reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
dziewczyny prosze powiedzcie mi z jakimi parametrami nasienia podchodzilyscie do inseminacji? moj mąz ma morfologie 2 % i az 85 % nieruchomych plemnikow, 7 % ruch postepowy. Zastanawiam sie jaka jest szansa na ciaze przy takich wynikach :(
Skonsultuj wyniki z lekarzem. Być może są sposoby na "podrasowanie" chłopaków. Ale to już wiedza i doświadczenie lekarza da Ci odpowiedź.
 
reklama
W trakcie transferu trzymałam kciuki i po cichu powtarzałam zostań ze mną zostań ze mną i tak z 20 razy[emoji12] po transferze nie pracowałam. A ten czas pomiędzy żyłam normalnie dużo odpoczywałam brałam leki co do minuty i miałam pozytywne myślenie i cały czas czułam że tym razem się uda bo wkoncu musi. No i wszystko się udało i odpukac idzie ku dobremu[emoji4]
Kochana, masz jakieś dobre rady po transferze? [emoji4] Pracowałaś? Czy co porabiałaś ten czas od transferu do bety?
 
W trakcie transferu trzymałam kciuki i po cichu powtarzałam zostań ze mną zostań ze mną i tak z 20 razy[emoji12] po transferze nie pracowałam. A ten czas pomiędzy żyłam normalnie dużo odpoczywałam brałam leki co do minuty i miałam pozytywne myślenie i cały czas czułam że tym razem się uda bo wkoncu musi. No i wszystko się udało i odpukac idzie ku dobremu[emoji4]
Ale normalnie robiłaś wszystko w domu? 😊 W sensie obiady, odkurzanie, mycie podłóg? 😊
 
Pierwszy z głupoty zrobiłam w 6dpt i wyszła biel wizira i lekko się podlamalam ale on był z wieczornego moczu więc miał prawo nie wyjść. Drugi chyba w 8 albo 9dpt i była blada druga kreska ale też był popołudniowy i trzeci rano w 10dpt była już wyraźniejsza druga kreska ale w tym dniu szłam też na betę więc beta mi potwierdziła że się udało[emoji846]
Dziękuję bardzo za odpowiedź [emoji4]
Czyli wszystko spokojnie i z głową :)
A ile dni po transferze robiłaś sikańca?
 
@xPola ale ja przed testami czułam że mogło mi się udać bo aplikując od transferu luteinę dopochwowo wyczuwałam szyjkę która z dnia na dzień zaczynała się zamykać a później podnosić a z tego co wyczytałam w ciąży nawet na początku po implantacji szyjka powinna się zamknąć i to jest znak że jest ciąża ale wiadomo u każdej kobiety może być inaczej i nie każda to zauważa bądź sprawdza. U mnie to był pierwszy znak że się udało.
 
@xPola ale ja przed testami czułam że mogło mi się udać bo aplikując od transferu luteinę dopochwowo wyczuwałam szyjkę która z dnia na dzień zaczynała się zamykać a później podnosić a z tego co wyczytałam w ciąży nawet na początku po implantacji szyjka powinna się zamknąć i to jest znak że jest ciąża ale wiadomo u każdej kobiety może być inaczej i nie każda to zauważa bądź sprawdza. U mnie to był pierwszy znak że się udało.
Ja się kompletnie na tym nie znam 😅
Sprawdzanie szyjki itd to dla mnie czarna magia 🙈
 
Ja też nie dopóki nie trafiłam na pewnie artykuł ( podeślę ci na priv) tam jest opisane i pokazane jak szyjka wygląda na każdym etapie cyklu. Ja pierwszy raz sprawdzając wyczułam poprostu kulkę którą można okrążyć palcem wokół później że ona ma na środku taka dziurkę a później że ta dziurka jest coraz mniejszą tzn zaczęła się zamykać i na koniec tylko pod palcem można wyczuć delikatny dołek i zawsze luteinę sobie aplikowalam chowając ja z prawego boku szyjki[emoji1787] żeby nie wypadła. I tak oto odkryłam jak wygląda szyjka[emoji16]
Ja się kompletnie na tym nie znam [emoji28]
Sprawdzanie szyjki itd to dla mnie czarna magia [emoji85]
 
reklama
Dziewczyny może na tym wątku ktoś coś doradzi. Może któraś z Was może polecić lekarza z kliniki niepłodności w Warszawie? Chciałam do invicty do dr Kubickiego ale okazuje się że przyjmuje tylko przez video. Nie chcę znowu stracić
Cześć. A nie macie jakiejś kliniki bliżej? Bo to jednak trochę wizyt będzie, ewentualnie można się umawiać z lekarzem na tel w sprawie wyników badań, a monitoring przed inseminacją robić lokalnie (ja tak robiłam a do kliniki mam 100 km). Przed inseminacją (jeśli będziecie do niej podchodzić) będziecie mieli zlecone badania (może już jakieś macie albo zrobicie na miejscu w klinice), do tego ze 2 monitoringi, a jeśli to będzie AID (inseminacja nasieniem dawcy) to jeszcze spotkanie z seminologiem. Najlepiej zadzwon i zapytaj przed wizytą czy jakieś badania możesz zrobić już teraz albo weź to co masz na daną chwilę a resztę lekarz ogarnie. Powodzenia!
Ja już mam zrobione badania , cytologię , rezerwę jajników i dużo innych które zlecił lekarz ginekolog , u partnera wyszły Bardzo zle wyniki nasienia , skierował nas do kliniki w Warszawie. Mój partner mówi ze jeśli będzie trzeba pojechać z 3 razy w miesiącu to Ok nie ma problemy ale jak cały miesiąc To niestety musimy zrezygnować z tej kliniki . Dzwoniłam tam te z recepcji babeczki nie wiedza No a do lekarza bezpośrednio nr nie mam wiadomo
 
Do góry