panierkaa90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2017
- Postów
- 177
Hej czy któraś z was ma nr do doktora Gizrela z Invimed u we Wrocławiu?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Swieta racja ! Trzeba zawsze wierzyć choć nie zawsze się udaje to w ten czy inny sposób zawsze się uda ! Ja miałam dwie iui i zawsze miałam nadzieję ( nawet wtedy kiedy lekarz stwierdził mi wczesna ciążę której nigdy nie było ) . Jak się później okazało moje jajka nie nadają się nawet pod invitro a co dopiero do iui... dlatego teraz po czasie uważam jednak ze iui ma sens tylko przy lekkich problemach - przy endomendzie i amh 0.3 - bez sensu. Zawsze miałam nadzieję i wiarę w powodzenie iui jednak w moim przypadku prawda okazała się brutalna [emoji53]Ja pierdolę!! Już więcej nie da się tego czytać!! Masakra się ostatnio robi na tym forum. Wieczny dół i dół, została nas garstka i wcale się nie dziwię, bo nowe osoby wchodzące tu i czytające w kółko, że na pewno się nie udało, że mi się chyba nigdy nie uda, że w 10 dniu po iui zrobiłam sikańca i jest biel itp to ***** ręce opadają!! Mam wrażenie, że niektore z Was mają po 15 lat!! Jak ja przyszłam na forum miałam szacunek do dziewczyn, które juz tu były, walczyły w ten czy inny sposób, wspierały się a przede wszystkim wierzyły że się UDA!! Nie traktują iui jak kroku przechodniego do ivf tylko widziały w tym nadzieję!!! Jak nie macie szacunku do tego i robicie to iui bo lekarz w innym przypadku nie skieruje WAS do ivf to po cholerę tu siedzicie i dołujecie. Mam dosyć takiego stanu i chyba się stąd wypiszę, @zuzik85 Tobie też radzę bo zobacz co się dzieje!! Człowiek się stara, wertuje każdy post, żeby do cholery prowadzić ten kalendarz, wspierać i trzyamć kciuki ale nie widzę w tym większego sensu już!!! Jak ja mam do jasnej cholery podejśc do 4 iui jak wejdę tu i przeczytam że większość z Was uważa że iui się nie opłaca. To po co ją robicie??? Akurat mi się udało za 3 razem, Zuzikowi za 2 i będę próbować z Wami lub bez Was. Już jedna tu była co przyszła, nasiał ferment i poszła w piździeć!! Takie wszystkie madre jesteście, ja do iui przygotowywałam się prawie 3 miesiące, czytałam bardzo dużo o tym zabego, sięgałam po lekturę nie tylko z internetu ale też z książek, zadawałam masę pytań lekarzowi, co można czego nie można, pytałam dziewczyny tutja o poradę i co?? i udało się i nigdy nie będę traktowała iui jak okresu przejściowego do ivf bo nie biorę tej opcji pod uwagę i nie dlatego, że mnie nie stać, ale dlatego, że wierzę w siebie, mojego męża a przede wszystkim mam bardzo dobrego lekarza, który zrobi wszystko, żebym urodziła dziecko.
KROPKA.
Swieta racja ! Trzeba zawsze wierzyć choć nie zawsze się udaje to w ten czy inny sposób zawsze się uda ! Ja miałam dwie iui i zawsze miałam nadzieję ( nawet wtedy kiedy lekarz stwierdził mi wczesna ciążę której nigdy nie było ) . Jak się później okazało moje jajka nie nadają się nawet pod invitro a co dopiero do iui... dlatego teraz po czasie uważam jednak ze iui ma sens tylko przy lekkich problemach - przy endomendzie i amh 0.3 - bez sensu. Zawsze miałam nadzieję i wiarę w powodzenie iui jednak w moim przypadku prawda okazała się brutalna [emoji53]
Dokładnie tak ! Trzeba być w 100% pewnym lekarza i diagnozy. Ale choć w moim przypadku prawda okazała się być straszna nadzieja jest zawsze, nawet dla mnie czy też dla kobiet w podobnej do mnie sytuacji, kwestia tylko tego ze nie każdy taka prawdę zaakceptuje i przyjmie takie rozwiązanie [emoji4] być może też dla tego tyle pesymizm i rozgoryczenia bo nie każdy przyjmuje do wiadomości prawdę o swojej chorobie swoich szansach a koniec końców nie akceptuje często jedynego rozwiązania [emoji4]Panierka dokładnie, iui tez nie jest dla każdego, jednak to wszystko zależy od lekarza do jakiego idziemy. Jeden będzie ciągnął kasę i wmawiał ze iui się uda w ciężkich przypadkach inny natomiast od razu powie, ze tylko ivf, dlatego uważam tez, ze bardzo dobrym nawykiem jest konsultowanie swoich poczynań z innymi lekarzami [emoji6]
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Byłam. ....przeniosłam się po 3 czy 4 wizytach. ...to nie tylko moje zdanie :wizyta 5 minut, dużo zbędnych badań. ...zawsze możesz spróbować. ...ale ja osobiście polecam Gametę i tamtych lekarzy!@natalix0 a czemu nie polecasz dr szczyptanskiej byłaś u niej ??
Może gdybyś nie zrezygnowała po kilku wizytach to byś miała inne zdanie Szczyptanska to konkretna babka która zna się na tym co robi dzięki niej moja bratowa urodziła synka w lutym, ja jestem w siódmym tygodniu ciąży, a wczoraj się dowiedziałam ze i kuzynka której poleciłysmy dr Szczyptańską jest w czwartym tygodniuByłam. ....przeniosłam się po 3 czy 4 wizytach. ...to nie tylko moje zdanie :wizyta 5 minut, dużo zbędnych badań. ...zawsze możesz spróbować. ...ale ja osobiście polecam Gametę i tamtych lekarzy!
Ja miałam dwie iui u dr Śliwińskiego. ..niestety się nie udały, teraz podchodzę również u tego lekarza do in vitro...nie zmienię lekarza i kliniki, uważam, że wiedzą co robią@natalix0 naraZie jestem w gamecie u dr Czecha. Nie narZekam. ZoabCzymy teraz będę podchodzić do trZeciej iui.... Ale myślę o tym jak się nie uda to moze spróbować u kogoś innego... no ale zobaCzę.
Niestety mi po pierwszej wizycie juz nie przypadła do gustu ale co człowiek, to inna opinia.Więc ja nie polecam ale zawsze można spróbowaćMoże gdybyś nie zrezygnowała po kilku wizytach to byś miała inne zdanie Szczyptanska to konkretna babka która zna się na tym co robi dzięki niej moja bratowa urodziła synka w lutym, ja jestem w siódmym tygodniu ciąży, a wczoraj się dowiedziałam ze i kuzynka której poleciłysmy dr Szczyptańską jest w czwartym tygodniu