reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
20.07: @Nowa1981 - wizyta w klinice[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
22.07: @miki11 - monitoring po badaniach (1cykl naturalny)[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
22.07: @Tolka20 - wizyta u genetyka[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
23.07: @KarolaJ - 2 IUI[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
27.07: @Keljo32 - monitoring przed 1 IUI[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
03.08: @Asia34 - testowanie po 3 IUI[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
03.08: @kaapo - testowanie po 3 IUI[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
05.08: @Tolka20 - wizyta kwalifikująca do ivf[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
07.08: @Hankaa - wizyta w klinice KRK[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]

08.09: @Megan4 - wstępny TERMIN PORODU[emoji3590][emoji3590][emoji3590] (podwójne szczęście [emoji188])
20.10: @Lena3386 - TERMIN PORODU[emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji188]
13.12: @ola32 - TERMIN PORODU[emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji188]

Kogoś dopisać?[emoji846]

" KTO NIE WALCZY[emoji123] TEN NIE NIAŃCZY!!![emoji3590]"
[emoji188][emoji64][emoji1768][emoji2963][emoji64][emoji188]

"Jeszcze chwilę na Ciebie zaczekam, a potem jeszcze chwilę... I kazdą kolejną też zaczekam!..."[emoji177][emoji188]

"Żyj i daj życie"[emoji3590][emoji188]
[/QUOTE]Prośba o dopisanie mnie;) 24.07 beta po 3 IUI, zakładam ze będzie negatywna także prośba o wpisanie 24.07 kwalifilacja na in vitro ;)
 
reklama
Jestem po wizycie w klinice. Jest gorzej niż myślałam. Otóż poszłam sama, mężczyzna wykręcił się pracą. Usłyszałam, że przy moim jednym drożnym jajowodzie i spadającym AMH oraz jego teratozoospermii lekarz zaleca jak najszybciej przeprowadzenie in vitro. Nawet nie inseminacji. Nie tłumaczył dokładnie dlaczego nie tylko powiedział, że przy inseminacji mamy 5-10% a przy invitro 30%. Jestem załamana bo mój mężczyzna się na to nie zgadza. A ponieważ nie jest to mój mąż, a partner zapytałam co w przypadku gdybym była zdecydowana na samotne macierzyństwo poprzez invitro. Niestety w tym dzikim kraju nie jest to możliwe.....
Reasumując lekarz zaproponował mi zamrożenie jajeczek i czekanie na księcia z bajki oraz ewentualnie jeden miesiąc próby naturalnej na owulacji podkręconej Clostillbegyt :-(
 
Jestem po wizycie w klinice. Jest gorzej niż myślałam. Otóż poszłam sama, mężczyzna wykręcił się pracą. Usłyszałam, że przy moim jednym drożnym jajowodzie i spadającym AMH oraz jego teratozoospermii lekarz zaleca jak najszybciej przeprowadzenie in vitro. Nawet nie inseminacji. Nie tłumaczył dokładnie dlaczego nie tylko powiedział, że przy inseminacji mamy 5-10% a przy invitro 30%. Jestem załamana bo mój mężczyzna się na to nie zgadza. A ponieważ nie jest to mój mąż, a partner zapytałam co w przypadku gdybym była zdecydowana na samotne macierzyństwo poprzez invitro. Niestety w tym dzikim kraju nie jest to możliwe.....
Reasumując lekarz zaproponował mi zamrożenie jajeczek i czekanie na księcia z bajki oraz ewentualnie jeden miesiąc próby naturalnej na owulacji podkręconej Clostillbegyt :-(
To jest aż dziwne. Współczuje Ci jestem ciekawa czy w innej klinice by sie na coś innego zgodzili
 
20.07: @Nowa1981 - wizyta w klinice[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
22.07: @miki11 - monitoring po badaniach (1cykl naturalny)[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
22.07: @Tolka20 - wizyta u genetyka[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
23.07: @KarolaJ - 2 IUI[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
24.07: @Adziunia - testowanie po 3 IUI[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
24.07: @Adziunia - kwalifikacja do ivf[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
27.07: @Keljo32 - monitoring przed 1 IUI[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
03.08: @Asia34 - testowanie po 3 IUI[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
03.08: @kaapo - testowanie po 3 IUI[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
05.08: @Tolka20 - wizyta kwalifikująca do ivf[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
07.08: @Hankaa - wizyta w klinice KRK[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]

