reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Mam do Was jeszcze pytanie a propos miesiączki i cyklu. Przed laparoskopią (30.12) krwawiłam przez ok tydzień i jeszcze 5 dni po. Leciały olbrzymie skrzepy krwawienie było dość bolesne i obfite (nawet myślałam że to poronienie no ale okazało się że beta rosła a ciąża była w lewym jajowodzie). Później było ok 6 dni przerwy i od pon. 11.1 najpierw 2 dni plamienia a potem krwawienie jak regularna miesiączka do dziś. Czy to możliwe żeby to była już regularna miesiączka?
 
Mam do Was jeszcze pytanie a propos miesiączki i cyklu. Przed laparoskopią (30.12) krwawiłam przez ok tydzień i jeszcze 5 dni po. Leciały olbrzymie skrzepy krwawienie było dość bolesne i obfite (nawet myślałam że to poronienie no ale okazało się że beta rosła a ciąża była w lewym jajowodzie). Później było ok 6 dni przerwy i od pon. 11.1 najpierw 2 dni plamienia a potem krwawienie jak regularna miesiączka do dziś. Czy to możliwe żeby to była już regularna miesiączka?
Dobrze, że beta spada, mozolnie, ale jednak to najważniejsze 😉 Co do krwawienia to myśle, że najlepiej jak zapytasz lekarza czy mogła to być już miesiączka 🤷‍♀️
 
Dobrze, że beta spada, mozolnie, ale jednak to najważniejsze 😉 Co do krwawienia to myśle, że najlepiej jak zapytasz lekarza czy mogła to być już miesiączka 🤷‍♀️
Pytałam przez sms ale na razie odpowiedzi brak ale dziewczyny na innym wątku twierdzą że za wcześnie i tak jak mi się wydawało, jak beta spadnie do 0 to zacznie się nowy cykl więc u mnie to trochę potrwa...
 
Pytałam przez sms ale na razie odpowiedzi brak ale dziewczyny na innym wątku twierdzą że za wcześnie i tak jak mi się wydawało, jak beta spadnie do 0 to zacznie się nowy cykl więc u mnie to trochę potrwa...
Aha, to przynajmniej coś już wiesz, a beta może na początku tak powoli spada, a później nagle przyspieszy (oby) 🤔
 
Aha, to przynajmniej coś już wiesz, a beta może na początku tak powoli spada, a później nagle przyspieszy (oby) 🤔
Problem w tym że tak naprawdę lekarze nie potrafią konkretnie odpowiedzieć na pytania i wyjaśnić wątpliwości.... Kurde w końcu są fachowcami w swojej dziedzinie a ja mam wrażenie że jak zaczyna się komplikować to każdy rozkłada ręce 😞 mówią żeby nie szukać odpowiedzi w internecie ale jeśli oni nie potrafią odpowiedzieć na pytania to siła rzeczy człowiek szuka odpowiedzi gdziekolwiek 😕
 
Problem w tym że tak naprawdę lekarze nie potrafią konkretnie odpowiedzieć na pytania i wyjaśnić wątpliwości.... Kurde w końcu są fachowcami w swojej dziedzinie a ja mam wrażenie że jak zaczyna się komplikować to każdy rozkłada ręce 😞 mówią żeby nie szukać odpowiedzi w internecie ale jeśli oni nie potrafią odpowiedzieć na pytania to siła rzeczy człowiek szuka odpowiedzi gdziekolwiek 😕
Dokładnie i to jest niezwykle frustrujące bo w pewnym momencie masz wrażenie że sama dla siebie stajesz się lekarzem i diagnostą. Ok ja rozumiem że dla nich niektóre rzeczy mogą być oczywiste ale nie dla pacjenta, czasem o najprostsze rzeczy trzeba się dopytywać. Oczywiście każdy organizm jest inny o co za tym idzie są odchylenia od normy ale łatwiej byłoby się zmierzyć z tymi problemami gdybyśmy byli wyczerpująco informowani, uprzedzani itd...
 
Dokładnie i to jest niezwykle frustrujące bo w pewnym momencie masz wrażenie że sama dla siebie stajesz się lekarzem i diagnostą. Ok ja rozumiem że dla nich niektóre rzeczy mogą być oczywiste ale nie dla pacjenta, czasem o najprostsze rzeczy trzeba się dopytywać. Oczywiście każdy organizm jest inny o co za tym idzie są odchylenia od normy ale łatwiej byłoby się zmierzyć z tymi problemami gdybyśmy byli wyczerpująco informowani, uprzedzani itd...
Pomijając już fakt że zostawiamy w tych klinikach kupe pieniędzy...... Ja mam wrażenie że 90% z nich są specjalistami tylko jak wszystko idzie książkowo 🤨
 
reklama
Do góry