sie na jedzenie, Może też być za ciepło w pokoju ktorym spi, moze trzeba by go lzej ubierac bo teraz upały okropne...
w dzien bywalo roznie od jednej drzemek po 15 minut ( czasami tylko jednej na dzien) do 3 gdzodzin 2 x dziennie alebo raz...rano budzi sie kolo 7 i pierwsza drzemka jest miedzy 10-11 ale to nie sa jakies sztywne ramy czasowe. teraz strama sie go klas drugi raz jesli po pierwszej drzemce wstaje wczesniej niz 13. bo inaczej wytrzymac do 19 to masakrycznie trudne zadanie nie mowiac o tym ze strasznie dlugo sie kreci w lozeczku nie mogac zasnać. Predzej czy pozniej znajdziesz swoj sposob na malucha. Nasz synek odzwyczajał NAS doroslych od usypiania go na rekach zwyczejnie bylo mu za gorąco i wyrywał sie z rąk na rzecz oduszki w kaczuszki ;) a potem zaczął sypiać w łózęczku Sam w lozeczku zaypia od jakichś 6 miesiecy
 
reklama
Moj maly ma 6 miesiecy i problem zasypiania byl nieco bardziej drastyczny...maly usypial na cycusiu. Dodatkowo karmiony byl na żądanie i czasami wychodzilo ze pil 10 razy dziennie, kazdy mi mowil ze ma taki wspanialy apetyt, nawet lekarz ze "coz trzeba to "przecierpiec", i to normalne" . Szkoda mi tylko bylo bo maly budzil sie w nocy co 2 godziny i czegos szukal....dostawal cycusia. Wiec jadł i jadł. Oczywiscie wiazalo sie to z tym, troszke podjadl i koniec.
Do rzeczy..ostatnio zaczelismy stosowac metode z "usnij wreszcie...." nie udalo sie niestety calkowicie nauczyc malego zasypiac w dzien, poniewaz nie dalismy rady przy jego placzu:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:ale wieczorem zalapal niemal blyskawicznie, w nocy budzi sie juz tylko 1-2 razy, co dla mnie jest sukcesem. I co najwazniejsze spi we wlasnym lozeczku. Polecam ksiazke, wszytsko bardzo rzeczowo i konkretnie wyjasnione. Bardzoe obrazowe przyklady...jesli potrzeba moge wyslac na maila.
 
U nas powiem szczerze coraz lepiej mając na uwadze to co było kiedyś;-)
Zaczynaliśmy od usypiania przy cycu. Póżniej przyszedł etap smoczka i noszenia na rękach po domu. Następnie usypiała ze smoczkiem tylko bujana na rękach. Ostatnio zasypia prawie "sama". Potrzebuje jedynie mojej lub męża obecności. Wygląda to tak, że kładę się z nią na łóżku, mała wierci się, stęka, ale w końcu zasypia. Zaraz po tym przenoszę ją do jej łóżeczka.
Kolejnym krokiem i celem jest dla mnie usypianie w łóżeczku. Ale to dopiero jak wrócimy z wakacji zabieram się za temat:tak:
 
no to teraz ja.. a zajelo mito dokladnie 3 dni i wyczytalam sposob z ksiazki tracy hogg jezyk niemowlat-polecam.

u nas byl inny problem bo nauczylam mala zasypiac w naszym lozku, po kapieli ja karmilam lezac na boku i jak usnela to delikatnie sie wycofywalam bo jak sie przebudzila to koniec na nowo placz i marudzenie i jedzenie... i kiedy juz spala glebokim snem to ja przenosilam do lozeczka. postanowilam ze ma zasypiac w swoim lozeczku sama i juz.
pierwszego dnia kapiel, karmienie-skonczyla jesc, odlozylam do lozeczka,oczywiscie sie obudzila i zaczela plakac, wzielam na rece i jak sie uspokoila to odlozylam-wazne zeby nie przenosic!! po chwili znowu placz, znowu wzielam,uspokoila sie odlozylam i tak okolo 30 razy... az w koncu zasnela na dobre, ale biorac ja na rece i uspokajajac pokazalam ze mama caly czas jest zeby sie nie bala i wiedziala jak cos to mama obok, drugiego dniaprocedure powtorzylam okolo 10 razy, a trzeciego 2 , od tamtej pory ani razu.wazne jest zeby nie przenosic dziecka na rekach ale tez nie zostawiac zeby plakalo dlugo od razu isc i wziac na rece i odlozyc i tak w kolko. teraz mala zasypia i w ciagu dnia i nocy sama.
moja jest jednak malutka.. wiec bylo 30 razy tylko... podczas pierwszej nocy, czytalam iz im starszy niemowlak tym bardziej zly nawyk utrwalony i moze dojsc nawet do stukilkudziesiecu razy pierwszego dnia, ale juz drugiego jest o polowe mniej...z tym ze jak dzieciaczek juz jest wiekszy i wstaje, to trzeba podejsc i polozyc, a nie brac na rece..i odejsc, i znowu podejsc polozyc i tak w kolko az usnie .. meczace ale tylko gora 3 dni..i to pierwszy dzien nagorszy...nie wiem czy sie zdecydujesz na ta metode.. ja przyznam pierwszy dzien byl meczacy ale to zmeczenie bylo warte.. teraz kazdy jest szczesliwy, alem sie rozpisala:-p przy czym mozesz jeszcze tworzyc taki sam klimat za dnia jak wieczorkiem, np zaslaniacie okno, wlaczasz cicha muzyczke albo spiewasz kolysanke dajesz buzi "milych snow" i idziesz.. a i jeszcze cos... gdybys sie zdecydowala i doszla do na prawde sporego zmeczenia pierwszej nocy to sie nie poddawaj bo caly wysilek pojdzie na marne jak dasz za wygrana...powodzenia :tak:
 
