reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ja zrzucić parę kilo :)

M

monika19

Gość
Hej

Podzielcię się informacją jakie stosujecie metody na zrzuczenie wagi, siłownia, dieta, a może jeszce coś innego jak sądzicie co jest skuteczne.
 
reklama
Ja także nie unikam jedzenia (trudno wytrzymać to burczenie w brzuchu), i nie stronię od warzyw (owoce jem tylko rano), nie zapominam także o dawce ruchu (koniecznie na świeżym powietrzu!).
 
Stosowałam różne metody na odchudzanie, ale brak silnej woli zawsze zwyciężał. Z koleżanką zafundowałyśmy sobie wczasy odchudzające w ośrodku Zalesie Mazur, pojechałyśmy z dziećmi, którymi od progu zajęły się opiekunki. Świetna sprawa relaks i odchudzanie w jednym. Dodam, że wyjazd nie był drogi za siedmiodniowy pobyt zapłaciłam nie całe 1000 zł, a schudłam 5 kilo.
 
reklama
Tez mam z tym problem... zrzuciłabym tak z 6 kilo ale w ogóle mi to nie wychodzi. Jedzenie jest silniejsze ode mnie ;) A o tym cateringu nie słyszałam...
 
Do góry