reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak dlugo bolal Was brzuch na poczatku ciazy?

Kochana bolący brzuszek to dopiero początek dolegliwości 😂😂, potem będą bolały Cię piersi, sutki, krocze itd, warto się przyzwyczaić do różnych dolegliwości. Ale później spotka Cię nagroda, piękny mały człowiek ♥️♥️♥️🙂🙂
Szczerze- marze o tym! Boje sie jednak, bo wczoraj test pozytywny, a dzis baaaardzo lekka kreska cien cienia…. We wy ide na bete, a juz sie doszukuje najgorszego…
 
reklama
Boli tak samo mocno jak okresowy czy troche mniej? Mi tak przychodzi i mija, ale nie jest taki mocny jak okresowy…

Boli tak samo mocno jak okresowy czy troche mniej? Mi tak przychodzi i mija, ale nie jest taki mocny jak okresowy…
Ja miałam czasami mniej, czasami w ogóle, czasami zupełnie jak okresowy... Mocno mnie to stresowało 🙈 zwłaszcza, że byłam kilka miesięcy po poronieniu. Okazało się, że gostek musiał się porządnie umeblować na te 9 miesięcy 😂
 
Ból brzucha nie jest jakimś typowym objawem. Ani nie powinien niepokoić (jeśli jest łagodny i nie ma plamien) ani uspokajać. Mnie nie bolał na początku ciąży wcale może później ale już tak bliżej 3 trymestru. Mam nadzieję że u Ciebie będzie wszystko ok.
 
Szczerze- marze o tym! Boje sie jednak, bo wczoraj test pozytywny, a dzis baaaardzo lekka kreska cien cienia…. We wy ide na bete, a juz sie doszukuje najgorszego…
Wybacz, że zapytam wprost, ale jak Ty chcesz przeżyć najbliższe 8 miesięcy, skoro dopiero jeden dzień, a już umierasz ze stresu? :D
Niewiele już zależy od Ciebie i będzie to, co ma być. Zadbaj teraz o dobre jedzenie, suplementację, zapytaj gina na wizycie czy brać magnez i zachowuj spokój. Przed Tobą jeszcze masa rzeczy, które przy takim doszukiwaniu się najgorszego, przyprawią Cię o nerwicę.
 
Wybacz, że zapytam wprost, ale jak Ty chcesz przeżyć najbliższe 8 miesięcy, skoro dopiero jeden dzień, a już umierasz ze stresu? :D
Niewiele już zależy od Ciebie i będzie to, co ma być. Zadbaj teraz o dobre jedzenie, suplementację, zapytaj gina na wizycie czy brać magnez i zachowuj spokój. Przed Tobą jeszcze masa rzeczy, które przy takim doszukiwaniu się najgorszego, przyprawią Cię o nerwicę.
Polajkowałam, bo całkowicie się pod tym podpisuję...ale gadanie gadaniem, a życie życiem 😅 Później wiele rzeczy stresuje: objawy, brak objawów, bóle, brak bóli, ruchy, brak ruchów itd. No ale jakoś trzeba to zrównoważyć i nie dać się zwariować :)
 
Wybacz, że zapytam wprost, ale jak Ty chcesz przeżyć najbliższe 8 miesięcy, skoro dopiero jeden dzień, a już umierasz ze stresu? :D
Niewiele już zależy od Ciebie i będzie to, co ma być. Zadbaj teraz o dobre jedzenie, suplementację, zapytaj gina na wizycie czy brać magnez i zachowuj spokój. Przed Tobą jeszcze masa rzeczy, które przy takim doszukiwaniu się najgorszego, przyprawią Cię o nerwicę.
Jestem po stracie w 3 mies.
 
Polajkowałam, bo całkowicie się pod tym podpisuję...ale gadanie gadaniem, a życie życiem 😅 Później wiele rzeczy stresuje: objawy, brak objawów, bóle, brak bóli, ruchy, brak ruchów itd. No ale jakoś trzeba to zrównoważyć i nie dać się zwariować :)
Oczywiście. Ale dlatego trzeba umieć rozpoznać, co jest normalne, a co nie :) i odpuszczać wtedy, kiedy się same nakręcamy.
Jestem po stracie w 3 mies.
ja jestem po przedwczesnym porodzie zakończonym śmiercią dziecka i teraz po drugim przedwczesnym porodzie.
Musisz wyluzować, bo w tym momencie to, co się będzie działo już nie zależy od Ciebie. Jak będzie krwawienie to lecisz na IP. Tyle możesz sama zrobić. Bo naprawdę zajedziesz się, jak z każdym jakimś mocniejszym ciągnięciem brzucha będziesz panikować. Ciąża nie jest stanem komfortowym i wiele razy coś Cię jeszcze zaboli. Ale to dalej nie od Ciebie zależy, co się będzie działo.

Najważniejsze jest to, żebyś zareagowała od razu, jeżeli coś się zacznie dziać.

Edit. Bardzo polecam przechodzenie ciązy w takiej sytuacji z psychologiem, który pracuje na oddziale w szpitalu. W sensie taki, który specjalizuje się w opiece nad kobietami w ciąży. To duzo daje jak swoje obawy można powiedzieć komuś, kto ma faktyczna wiedzę i wie, co w ciąży jest normalne, a co powinno zaalarmować.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mniej, podobnie jak na okres, ale to nie jest taki mocny i skurczowy ból tylko takie pobolewanie
Jestem po stracie w 3 mies.
Oczywiście. Ale dlatego trzeba umieć rozpoznać, co jest normalne, a co nie :) i odpuszczać wtedy, kiedy się same nakręcamy.

ja jestem po przedwczesnym porodzie zakończonym śmiercią dziecka i teraz po drugim przedwczesnym porodzie.
Musisz wyluzować, bo w tym momencie to, co się będzie działo już nie zależy od Ciebie. Jak będzie krwawienie to lecisz na IP. Tyle możesz sama zrobić. Bo naprawdę zajedziesz się, jak z każdym jakimś mocniejszym ciągnięciem brzucha będziesz panikować. Ciąża nie jest stanem komfortowym i wiele razy coś Cię jeszcze zaboli. Ale to dalej nie od Ciebie zależy, co się będzie działo.

Najważniejsze jest to, żebyś zareagowała od razu, jeżeli coś się zacznie dziać.

Edit. Bardzo polecam przechodzenie ciązy w takiej sytuacji z psychologiem, który pracuje na oddziale w szpitalu. W sensie taki, który specjalizuje się w opiece nad kobietami w ciąży. To duzo daje jak swoje obawy można powiedzieć komuś, kto ma faktyczna wiedzę i wie, co w ciąży jest normalne, a co powinno zaalarmować.
dziekuje
 
reklama
Do góry