08.09: @Megan4 - wstępny TERMIN PORODU[emoji3590][emoji3590][emoji3590] (podwójne szczęście [emoji188])
20.10: @Lena3386 - TERMIN PORODU[emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji188]
13.12: @ola32 - TERMIN PORODU[emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji188]

Kogoś dopisać?[emoji846]

" KTO NIE WALCZY[emoji123] TEN NIE NIAŃCZY!!![emoji3590]"
[emoji188][emoji64][emoji1768][emoji2963][emoji64][emoji188]

"Jeszcze chwilę na Ciebie zaczekam, a potem jeszcze chwilę... I kazdą kolejną też zaczekam!..."[emoji177][emoji188]

"Żyj i daj życie"[emoji3590][emoji188]
 
Jestem po wizycie w klinice. Jest gorzej niż myślałam. Otóż poszłam sama, mężczyzna wykręcił się pracą. Usłyszałam, że przy moim jednym drożnym jajowodzie i spadającym AMH oraz jego teratozoospermii lekarz zaleca jak najszybciej przeprowadzenie in vitro. Nawet nie inseminacji. Nie tłumaczył dokładnie dlaczego nie tylko powiedział, że przy inseminacji mamy 5-10% a przy invitro 30%. Jestem załamana bo mój mężczyzna się na to nie zgadza. A ponieważ nie jest to mój mąż, a partner zapytałam co w przypadku gdybym była zdecydowana na samotne macierzyństwo poprzez invitro. Niestety w tym dzikim kraju nie jest to możliwe.....
Reasumując lekarz zaproponował mi zamrożenie jajeczek i czekanie na księcia z bajki oraz ewentualnie jeden miesiąc próby naturalnej na owulacji podkręconej Clostillbegyt :-(
Starsznie mi przykro 😔😔. Będę trzymala kciuki żeby się wszystko ułożyło🤞. Trzymaj się dzielnie
 
A dlaczego twój partner jest przeciwny? Może porozmawiaj z nim szczerze o waszej sytuacji odnośnie zdrowia uciekającego czasu i tego że ivf może być jedyną szansą na to byście wspólnie mogli mieć dziecko. Może on jest zagubiony w tym wszystkim i trzeba mu wytłumaczyć po kolei żeby zrozumiał na czym to wszystko polega. Nie poddawaj się i walcz.
Jestem po wizycie w klinice. Jest gorzej niż myślałam. Otóż poszłam sama, mężczyzna wykręcił się pracą. Usłyszałam, że przy moim jednym drożnym jajowodzie i spadającym AMH oraz jego teratozoospermii lekarz zaleca jak najszybciej przeprowadzenie in vitro. Nawet nie inseminacji. Nie tłumaczył dokładnie dlaczego nie tylko powiedział, że przy inseminacji mamy 5-10% a przy invitro 30%. Jestem załamana bo mój mężczyzna się na to nie zgadza. A ponieważ nie jest to mój mąż, a partner zapytałam co w przypadku gdybym była zdecydowana na samotne macierzyństwo poprzez invitro. Niestety w tym dzikim kraju nie jest to możliwe.....
Reasumując lekarz zaproponował mi zamrożenie jajeczek i czekanie na księcia z bajki oraz ewentualnie jeden miesiąc próby naturalnej na owulacji podkręconej Clostillbegyt :-(
 
Kiedy rozmawailiśmy o tym wstępnie w kwietniu mówił wprost, że się na to zgadza, że bierze koszt na siebie etc., a potem wyszły mu kiepskie wyniki nasienia i podejrzewam, że poczuł się niemęsko... Rozmawiam z nim otwarcie cały czas, marzy o córce, powtarza, że mnie bardzo kocha, ale nie potrafi sobie wyobrazić sytuacji, że do poczęcia miałoby dojść w inny sposób niż naturalny. Proponowałam żeby porozmawiał na ten temat z kimkolwiek innym : kolegą, który też miał problemy, urologiem, andrologiem czy psychologiem. Nie. Zamyka się w sobie i nie będzie na ten temat z nikim rozmawiał. Jestem więc tylko ja i moje argumenty, a czas ucieka :-(
 
