reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
O dziękuję....no niby widziałam że coś wizyta od 400 zł ale jeżeli miałby mnie sprowadzić na właściwe tory to cena nie gra roli teraz chce się porządnie przebadać , zmienić styl życia dobrze że idzie wiosna wiadomo więcej ruchu wskazane bo jeżeli miałoby miejsce 2 raz to nie przeżyje tego więc chcę być dobrze przygotowana....
Oczywiście rozumiem w 100%. A jak się dziś czujesz?
 
reklama
Cześć Wam ! Wróciłam dziś do domu . W końcu ale w domu czuje taką pustkę nie tak miało się to skończyć chciałam wrócić że szpitala w listopadzie ale z Dzieciątkiem 😔 Wiecie co wczoraj juz nie pisałam bo nie byłam w stanie się uspokoić psychicznie. Słyszeliście o organizacji "Tęczowy Kocyk" ? Ja kiedyś oglądałam o tym w telewizji . Polega ona ona tym , że szyją takie mini rożki i ubranka . Jest to pamiątka dla rodziców, którzy nie zdążyli zobaczyć swojego dziecka bądź te dziecko zmarło krótko po urodzeniu. My też otrzymaliśmy taką pamiątkę w postaci mini rożka, czapeczki, sweterka, kocyk itd. Załączony jest do tego wierszyk ,który jak czytam to rozrywa serce na pół . Dziś jak mój narzeczony to zobaczył to płakał razem ze mną. Jestem ogromnie wdzięczna, że tą pamiątkę dostałam mogłam sobie wybrać położna zaprosiła mnie do gabinetu . Zawsze będzie mi to przypominać naszego Aniołka ❤️😔
Kochana tak bardzo mi przykro.. musisz swoje wypłakać i będzie ok.. jak poroniłam płakaliśmy razem z mężem jak dzieci.. wiem jak to jest.. ściskam Cię mocno :*
 
Dziewczyny Happy Endu nie będzie 😭😭😭😭 Wracam od lekarza Zarodek w 9 tygodniu ma tylko 3mm i nie ma bicia serca. Ciąża obumarła . Jak przez tydzień nie zacznę krwawić to mam się zgłosić do szpitala 😭😭😭
Nie... :( Tak strasznie mi przykro... :( Nie tak miało być... Kurde. :( Ściskam cię bardzo mocno :( przeżyj to z mężem w taki sposób, w jaki wydaje ci się odpowiedni. Cholernie ci współczuję Małgosiu.
 
Oj miło , że napisałaś...🥰tak jeszcze w dwupaku☺️Bardzo bardzo ciężko i szczerze cała ciąża Ok a teraz już mnie uziemiło bo już nie mam siły na nic i w sumie od świąt leżę...bo tu zakłuje tam zakłuje😂ale Pani doktor mówi , że dziecku to nie zagraża tylko taki urok ciąży😂tez zaglądam tu od czasu do czasu i śledzę co się dzieje... i bardzo jesteśm ciekawa czy już urodziłaś i szczerze przeglądam stronę po stronie i jescze neo doszłam do tej informacji☺️Dlatego zapytam bo jestem dopiero na postach ze świat, urodziłaś ? Bo z tego co czytałam to maleństwu się nie spieszyło ? ☺️
Super, że u ciebie mimo że ciężko to dobrze :) ku koncoweczka to najbardziej się dłuży ;)
Tak! W końcu od czwartkowej nocy mam małą przy sobie, cesarka w 41+5. :)
 
Jestem już na oddziale jutro będę miała podane tabletki i zabieg . Personel bardzo miły i wspierający aż się nie spodziewałam . Położna mówiła że mam prawo do pochówku że raz do roku odbywa się taki obrzęd i jest jeden pochówek wszystkich dzieci ale to musiałabym zrobić badania genetyczne no i wspomniała że mam prawo do psychologa . Teraz tak mnie boli głowa czuje się jakby mnie samochód przejechał . A łzy ciągle od nowa napływają do oczu 😔 ale wiem, że się z tego podniosę już nie jedno przechodziłam w życiu nie mogę się teraz załamać bo będzie gorzej .
Cieszę się, że masz dobrą, wspierająca opiekę. To bardzo ważne w tym intymnym momencie. Na pewno gdyby mąż mógł być, byłby przy tobie, ba- każda z nas by była dlatego myślę, że mogę powiedzieć w liczbie mnogiej że w nas zawsze masz wsparcie. :)
Dochodz do siebie własnym tempem i na spokojnie.
 
reklama
Dziekuje , że pytasz, psychicznie nie jest najgorzej ale jeszcze jak wspomnę to płacz wiadomo ...dziś z moją mamą obie przez tel płakałysmy ona przeżyła 2 poronienia jedno w 15 tc drugie 6tc i mówi , że dalej pamięta co to za ból że tego się nie zapomni. A fizycznie boli mnie brzuch/podbrzusze w szpitalu było ok w domu podchodziłam trochę no i nie jest lekko.
To masz pełne zrozumienie u mamy... To bardzo ważne czuć ze najbliżsi Cię wspierają. Najważniejsze dać ujscia emocjom i nie tłumić ich w sobie. Ściskam.
 
Do góry