moja córka ma 9 miesiecy i też bym chciała żeby zasypiał sam , w ciągu dnia musze ja bujać w wózku lub nosic na recach, wieczorem kłade sie z nia na łóżku i po godzinnej wedrówce zasypia , ale w nocy bydzi sie dwa razy , siada , albo wstaje po 10 minutach znów zasypia, i od pewnego czasu jak zostwie ja samo w pokoju zaczyna płakac , wrecz krzyczec !!!!!!!!! nie wiem co mmm robic a od wrzesnia chce wrócic do pracy!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Mój synek zasypia sam od samego początku nigdy nie był bujany, noszony wieczorem na rękach , czasami zasypiał koło nas przy TV a potem był odnoszony do łóżeczka ale to było jak był bardzo malutki w tej chwili poprostu zanosze go do łóżeczka , karuzela musi grać i ma takla zabawkę chicco z boku łóżeczka która tez gra i świeci , ostatnio ma też dwie grzechotki po które sam sięga i tez się nimi bawi , czasami zasypia w dwie minutki a czasem się sam pobawi pare minut i idzie spać . a co do przesypiania nocy u mnie działa bebilon na noc , Szymek zwykle się budził w nocy na mleko a teraz je wieczorem i potem dopiero o 5-6 rano .
Staram się tez przestrzegać godziny kąpania , zawsze jest to 20sta. Potem mleczko i spać . Zwykle przed 21wsza już dawno śpi
 
jak czytam te wszystkie posty to zastanawiam sie jak to mozliwe:)moj synuś w pierwszych miesiacach zasypial huśtany na rekach potem długo byl wozek a przy tym placz itp teraz ma 10 miesiecy i zasypia przy cycu:)i czesto jest tak ze cala noc spi z nami:(czasem w wozku bo wtedy wiem ze jak sie obudzi w nocy to sa szanse ze pohustam go i zasnie ale czesto wstaje takze w nocy i chce cyca :zawstydzona/y:co ja mam robic zeby to zmienic jest tak od poczatku. chcialabym zeby zasypial sam ale czy to naprawde mozliwe jak ma takie glupie nawyki:-Dpozdrawiam
 
Nasz mały od początku zasypiał sam w łóżeczku i tak ma do tej pory a ma już 13miesięcy.Ostatnio było triochę problemów-zęby ale już wróciło do normlaności
U nas to wygląda tak:kolacja, kąpiel, ząbki, czytanie bajeczek przez tatę albo mamę, kołysanki, pielucha, misiek.Mówimy Dobranoc, jest dużo przytulasów całusów.Wychodzimy z pokoju.....czasem mały płacze....................ale czekam tak ok 1minuty, 2 jak płacze nadal to idę glaszczę, całuję-nie wyjmując z łóżeczka,wychodzę.Zazywczja raz wystarczy pójśc
Nigdy nie pozwlałam jak karmiłam zasypiać przy piersi lub butelce- budziłam go jadlł dalej, odkładłam do łóżeczka dopieor jka zjadł.

Oczywiście nie zawsze pięknie zasypia , czasem popłacze chwile ale juz się szybko uspokaja- teraz ten płacz trwa zazwyczaj kilkanascie sekund.

Potrzeba czau-czasem tygodnia , dwóch ale dziekco się nauczy

Polecma Język Niemowląt :-) -ksiażkę
 
reklama
witam.moj maluch ma 9 miesiecy i przez pierwsze 6 miesiecy zasynal kolysany lub przy cycy.nauczyl sie kolysania przez kolki,podejrzewam ze tak samo wiekszosc maluchow.teraz zasypia sam ale wieczorem musze polozyc sie z nim na lozku wtedy je,odwraca sie i spi.dopiero gdy dobrze usnie moge przelozyc go do lozeczka.w nocy budzi sie raz czy dwa wiec nie mam z tym wiekrzego klapotu.nie jestem zwolenniczka spania z dzieckiem,moj maly nie przespal z nami nawet jednej nocy
 
Do góry