reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
A masz możliwość porodu wspólnego?
Będę się jeszcze dowiadywać czy coś się zmieni, ale ostatnio czytałam post dziewczyny na Gdzie rodzić po ludzku, że przy rozwarciu na 5 cm można zadzwonić po męża i zostaje już do 2h po porodzie. Mam nadzieje, że jeszcze się to zmieni na plus...
 
Będę się jeszcze dowiadywać czy coś się zmieni, ale ostatnio czytałam post dziewczyny na Gdzie rodzić po ludzku, że przy rozwarciu na 5 cm można zadzwonić po męża i zostaje już do 2h po porodzie. Mam nadzieje, że jeszcze się to zmieni na plus...
Dobrze że w ogóle jest szansa porodu rodzinnego w tych dziwnych czasach 😕
 
Dzis dostalam email od kliniki. Mam wypełnić formularz zwrotu za niewykorzystane "produkty" z procedyry. Ucieszona ze nie trzeba było z zarodkami kombinować za co wstępnie zapłaciliśmy dostaje info o zwrocie za transfer 1700 Mowie oki ale stop przecież będę go miala. Na co Pani do mnie tak ale juz za 2300 bo to mrozaczka będzie. Zaczelam się gotować bo to nie z mojej winy byl przełożony transfer! Fakt niby dla mojego dobra i fakt mogę zrozumieć chcą za rozmrożenia oczywiście dopłacę. Ale okazuje się że prawdopodobnie skończyłam juz procedurę programu za który zapłaciłam prawie 15 tys. I musze płacić od nowa za wszystko. Cos mnie zaraz strzeli jak się okaże to prawda 🤯🤯🤯🤯🤯 dostane zwrot 2000 łącznie a wydam tak czy siak z ponad 3000 co to ma być 😱 nikt a nikt kompletnie nie powiedział mi o takich możliwościach albo raczej ze moze cos takiego się wydarzyć. Cos mnie trafi za chwilę!
 
Dzis dostalam email od kliniki. Mam wypełnić formularz zwrotu za niewykorzystane "produkty" z procedyry. Ucieszona ze nie trzeba było z zarodkami kombinować za co wstępnie zapłaciliśmy dostaje info o zwrocie za transfer 1700 Mowie oki ale stop przecież będę go miala. Na co Pani do mnie tak ale juz za 2300 bo to mrozaczka będzie. Zaczelam się gotować bo to nie z mojej winy byl przełożony transfer! Fakt niby dla mojego dobra i fakt mogę zrozumieć chcą za rozmrożenia oczywiście dopłacę. Ale okazuje się że prawdopodobnie skończyłam juz procedurę programu za który zapłaciłam prawie 15 tys. I musze płacić od nowa za wszystko. Cos mnie zaraz strzeli jak się okaże to prawda 🤯🤯🤯🤯🤯 dostane zwrot 2000 łącznie a wydam tak czy siak z ponad 3000 co to ma być 😱 nikt a nikt kompletnie nie powiedział mi o takich możliwościach albo raczej ze moze cos takiego się wydarzyć. Cos mnie trafi za chwilę!
W jakim sensie płacić od nowa za wszystko? Mnie lekarz informował tak ogólnie fakt faktem że procedura pobrania, stymulacji itp wychodzi ok 15 tys plus za każdy transfer zarodka 3 tyś. A jak to u Ciebie wyglądało?
 
W jakim sensie płacić od nowa za wszystko? Mnie lekarz informował tak ogólnie fakt faktem że procedura pobrania, stymulacji itp wychodzi ok 15 tys plus za każdy transfer zarodka 3 tyś. A jak to u Ciebie wyglądało?
Ja miałam od A Do Z ze całość od momentu stymulacji do transferu i opieki po. Jednak w trakcie zdecydowali ze nie będzie świżaczka tylko mrozaczek. Gdzie nikt nie zaznaczyła nawet dwa dni przed pobraniem ze moze cos się takie zdarzyć. I na dzis info o 2 zarodkach i zwrocie. Ale co z tego ze zwrot jak trzeba płacić od zera za badania transfer test na covid. Ja juz za wszystko zapłaciłam. Oki mogę dopłacić za to ze sa mrożone ale dlaczego za cala resztę. U mnie lekarz nie ma wpływu na cenę. On jest pracownikiem i wykonuje zadania. 😤😤😤 lekarza mam super. Ale klinika doprowadzi do palpitacji mojej.
 
reklama
Dokładnie... mam nadzieje, że przez narciarzy i imprezowiczów na Krupówkach się to nie zmieni 😉
U mnie tak samo. Może zostać dwie godziny i być od 6 cm.
Jak nas zamkną to śmiałam się że zacisnę nogi i nie urodzę dopóki nie otworzą. Chciałabym żeby był a nie widział dziecko po kilku dniach dopiero :(
 
Do góry