reklama
Po obchodzie balonik wyjęty i rozwarcie na 3.5 cm. Ale ile kilometrów dziś zrobiłam z tym balonikiem to nie wiem [emoji5] jeśli w nocy się nie zacznie rano na kroplowke. Jutro mam nadzieje juz z malutkim czekać na wyjście do domu najgorsze tylko ze mam katar i gardło boli
Kolezanka mi mowila ze mozna kupic balonik i 2 tyg przed planowanym terminem zakladac go i codziennie troszke pompowac - mowila ze boli ale za to przy porodzie duzo lepiej...
pewnie to ten sam balonik...?
Slyszalyscie o czyms takim?
6te po świętach dzwonimy do kliniki żeby umówić się na spotkanie odnośnie in vitro
Mamy takie same plany na „po świętach” jesli sie nie udalo
Trzymam kciuki za ostatnia IUI[emoji1320][emoji1320][emoji1320]
Agnieś191
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2017
- Postów
- 2 421
Pierwsze słysze. Ten balonik w szpitalu jest zakładany jakby przez cewnik i napełniany solą fizjologiczną. Nie zaryzykowałabym takich praktyk. Ja po założeniu balonika zaczęłam krwawić. Obserwowali mnie czy to nic poważniejszego także w domu bym się nie bawiła.Kolezanka mi mowila ze mozna kupic balonik i 2 tyg przed planowanym terminem zakladac go i codziennie troszke pompowac - mowila ze boli ale za to przy porodzie duzo lepiej...
pewnie to ten sam balonik...?
Slyszalyscie o czyms takim?
redferrari
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2018
- Postów
- 3 098
Mamusia dziś Wasz dzień - powodzenia i kcikaski!Po obchodzie balonik wyjęty i rozwarcie na 3.5 cm. Ale ile kilometrów dziś zrobiłam z tym balonikiem to nie wiem ☺ jeśli w nocy się nie zacznie rano na kroplowke. Jutro mam nadzieje juz z malutkim czekać na wyjście do domu najgorsze tylko ze mam katar i gardło boli
Pierwsze słysze. Ten balonik w szpitalu jest zakładany jakby przez cewnik i napełniany solą fizjologiczną. Nie zaryzykowałabym takich praktyk. Ja po założeniu balonika zaczęłam krwawić. Obserwowali mnie czy to nic poważniejszego także w domu bym się nie bawiła.
Ten balonik nazywa sie epino
Mamusia dziś Wasz dzień - powodzenia i kcikaski!
Niestety maluch nie chce współpracować. Zaparł się i nawet kroplowka nie pomogla jak to lekarz stwierdził dziś juz nic chyba że samo ruszy... więc już czuję że jutro powtórka z kroplowka tez nic nie da i pewnie na święta raz ze nie urodze to dwa nie wyjdę. Cale życie pod górkę z mężem mamy jak nie problemy z zajściem to nawet urodzić nie jest łatwo pech poprostu pech.
Pierwsze słysze. Ten balonik w szpitalu jest zakładany jakby przez cewnik i napełniany solą fizjologiczną. Nie zaryzykowałabym takich praktyk. Ja po założeniu balonika zaczęłam krwawić. Obserwowali mnie czy to nic poważniejszego także w domu bym się nie bawiła.
Dokladnie zakładany miałam przez cewnik do szyjki i bolalo i woda napełniali a potem krwawienie. Więc ten co można samemu to raczej nie to samo i pewnie służy nie do rozwarcia a rozciągnięcia żeby nie nacinali coś polozna o tym mówiła.
reklama
reqiem
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2017
- Postów
- 28 530
Tak tak , jest coś takiego i nazywa się to aniball. Położna miała mi to dać i miałam dokupić tylko balonik ale u mnie szykuje się na CC więc raczej bezsensu .Kolezanka mi mowila ze mozna kupic balonik i 2 tyg przed planowanym terminem zakladac go i codziennie troszke pompowac - mowila ze boli ale za to przy porodzie duzo lepiej...
pewnie to ten sam balonik...?
Slyszalyscie o czyms takim?
Ogólnie jak już się ma donoszona ciążę to można trenować codziennie po parę minut , wkłada się , lekko pompuje i wyciska dosłownie. Codziennie coraz większy balonik .
Koleżanka to teraz praktykowała i faktycznie poród zaczął jej się w koncowce 38tygodnia i akcja bardzo szybka , no nie wiadomo czy to dzięki temu ale ogólnie warte zainteresowania .
Na pewno jest bezpieczne , ale w donoszonej i niezagrożonej ciąży.
Podziel się: