reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Też uważam, że najbliżsi powinni wiedzieć, jeżeli oczywiście możesz liczyć na ich wsparcie.
Agawid, nie możesz mówić że żyjesz bo żyjesz bo takie podejście też nie jest dobre.
Staraj się doszukiwać radości nawet w najdrobniejszych rzeczach. Mi też jest ciężko ale nie chcę się za mocno zadręczać i nakręcać bo u mnie taki stan trwałby już.....czekaj niech policzę 🤔.....jakieś 3-4 lata
Kochana staram się brać życie garściami i to życie żeby zyc to nie byla melancholia :-) po prostu robie co lubie, korzystam z czego mogę i na co mnie stać, ale nie czuje pelni szczęścia. Mam fajnego meza, prace ktora lubie, wsparcie wśród bliskich, ale pewna czastka serca jest pusta i brakuje jej baaardzo. U mnie tak już prawie 5lat. Na początku drogi byla historia, potem deprecha potem złość potem znów łzy a teraz zyje po prostu.
 
reklama
Łeeeee....to nie warto z takimi rozmawiać na ten temat. Ja kiedyś zaufałam jednej dziewczynie w pracy i powiedziałam jej o naszym problemie. Teraz pół zakładu może wiedzieć bo okazała się wredna zołzą. Brak słów....
No właśnie... szkoda. Ja na szczęście dowiedziałam się jakie są przed powiedzeniem im o tym problemie.
 
Kochana staram się brać życie garściami i to życie żeby zyc to nie byla melancholia :-) po prostu robie co lubie, korzystam z czego mogę i na co mnie stać, ale nie czuje pelni szczęścia. Mam fajnego meza, prace ktora lubie, wsparcie wśród bliskich, ale pewna czastka serca jest pusta i brakuje jej baaardzo. U mnie tak już prawie 5lat. Na początku drogi byla historia, potem deprecha potem złość potem znów łzy a teraz zyje po prostu.
Rozumiem o czym piszesz. Jakbym czytała o sobie😔
 
Kochana staram się brać życie garściami i to życie żeby zyc to nie byla melancholia :-) po prostu robie co lubie, korzystam z czego mogę i na co mnie stać, ale nie czuje pelni szczęścia. Mam fajnego meza, prace ktora lubie, wsparcie wśród bliskich, ale pewna czastka serca jest pusta i brakuje jej baaardzo. U mnie tak już prawie 5lat. Na początku drogi byla historia, potem deprecha potem złość potem znów łzy a teraz zyje po prostu.
To dobrze, że przeszłaś przez te najgorsze etapy. Też długo się staracie...
Ja mam podobne podejście, tzn. po każdym mcu porazki bierzemy się w garść i zaczynamy od nowa.
Zawsze w ostateczności rozważamy inv a ostateczność ostateczności-adopcja
 
To dobrze, że przeszłaś przez te najgorsze etapy. Też długo się staracie...
Ja mam podobne podejście, tzn. po każdym mcu porazki bierzemy się w garść i zaczynamy od nowa.
Zawsze w ostateczności rozważamy inv a ostateczność ostateczności-adopcja
Tak ja my. Maz byłby otwarty na adopcje i nawet sam o tym mówi ale ja nie dam rady. Ruszamy niebawem z in vitro
 
To dobrze, że przeszłaś przez te najgorsze etapy. Też długo się staracie...
Ja mam podobne podejście, tzn. po każdym mcu porazki bierzemy się w garść i zaczynamy od nowa.
Zawsze w ostateczności rozważamy inv a ostateczność ostateczności-adopcja
A wiadomo dlaczego problem z ciąża? A jeśli można wiedzieć ile macie lat ;-) u mnie w maju stuknie 30 A maz ma 10 więcej
 
A wiadomo dlaczego problem z ciąża? A jeśli można wiedzieć ile macie lat ;-) u mnie w maju stuknie 30 A maz ma 10 więcej
Niestety niewiadomo. Po zrobieniu wyników miałam za wysoka prolaktynę, od ponad roku biorę bromergon. Teraz wyniki są ok więc nie w tym problem. U męża też wszystko tito. Ja mam 33, mąż 35
 
reklama
U mnie wsparcie rodziny jest ogromne 😊 ale jak słyszę że nie denerwuj się, nie myśl, dobrze się mówi... w pracy sama układam grafik więc z tym mam luz.. ale już siada głowa.. jestem po laparoskopii, drugi dzień spóźnia mi się okres, od tygodnia czuje te @..
 
Do góry