reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak i kiedy ściągać pokarm??(laktatory i podgrzewacze)

Giza, to chyba Twój Przemko to niezły byczek ::) albo karmisz go dużo ale w większych odstępach czasu, mój je tak co 2 - 2,5 godz. Trochę się przejmowałam że tak mało je, ale normalnie przybiera na wadze, więc chyba mu tyle wystarcza. Teraz wypada mu badanie krwi więc zobaczymy jak tam poziom hemoglobiny, mam nadzieję że będzie OK.
 
reklama
Dzięki Roja! właśnie o to chodzi, żeby uniknąć odciągania pokarmu, bo to jest uciążliwe, Mam starszego syna (10 lat) i pamiętam jak to było, choć wcale nie musiałam odciągać codziennie, a poza tym jak mam 0,5 godz. odciągać pokarm w toalecie!!!! to chyba lepiej wyskoczyć na ten czas i nakarmić maleństwo "osobiście"...
Ten Sinlac to jest do kupienia bez recepty?
 
cześć,
Roja Przemko je co ok 3,5 - 4 godziny. Czasami pochłonie jednorazowo 230 ml i jeszcze domaga się więcej, a czasem wystarcza mu 120 ml.
ywka sinlac to taka kaszka, którą można podawać chyba raz dziennie jako samodzielny posiłek - zajrzyj na stonę producenta http://dziecko.nestle.pl/in_menu2_002s_p.asp. Można go kupić nawet w supermarkecie - zdecydowanie taniej niż w aptece.
Przemko też ma skazę białkową i dokarmiam go preparatem mlekozazstępczym - bebilon pepti. Jeśli masz wątpliwości to najlepiej skonsultuj się z pediatrą.
Pozdrawiam
Giza
 
Dzięki Giza! Moja córcia je co 3 godziny i ani chwilkę dłużej! Muszę coś przetestować, żeby nie była głodna jak mnie trochę dłużej nie będzie, daję jej kleik ryżowy na wodzie z jabłkami i nawet jej smakuje ale nie wiem, czy to wystarczy na drugie śniadanie...
 
Dziewczyny, a co robicie z pokarmem odciągniętym w pracy? Po prostu wylewacie? Fajnie byłoby zamrozić, ale skoro musiałby poleżeć kilka godzin poza lodówką (do czasu powrotu do domu) to chyba się już nie nadaje do mrożenia? Jak to jest?
 
Ja mam to szczęście że w pracy jest lodówka, więc tam sobie trzymam a mały dostaje to na następny dzień jak mnie nie ma. Jedynie w drodze do domu jest poza lodówką ale to chyba nie ma większego znaczenia (ok pół godz). Wiem że w temp pokojowej takie mleko też może stać ale niestety nie wiem ile czasu. Pozdrawiam
 
Ja dziewczyny robię w ten sposób: sciągam w pracy 2 razy, wkładam do lodówki mleczko i jak wracam do domu to buteleczki wkładam do termosików, które utrzymuja mi temperaturę z lodówki. A wracam długo bo dojeżdżam do pracy 1,5 godz. w jedną stronę. Mleczko moje traktuje jak drogocenny skarb, bo ściagam w pracy 400-500 ml i już mam niezły zapas. Polecam termosiki, są w każdym sklepie dziecięcym
 
Witam panie.
Uzywam laktatora recznego CANPOL BABIES-jest wykanczajacy. Chcialabym sie dowiedziec czy ktoras z Pan uzywa albo uzywala jakiegos elektrycznego.Jesli tak,to jakiego i dlaczego. Bardzo prosze o odpowiedz.
Musze sciagac czesto pokarm,a elektryczne,z tego co slyszalam,sa sprawniejsze.

Dziekuje
 
reklama
Do góry