Wiem co czujesz i cie rozumiem... Ja się stresuję strasznie czy wszystko będzie Oki i czy uda się podejść do zabiegu. Mój lekarz robi inseminacje tylko na peknietym... Z jednej strony chciałabym mieć 3/4 pęcherzyki żeby była większa szansa i może udałoby się bliźniaki a z drugiej strony boję się przestymulowania... Emocje wariuja...Tak miałam stymulowane, w pierwszym tez był zastrzyk a w drugim na usg w 9 dniu był duży pęcherzyk, pobrali krew i nie trzeba było robić zastrzyku. Dla mnie to wszystko jest jak czarna magia. Co cykl dowiaduje się o sobie czegoś nowego.
reklama
Kolendra29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2020
- Postów
- 207
Ja tak miałam na początku starań, teraz jestem oaza spokoju co ma być to będzie. Szkoda mojego zdrowia, szczególnie ze mam chore jelita i bardzo źle znoszę stres.
Ostatnia edycja:
Będzie dobrze może do tej pory nie był nasz czas na dziecko zaraz los się do nas uśmiechnięta, a do ciebie może już się uśmiechnąłJa tak miałam na początku starań, teraz jestem oaza spokoju co ma być to będzie. Szkoda mojego zdrowia, szczególnie ze mam chore jelita i bardzo źle znoszę stres.
Hankaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Listopad 2019
- Postów
- 4 671
U mnie na drugi dzieńHej dziewczynki mam pytanko pierwszy raz w tym cyklu brałam duphaston wczoraj wzięłam ostatnia dawkę po ilu dniach u was wystąpił okres?
KiedyPytam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2019
- Postów
- 21 092
Hej dziewczyny. Ja po wizycie i płacze już od 14:00 z przerwami, bo inaczej chyba bym już się wykończyła. Po poprzednim cyklu został znowu wielki niepękniety pęcherzyk. Lekarz powiedział że przy takich cyrkach co się dzieją narazie inseminacja nie wchodzi w grę. W tym cyklu nawet stymulacji się nie podjął. Dostałam tabsy anty na 3 tygodnie i mam iść na wizytę. I wtedy podejdziemy do stymulacji.
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Kochana musisz być dzielna. Głowa do góry, 3 tygodnie szybko zlecą i działasz dalej lepiej trochę odczekać i dojść do ładu niż robić na ślepo inseminację. Niestety tak jest czasami że jak już zaczniemy starania to zabieg wciąż się oddala bo wiecznie coś... Ale pamiętaj że co się odwlecze... Trzymam mocno kciuki żeby w kolejnym cyklu udało się wychodowac piękny pęcherzyk który pęknie w odpowiednim momencieHej dziewczyny. Ja po wizycie i płacze już od 14:00 z przerwami, bo inaczej chyba bym już się wykończyła. Po poprzednim cyklu został znowu wielki niepękniety pęcherzyk. Lekarz powiedział że przy takich cyrkach co się dzieją narazie inseminacja nie wchodzi w grę. W tym cyklu nawet stymulacji się nie podjął. Dostałam tabsy anty na 3 tygodnie i mam iść na wizytę. I wtedy podejdziemy do stymulacji.
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Dokładnie, ja też tak uważam że co ma być to będzie. My zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy żeby się udało. Reszta to magia i trochę szczęścia nie ma sensu denerwować się i zadręczać tym, na co nie mamy wpływu. Pozostawmy resztę naturze wierząc że zrobi to co do niej należyJa tak miałam na początku starań, teraz jestem oaza spokoju co ma być to będzie. Szkoda mojego zdrowia, szczególnie ze mam chore jelita i bardzo źle znoszę stres.
kolor nadzieji
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2019
- Postów
- 5 108
Nie płacz kochana. Mam identyczną sytuację jak ty od sierpnia ciągle mam jakieś pęcherzyki które nie pękają i ciągle mi gdzieś zalegają i transfer mam cały czas odkładany. Ale musisz wiedziec że wkoncu przyjdzie na nas czas. Ostatnio mi bardzo wartościowa osoba a była nią @agawid powiedziała że "na fajne rzeczy warto czekać" i teraz będę się tego trzymać bo to bardzo budujące slowa.
Nie poddawaj się bo zawsze trzeba coś pokonać żeby dojść do celu i my silne kobietki pokonamy wszystkie przeciwności żeby osiągnąć wszystko o czym marzymy[emoji256][emoji3590]
Nie poddawaj się bo zawsze trzeba coś pokonać żeby dojść do celu i my silne kobietki pokonamy wszystkie przeciwności żeby osiągnąć wszystko o czym marzymy[emoji256][emoji3590]
Hej dziewczyny. Ja po wizycie i płacze już od 14:00 z przerwami, bo inaczej chyba bym już się wykończyła. Po poprzednim cyklu został znowu wielki niepękniety pęcherzyk. Lekarz powiedział że przy takich cyrkach co się dzieją narazie inseminacja nie wchodzi w grę. W tym cyklu nawet stymulacji się nie podjął. Dostałam tabsy anty na 3 tygodnie i mam iść na wizytę. I wtedy podejdziemy do stymulacji.
KiedyPytam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2019
- Postów
- 21 092
@kolor nadzieji @ejj dzięki kochane :*
Wizytę po antykach mam 8.10.
Wtedy może zacznę coś dzialac i wrócę z lepszym humorem....
Wiecie coś na temat tego czy komórki jajowe można jakoś poprawić jak są kiepskiej jakości? Czy to w.ogole.mozliwe?
Wizytę po antykach mam 8.10.
Wtedy może zacznę coś dzialac i wrócę z lepszym humorem....
Wiecie coś na temat tego czy komórki jajowe można jakoś poprawić jak są kiepskiej jakości? Czy to w.ogole.mozliwe?
reklama
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
@kolor nadzieji @ejj dzięki kochane :*
Wizytę po antykach mam 8.10.
Wtedy może zacznę coś dzialac i wrócę z lepszym humorem....
Wiecie coś na temat tego czy komórki jajowe można jakoś poprawić jak są kiepskiej jakości? Czy to w.ogole.mozliwe?
Załączniki
Podziel się: