ola32
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2020
- Postów
- 1 187
TakFajnie że coś pomogło:-) u mnie nie ma takich nawrotow. Pierwszy raz od X lat mam coś w cytologii. Masz na myśli fluconazole?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
TakFajnie że coś pomogło:-) u mnie nie ma takich nawrotow. Pierwszy raz od X lat mam coś w cytologii. Masz na myśli fluconazole?
A jak te flukanozole macie brać? Szczególnie chodzi mi o męża ;-)
Jakiś kryzys mnie łapie...w sobotę miałam okrągłe urodziny i poczułam się z tym serio źle. Inne założenia życiowe miałam a nie mam z nich kompletnie nic ...z drugiej strony może muszę przestawić myślenie i skupić się na tym co będzie bo młodsza się nie robię i najwyższy czas być dojrzała kobieta...może czas zacząć wszystko od nowa...
i tak, mam tak samo jak wy- nic nie podkur**ia mnie bardziej niż znjanome zachodzące w kolejne ciąże gdy ja nie mam żadnej, albo koleżanki, które narzekają na swoje dzieciaki i spławiają tekstem "oj, nie masz to nie wiesz, albo będziesz miała to zobaczysz" a co jeśli nie będę miala? Jak mnie wkur**iaja takie teksty! Albo pytania a kiedy dzieci? Tyle lat po ślubie i nic, tyle lat już masz to czemu czekasz? Jezu...ludzie serio nie biorą pod uwagę że może ktoś nie może mieć dzieci i takie teksty powinien sobie w buty wsadzić bo to boli?? Zawsze mówię że nie chce mieć dzieci. To wygodniejsze niż to że nie mogę.
Zarówno ja, jak i mąż po jednej tabletce przez dwa dni w każdym miesiącu To w dawce profilaktycznej, bo leczniczo braliśmy więcej i dłużej, a to jest dla podtrzymania dobrych efektów.A jak te flukanozole macie brać? Szczególnie chodzi mi o męża ;-)
Hej. Chwilę nie pisałam ale dziś trochę udało się mały kroczek do przodu. Wkoncu pomału wstaje z upadku po 3 nieudanych iui w pierwszej była biochemiczna a wcześniej i potem wielkie nic. Dzis udało mi się załatwić skierowania i umówić do poradni genetycznej. Mam nadzieję że uda nam się karotypy na NFZ zrobić. Konsultacje mamy na 18. 03. Chcę przebadac co się da zanim zdecyduje się na invitro. Zapisałam na badanie AMH z fundacji Małgosi Rozynek-Majdan właśnie ruszyły zapisy jak któraś nie planuje zrobić to warto spróbować.
To mocno trzymam kciuki by invitro nie było potrzebnePrzykro mi... Rozumiem to bardzo dobrze. U nas na szczęście bliscy nie pytają, bo raczej wiedzą, że to drażliwy temat. Jak się podnoszę z doła to zawsze mam myśl, że muszę mniej sił inwestować w myślenie o ciąży, a więcej w inne rzeczy - pracę, zainteresowania, podróże, a niedługo w pieska Kto wie ile jeszcze się będziemy starać, jeśli to będzie kilka lat to nie mogę tylko na tym spędzić mojej młodości... O, takie mam rozkminy.
Zarówno ja, jak i mąż po jednej tabletce przez dwa dni w każdym miesiącu To w dawce profilaktycznej, bo leczniczo braliśmy więcej i dłużej, a to jest dla podtrzymania dobrych efektów.
Trzymam kciuki za badania! Przed nami 3 IUI, stwierdziliśmy że robimy 4 i potem też będziemy przygotowywać się do in vitro i badać różne rzeczy. Jeszcze nie wiem co dokładnie, bo nasz doktor jest oszczędny w słowach - skupia się na tym co najbliżej.
Mnie możesz dopisac na 18.03 wizyta u genetykaCzęść dziewczynki ale nam się kalendarz wykruszył[emoji19]