reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Jestem załamana, właśnie zrobiłam sikanca... I nic nawet cienia 2 kreski 😭😭😭😭 Jeszcze w srode beta ale ja wątpię ze cos z tego będzie 😭 Nie wiem czy mam siły aby próbować jeszcze raz 😭😭😭😭 Nadzieja po malu umiera 😭😭😭
Przykro mi.Wiem co czujesz.Mialam to samo.Plakalam a raczej wylam z bolu ze znowu nic.Daj sobie czas.
 
reklama
Niby To juz 11 dni po iui i 12 dni po zastrzyku... Tak bardzo wierzyłam w to ze sie uda... Niby nie nastawiałam sie na to ale w glebi serca z dnia na dzien nadzieja rosła. Byłam dobrej myśli aczkolwiek chwilami mialam chwile zwatpienia... Boże wlasnis teraz przyszła deprecha i zastanawiam sie co to będzie jak nigdy nie będzie mi dane być mama [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]

Każda z nas ma takie myśli i każda się zastanawia czy kiedykolwiek się uda.
 
Cześć dziewczyny zapewne większość z Was mnie nie będzie kojarzyć, ucichłam tu pod koniec grudnia kiedy to okazało się ze 2 IUI w która tak bardzo wierzyliśmy nie udała się. Przyszła załamka. Uznaliśmy z lekarzem ze chwilkę odpuszczamy, jadę na urlop i odzywam się po powrocie przed lutowym cyklem. Czekałam czekałam ale @ nie przychodziła no nic pomyślałam ze wszystko po staremu leków nie biorę wiec znowu się rozregulowało. Ale na początku lutego zrobiłam test oczywiście jedna kreska. I tak czekałam do dziś aż policzyłam ze nigdy aż tak długo @ sie nie spóźniała. W domu miałam jeden test o czułości 25 wiec uznałam ze zrobię choć i tak byłam pewna wyniku. W końcu tyle lat starań i ciagle nic, IUI nie pomogła wiec jak miałoby się udać naturalnie skoro nawet leki odstawiłam. A tu cud wyszły dwie piękne i wyraźne kreski. Nie mogliśmy w to uwierzyć wiec mąż pojechał do apteki po kolejne testy i jak widać na załączonym zdjęciu pokazały to samo. Staram się podchodzić spokojnie ale nie wychodzi mi to za dobrze
emoji6.png
w poniedziałek pobiegnę na betę. Poczułam ze chce się z wami tu tym podzielić ponieważ pamietam jak takie informacje zwracały mi nadzieje.

Dziękujemy, że się odezwałaś! Uwielbiam takie historie ♥ Trzymam kciuki za betę i wierzę, że wszystko już będzie dobrze! Ale niespodzianka! 🥰

Jestem załamana, właśnie zrobiłam sikanca... I nic nawet cienia 2 kreski 😭😭😭😭 Jeszcze w srode beta ale ja wątpię ze cos z tego będzie 😭 Nie wiem czy mam siły aby próbować jeszcze raz 😭😭😭😭 Nadzieja po malu umiera 😭😭😭

Brakujemiwiary, to naprawdę jeszcze wcześnie... Poczekaj do daty wyznaczonej przez lekarza 😘 A nawet jeśli się nie udało, to nie bez powodu lekarze zalecają 3 IUI. Przy jednej szansa to zaledwie 15%, a przy trzech pod rząd rośnie nawet do 40%. Nastaw się w głowie, że będą trzy, to będzie Ci troszkę łatwiej!

Mnie pociesza myśl, że już nie czekam na nie wiadomo na co - do maja działamy z IUI, a jak nie wyjdzie to in vitro. Wierzę, że w tym roku będę w ciąży i ta myśl nastraja mnie bardzo pozytywie :) Nie tym sposobem to innym, ale jesteśmy już wszystkie w trakcie walki 💪 Nie czekam już do daty testu, jakby to była jedyna nadzieja i po niej miał się skończyć świat. Możliwości jest jeszcze dużo, a do końca roku 9 cykli, z których każdy może być TYM (oczywiście, jak mi się nie uda w tym roku, to będę próbować w przyszłym, ale lubię myśleć o tym, że to ten czas właśnie ;))

Także wypłacz się, w środę zrób betę (ja w środę testuję sikańcem), a nawet jeśli nie wyjdzie, to korona na głowę i zap... dalej! 💪

PS. Tak mnie bolą piersi, że zaraz oszaleję, a jeszcze równo tydzień do okresu... 😣
 
Niby To juz 11 dni po iui i 12 dni po zastrzyku... Tak bardzo wierzyłam w to ze sie uda... Niby nie nastawiałam sie na to ale w glebi serca z dnia na dzien nadzieja rosła. Byłam dobrej myśli aczkolwiek chwilami mialam chwile zwatpienia... Boże wlasnis teraz przyszła deprecha i zastanawiam sie co to będzie jak nigdy nie będzie mi dane być mama [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]
Tule mocno. Chyba każda z nas zna te uczucie. Ale nie można się poddawać. Ja odkąd trafiłam tu do Waszego wątku mam w głowie słowa, które ciągle się tu przewijają "kto nie walczy ten nie niańczy". Nie tym sposobem to innym, aby do celu.

@kolor nadzieji, dziękuję ale narazie podchodzimy z mężem do tego bardzo ostrożnie i zachowawczo.
 
