Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[anolianna]

Ja nadal nie mam okresu...
Mecze sie jak nie wiem
We wtorek jak odstawilam progesteron - zniknely tez bole jak na okres. I cisza... cycki mam jak krowa... juz mi ciezko.
Maj raczej odpada
Ale potem ostatnie podejscie
A i to byl drugi transfer
Ostatnim razem chcemy wziac dwa zarodki razem bo sa slabe...

I oby te dwa okazały się najsilniejsze i byście otrzymali podwójne szczęście po tym czasie oczekiwania!
Tego wam życzę i trzymam kciuki
To będą już ostatnie zarodki?

 

[TheKalinka84]

Dzieki @Mustbe ale mieszkam w Niemczech...

@TheKalinka84 jeśli jesteś z Poznania mogę dać namiar na mojego lekarza

@TheKalinka84 jeśli jesteś z Poznania mogę dać namiar na mojego lekarza

 

[Dzoannna]

I oby te dwa okazały się najsilniejsze i byście otrzymali podwójne szczęście po tym czasie oczekiwania!
Tego wam życzę i trzymam kciuki
To będą już ostatnie zarodki?

Tak ostatnie 4CC i to w dodatku z 6 doby
Marne szanse ale trzeba dzialac
Buzka

 

[Dzoannna]

@Dzoannna życzę Ci dużo energii, wiary i tylko pozytywnego myślenia
Trzymam mocno zacisniete

Dziekuje[emoji8][emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️

 

[Artemida90]

Hej dziewczyny, pisze do was z poczekalni [emoji5] już wypiłam glukozę - dostałam taka rekomendowana dla kobiet w ciąży jeju jakie to było dobre [emoji23]
Gorzej z żyłami bo pochowały się a tu jeszcze 2 wklocia ehhh jestem ciekawa wyniku

 

[redferrari]

Jestem po rozmowie tel z lekarzem. Po 2 transferach jeszcze radzi probowac, ewentualnie dokladac cos „w ciemno”
Typu scratching macicy, steryd, zbadac krzepliwosc
O krzywej insulinowej mowil ale nie wiem czy pomimo dobrego cukru jest sens ja robic...?
Tarczyce mam zbadana bo jeszcze ja wymienil.
Radzi probowac dalej. Ale chyba poczekamy miesiac zeby w majowke odpoczac...
Sama nie wiem... zobacze jak cykl wyjdzie...
Buziole

Jest sens ja mam cukier wzorowy a insulinę w kosmos eh...

 

[redferrari]

Mamuśki te obecne i przeszłe bo jestem pewna że każda z nas doczeka tej chwilę jak mają na imię wasze szkraby albo jaki plan na imię bo chciała bym już mieć to imię jakoś się przyzwyczaić że w brzuszku mieszka ktoś konkretny, mąż nie pomaga mówi że mamy czas a mnie to do szału doprowadza ( Jaś, Franek, Antoś odpadają bo mamy w rodzinie bliskiej co prawda nie bobasy ale jednak ) inspiruje dziewczyny

Błażej lub Artur

 

[redferrari]

Pomyśl nad zmianą lekarza bo ona naciaga Cię na kasę. Przepraszam, ale przy takim endometrium szans na ciążę nie ma. Moim zdaniem wina tkwi w tym,że miałaś dwa lyzeczkowania i to endometrium nie rośnie tak jak powinno. Ciężko jest zajść w ciążę po tylu raZach. Poczytaj o tym w necie. Idź chociaż na konsultacje do kogoś innego może rzuci nowe światło. In vitro też za wiele nie pomoże jeżeli zarodek nie będzie miał w czym się zagniezdzic. Takze głowa do góry i opracuj plan, trzeba cos zmienic.

Poza tym zastanawiałam sie czy jeśli mówisz ze krew nie ma ujścia to w macicy nie zmienia się pH i to nie zabiją zarodka, mówiłaś też o skrzelach mize trzeba coś przeciwzakrzepowego albo acard żeby krew rozrzedzić zrobić badania na krzepliwość! Trzymam kciuki za wytrwałość i koniecznie zmień lekarza!

 

[Mustbe]

O tak Błażej już też długo chodzi mi po głowie
Wcześniej Szymon, ale moi znajomi tak nazwali synka.

Błażej lub Artur

 

[redferrari]

Tak ostatnie 4CC i to w dodatku z 6 doby
Marne szanse ale trzeba dzialac
Buzka

I z takich były piękne różowe pupcie!