reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Beti,
Spokojnie. Mnie dopiero po ok 4/5 razie zaczęło na endo szkodzic. Wcześniej było ok. Ja brałam więcej niż pół roku, a podobno mówi się,że max to włanie 6 miesięcy. Jajca zawsze rosły 1 lub 2:) po 1tabletce dziennie.
A Ty wiesz jakie masz endometrium? Jeżeli masz ok, to bym się nie martwiła :)
Póżniej zmienłam na letrozol i zaciążyłam (to był lipiec). Teraz też byłam na letrozolu ale nic nien urosło, cykl bezowulacyjny:crazy:

Teraz przede mną drugi stopień wtajemniczenie - przechodzę na gonadotropiny:-D:tak:
 
reklama
Ja mam endo ok,tylko dlaczego odrazu nie dał mi tego clo skoro jest taki tani??? :O moj gin cos gadał ze ten lek jest nieobliczalny,cos że ciezko nad tym lekiem zapanowac : O
 
Beti,
Mój Gin zaczął właśnie od clo. Powiedział, że to lek "pierwszego rzutu" tani i potrafi być skuteczny. Koszt ok 20 zł i mnie wystarczał na dwa miesiace.
A jaką masz dawkę?
 
Dziewczyny czy ja dobrze zrozumialam ze wszystkie procedury in vitro sa na kilka dni wstrzymane? Czyli jak ktoras miala juz wszystko gotowe itd to sie nie odbedzie? Szok:-( wspolczuje...
 
reklama
Dziewczyny czy ja dobrze zrozumialam ze wszystkie procedury in vitro sa na kilka dni wstrzymane? Czyli jak ktoras miala juz wszystko gotowe itd to sie nie odbedzie? Szok:-( wspolczuje...

z tego co czytałam na bocianowym forum z już jakiś czas temu dzwonili do pacjentek, które były na antykach żeby odstawiały bo w tym roku pomimo kwalifikacji do programu nic się już nie będzie działo. wczoraj widziałam wypowiedź lekarza z jednej z warszawskich klinik że nawet transferów crio nie robią i że miał właśnie pacjentkę która przyszła po mrozaczka a on musiał ją odesłać bo nie ma procedur. (tutaj się popłakałam) później wypowiadał się minister zdrowia zembala, że robią wszystko zeby jak najszybciej uregulować sytuację (dlaczego sytuacja się rozregulowała nie powiedział) a później widziałam wypowiedź jakiegoś człowieka z PiS który powiedział że obecny rząd nie powinien już nic robić i sprawą in vitro oni się zajmą po swojemu zaraz po utworzeniu nowego rządu i powołania nowego ministra zdrowia.
że nie widzę tego dobrze...
 
Do góry