Ostatnia edycja:
Ja mam dostać @ w piątek i też już mnie bardzo bolą są dotkliwe i ociężałe ale próbuje się nie nakręcać bo w nieudanych cyklach też mnie bolały tak na ponad tydzień przed @.
Dziękujemy, że się odezwałaś! Uwielbiam takie historie [emoji813] Trzymam kciuki za betę i wierzę, że wszystko już będzie dobrze! Ale niespodzianka! [emoji3059]



Brakujemiwiary, to naprawdę jeszcze wcześnie... Poczekaj do daty wyznaczonej przez lekarza [emoji8] A nawet jeśli się nie udało, to nie bez powodu lekarze zalecają 3 IUI. Przy jednej szansa to zaledwie 15%, a przy trzech pod rząd rośnie nawet do 40%. Nastaw się w głowie, że będą trzy, to będzie Ci troszkę łatwiej!

Mnie pociesza myśl, że już nie czekam na nie wiadomo na co - do maja działamy z IUI, a jak nie wyjdzie to in vitro. Wierzę, że w tym roku będę w ciąży i ta myśl nastraja mnie bardzo pozytywie :) Nie tym sposobem to innym, ale jesteśmy już wszystkie w trakcie walki [emoji123] Nie czekam już do daty testu, jakby to była jedyna nadzieja i po niej miał się skończyć świat. Możliwości jest jeszcze dużo, a do końca roku 9 cykli, z których każdy może być TYM (oczywiście, jak mi się nie uda w tym roku, to będę próbować w przyszłym, ale lubię myśleć o tym, że to ten czas właśnie ;))

Także wypłacz się, w środę zrób betę (ja w środę testuję sikańcem), a nawet jeśli nie wyjdzie, to korona na głowę i zap... dalej! [emoji123]

PS. Tak mnie bolą piersi, że zaraz oszaleję, a jeszcze równo tydzień do okresu... [emoji21]
 
Cześć dziewczyny zapewne większość z Was mnie nie będzie kojarzyć, ucichłam tu pod koniec grudnia kiedy to okazało się ze 2 IUI w która tak bardzo wierzyliśmy nie udała się. Przyszła załamka. Uznaliśmy z lekarzem ze chwilkę odpuszczamy, jadę na urlop i odzywam się po powrocie przed lutowym cyklem. Czekałam czekałam ale @ nie przychodziła no nic pomyślałam ze wszystko po staremu leków nie biorę wiec znowu się rozregulowało. Ale na początku lutego zrobiłam test oczywiście jedna kreska. I tak czekałam do dziś aż policzyłam ze nigdy aż tak długo @ sie nie spóźniała. W domu miałam jeden test o czułości 25 wiec uznałam ze zrobię choć i tak byłam pewna wyniku. W końcu tyle lat starań i ciagle nic, IUI nie pomogła wiec jak miałoby się udać naturalnie skoro nawet leki odstawiłam. A tu cud wyszły dwie piękne i wyraźne kreski. Nie mogliśmy w to uwierzyć wiec mąż pojechał do apteki po kolejne testy i jak widać na załączonym zdjęciu pokazały to samo. Staram się podchodzić spokojnie ale nie wychodzi mi to za dobrze [emoji6] w poniedziałek pobiegnę na betę. Poczułam ze chce się z wami tu tym podzielić ponieważ pamietam jak takie informacje zwracały mi nadzieje. Zobacz załącznik 1086527Trzymajcie kciuki[emoji846]
Też czekam na taki cud! ❤ Gratulacje!!! 😁
 
Ja mam dostać @ w piątek i też już mnie bardzo bolą są dotkliwe i ociężałe ale próbuje się nie nakręcać bo w nieudanych cyklach też mnie bolały tak na ponad tydzień przed @.
Taak, mnie też... Chyba bardziej marudzę na ten fakt, niż biorę go za symptom ;) Bez stymulacji cyklu nie miałam tak bardzo bolesnych.
 
Dziewczyny powiedzcie proszę jaki powinien być optymalny poziom progesteronu do utrzymania ciąży?
Wg norm w I trymestrze od 11 wzwyż chyba tak?
 
reklama
Cześć dziewczyny zapewne większość z Was mnie nie będzie kojarzyć, ucichłam tu pod koniec grudnia kiedy to okazało się ze 2 IUI w która tak bardzo wierzyliśmy nie udała się. Przyszła załamka. Uznaliśmy z lekarzem ze chwilkę odpuszczamy, jadę na urlop i odzywam się po powrocie przed lutowym cyklem. Czekałam czekałam ale @ nie przychodziła no nic pomyślałam ze wszystko po staremu leków nie biorę wiec znowu się rozregulowało. Ale na początku lutego zrobiłam test oczywiście jedna kreska. I tak czekałam do dziś aż policzyłam ze nigdy aż tak długo @ sie nie spóźniała. W domu miałam jeden test o czułości 25 wiec uznałam ze zrobię choć i tak byłam pewna wyniku. W końcu tyle lat starań i ciagle nic, IUI nie pomogła wiec jak miałoby się udać naturalnie skoro nawet leki odstawiłam. A tu cud wyszły dwie piękne i wyraźne kreski. Nie mogliśmy w to uwierzyć wiec mąż pojechał do apteki po kolejne testy i jak widać na załączonym zdjęciu pokazały to samo. Staram się podchodzić spokojnie ale nie wychodzi mi to za dobrze [emoji6] w poniedziałek pobiegnę na betę. Poczułam ze chce się z wami tu tym podzielić ponieważ pamietam jak takie informacje zwracały mi nadzieje. Zobacz załącznik 1086527Trzymajcie kciuki[emoji846]
Gratulacje 😊 mogę zapytać ile trwały Wasze starania?
 
Do góry