Magda M maluchy takie małe nie rozróżniają dnia od nocy.
Myślę, że musisz mu w tym pomóc, aby wyrobił sobie odpowiednie nawyki. Ja tak starałam się robić.
Mianowicie, w dzień nie odkładaj go od razu np. po karmieniu do łóżeczka, pogadaj do niego, niech trochę pobędzie z tobą, jak się zmęczy to go połóż do łóżeczka. Ale nie ściszaj radia telewizora, moga go dobiegać hałasy z kuchni itp. Oczywiście wszystko w normie, bo niektóre dzieci wolą ciszę.
Natomiast po kąpieli mów do niego ciszej, jest jasno więc przysłoń zasłony, nakarm go, możesz go przytulić, zaśpiewć mu kołysankę itp. - czyli wprowadzić coś co robisz tylko przed snem w nocy. Jak go odłożysz do łóżeczka, to niech w domu będzie ciszej, np przymknij drzwi do pokoju itp. Po pewnym czasie mały załapie różnicę między dniem a nocą, no i nauczy się dobrych nawyków spania dłużej.
Co do spania samodzielnego - jest mój post w tym wątku, kilka postów dalej z linkiem do innego mojego posta, zajrzyj tam.
Generalnie, chodzi o konsekwentne odładanie go do łóżka, nawet jak płacze na znak protestu, utulanie i znowu wkładanie. I tak do skutku, i tak czasem kilka nocy... trzeba być dzielnym! Polecam też lekturę (mi na wiele rzeczy otworzyła oczy) Tracy Hogg "Język niemowląt" -
http://www.torun.mm.pl/~wakietka/jnth.pdf - link do strony z tą książką w internecie.