Czyli uważa że to jego wina. Mój mąż też tak miał i jak sam zdał sobie sprawę że u nas czas ucieka i mi jest coraz ciezej to zaczął się sam interesować pytał kolegów którzy się z tym zmagali i zaczął w pewnym momencie wiedzieć więcej ode mnie i tym mi pomógł bo wtedy już razem mogliśmy planować co dalej i są momenty że zaczyna wątpić czy dobrze robimy czy się uda ale on też pragnie dziecka więc robi wszystko co możliwe żeby tak się stało. A to że ivf jest nienaturalne to się nie zgadzam bo to są twoje komorki i jego żołnierze tylko połączenie ich jest troszkę poza wami ale to nadal część was i później ta część będzie rosła w tobie i to jest chyba najważniejsze. Więc musisz cały czas z nim rozmawiać i argumentować jak tylko się da szczególnie że w kwietniu się zgodził i on też niech się nie poddaje bo teraz jest dużo metod że nawet mężczyźnie ze słabym nasieniem można wydobyć te najlepsze plemniki i powiedz mu że ty też niemało w tym wszystkim przechodzisz i że to powinno być obustronne poświęcenie żeby później się cieszyć na lata.
Trzymam za ciebie mocno kciuki i wierzę że wszystko się ułoży i pójdzie w ta dobrą stronę[emoji3590][emoji256]
Kiedy rozmawailiśmy o tym wstępnie w kwietniu mówił wprost, że się na to zgadza, że bierze koszt na siebie etc., a potem wyszły mu kiepskie wyniki nasienia i podejrzewam, że poczuł się niemęsko... Rozmawiam z nim otwarcie cały czas, marzy o córce, powtarza, że mnie bardzo kocha, ale nie potrafi sobie wyobrazić sytuacji, że do poczęcia miałoby dojść w inny sposób niż naturalny. Proponowałam żeby porozmawiał na ten temat z kimkolwiek innym : kolegą, który też miał problemy, urologiem, andrologiem czy psychologiem. Nie. Zamyka się w sobie i nie będzie na ten temat z nikim rozmawiał. Jestem więc tylko ja i moje argumenty, a czas ucieka :-(
 
reklama
Kiedy rozmawailiśmy o tym wstępnie w kwietniu mówił wprost, że się na to zgadza, że bierze koszt na siebie etc., a potem wyszły mu kiepskie wyniki nasienia i podejrzewam, że poczuł się niemęsko... Rozmawiam z nim otwarcie cały czas, marzy o córce, powtarza, że mnie bardzo kocha, ale nie potrafi sobie wyobrazić sytuacji, że do poczęcia miałoby dojść w inny sposób niż naturalny. Proponowałam żeby porozmawiał na ten temat z kimkolwiek innym : kolegą, który też miał problemy, urologiem, andrologiem czy psychologiem. Nie. Zamyka się w sobie i nie będzie na ten temat z nikim rozmawiał. Jestem więc tylko ja i moje argumenty, a czas ucieka :-(
To dla faceta szczególnie drazliwy temat jesli ma kiepskie wyniki. Czuje się winny i na pewno niemeski. Myślę,że warto dac mu czas na oswojenie się z in vitro. Piszesz, że partner chce córkę. Na pewno prędzej czy później przekona się do tej metody. Może być tak negatywny nastawiony z powodu braku dostatecznej wiedzy na temat ivf. A może religia ?może kasa ? Nie znam go. Strzelam. Byc moze Obawia się, myśli że dziecko nie będzie jego itp. Może potrzebuje wyciszyć emocje. Słowa o samotnym rodzicielstwie( wbrew jego woli w kwestii in vitro) też nie sprawiają że mu lepiej.
 
Do góry