reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jak dział kadr kontaktuje się z Wami na urlopie macierzyńskim?

Zawsze mi się wydawało, że to kadry są dla pracowników, a nie odwrotnie. Moim zdaniem to absurd kontaktować się z pracownikiem na urlopie macierzyńskim poprzez maila firmowego :-)Maila prywatnego czytam codziennie, ale życie firmowe jak na razie jest dla mnie mniej istotne. Ten czas poświęcam dziecku. Nie chcę nikogo oceniać ani tłumaczyć, ale z tego co piszecie to w polskich firmach dalej jest dużo do zrobienia. Niestety, ale to wzbudza we mnie negatywne emocje i wpływa na ocenę firmy w której pracuję.

Błąd.
Kadry nie są dla pracowników. Kadry są dla firmy.
 
reklama
Zawsze mi się wydawało, że to kadry są dla pracowników, a nie odwrotnie. Moim zdaniem to absurd kontaktować się z pracownikiem na urlopie macierzyńskim poprzez maila firmowego :-)Maila prywatnego czytam codziennie, ale życie firmowe jak na razie jest dla mnie mniej istotne. Ten czas poświęcam dziecku. Nie chcę nikogo oceniać ani tłumaczyć, ale z tego co piszecie to w polskich firmach dalej jest dużo do zrobienia. Niestety, ale to wzbudza we mnie negatywne emocje i wpływa na ocenę firmy w której pracuję.
Ja pracuje w amerykańskiej korpo
I wszystkie powiadomienia na aplikacje. Nikt nie dzwoni.
 
I sumie też myślę, że taki bonus świąteczny to chyba też nie jest obowiązek? W sumie można by chyba nawet ustalić, że są tylko dla pracujących? Tak jak nie wiem imprezy firmowe?
No i może akurat pracowałaś tam dopiero pierwsze miesiące, ale np. ja wiem że u nas zawsze w listopadzie trzeba określić próg dochodowy na dodatek świąteczny więc nawet jakbym nie ogarniała na macierzyńskim poczty, to jednak to bym ogarnęła (szczególnie, że u nas to się robi przez system benefitowy czyli tam gdzie sobie też pobieram np. bilety do kina czy inne więc czy macierzyński czy nie logowałabym się tam co miesiąc). Ale tak jak mówię, może u nas dzwonią choć jak tak to współczuję obdzwonić 200 osób mając przecież jeszcze masę innej pracy
 
W mojej pracy mogę zalogować się do strony, na której mamy różnego rodzaju wnioski i tam złożyć wybrany. Ale sama muszę sprawdzać "co się dzieje", bo kadry nie mają obowiązku nikogo powiadamiać. Zresztą, jak oni czegoś chcą, to dzwonią do mojego miejsca pracy, a stamtąd dziewczyny dopiero do mnie, bezpośrednio nigdy.
Jak były wnioski o dodatek na święta to współpracownicy dali znać. Wszystko zależy z kim się pracuje.
 
No ale widocznie należy się również na macierzyńskim skoro autorka miała wysłana propozycję takiej premii. Ja też na macierzyńskim dostałam wszystkie świąteczne dodatki, nawet dodatek za wygrany konkurs mojego zespołu o którym nawet nie wiedziałam.
Też pracuje w bardzo dużej korporacji i mimo wszystko kontakt ze mną był telefoniczny. Chyba im więcej ludzi zatrudnionych tym też odpowiednio więcej ludzi jest w kadrach? Nie wyobrażam sobie nie móc się do nich dodzwonić "bo 200 osób jest na macierzyńskim" i moja sprawa nie jest wazna.
Nawet kadry same zadzwoniły żeby uaktualnić moją umowę żebym na zaległym urlopie miała wyplate po podwyżkach które były pod moją nieobecność. Czemu teraz podważacie to że komuś przysługują dodatkowe premie podczas urlopu macierzyńskiego? Raczej się tylko cieszyć bo to świadczy o jakości zatrudnienia i spokoju że po powrocie nie będzie czekało na kogoś wypowiedzenie za karę za zajście w ciążę.

Ale ja tego nie podważam, po prostu zastanawiam się z punktu widzenia prawnego kto ma racje. Bo wiesz to że 10 osób napisze autorce pytania, że u nas dzwonią nie oznacza, że mają taki obowiązek prawny ;)
 
W każdym dziale pracują tylko ludzie. Każdy ma inne podejście do swojej pracy. Może trafnie ktoś powiedział, że kadry są dla firmy i to firmie mają robić dobrze :) Zastanawiam się tylko czy takie podejście do pracownika to dobrze dla firmy. Każda firmę tworzą ludzie i bez nich tej firmy nie będzie.Ktos musi realizować zadania, plany itp. Pytanie kto będzie pracował lepiej zadowolony pracownik z pozytywnymi emocjami czy niezadowolony mający negatywne emocje? Trzeba dbać o ludzi, o swoich pracowników. Tak samo jak pracownik powinien dbać o dobro firmy!
Z informacji z kadr wynika że świadczenie się należy, ale próba komunikacji jest tylko przez firmowego maila. Na urlopie macierzyńskim myśli się przede wszystkim o dziecku a nie o sprawdzaniu skrzynki pracowniczej.
 
To ja może uściślę.
Kadry są dla firmy, żeby ta nie oberwała po dupie za to, ze przepisy prawa pracy i praw pracowników zostały złamane. Kadrowa ma się upewnić, ze ma wszystkie druczki, podpisy i dowody na to, ze sumiennie wykonała swoją prace i firma jest kryształowo czysta.
Kadrowa upewni się, ze pracownik został zwolniony z poszanowaniem wszelkich procedur. Ale nie będzie o tego pracownika w żaden sposób walczyć. Bo kadrowa jest dla firmy a nie dla pracownika. Proste.
 
To ja może uściślę.
Kadry są dla firmy, żeby ta nie oberwała po dupie za to, ze przepisy prawa pracy i praw pracowników zostały złamane. Kadrowa ma się upewnić, ze ma wszystkie druczki, podpisy i dowody na to, ze sumiennie wykonała swoją prace i firma jest kryształowo czysta.
Kadrowa upewni się, ze pracownik został zwolniony z poszanowaniem wszelkich procedur. Ale nie będzie o tego pracownika w żaden sposób walczyć. Bo kadrowa jest dla firmy a nie dla pracownika. Proste.
Dzięki za uświadomienie, że to ja mam inne podejście. Wychodzi na to że każdy musi dbać o swoje interesy sam!
 
reklama
Do góry