reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Wypoczynek swietny. Mroz nam nawet nie przeszkadzal chociaz czasami wieczorem dochodzilo do -30 stopni [emoji16]
Ale spacery byly w dzien. Cieple ubrania i dalo rade chodzic nawet przez caly dzien. Wieczory przy kominku grzane wino i mnostwo przytulania [emoji16]
Dobrze ze az tyle nie myslisz, ale sama po sobie wiem, ze tak do konca sie nie da :-)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Evelevel Wy w Bieszczadach byliscie? Suuper. A powiedz jak trasa? Skad jechaliscie? dalo radę jechac autem? my planujemy wyjazd w polowie lutego w gory tez planuje spacerki, mozenawet nauke jazdy na nartach:) do tego zabiegi - masaze itd. juz nie moge sie doczekac. :) ja szczerze wolała bym w ciepełko ale to juz burżujstwo by było gdzie jedna osoba pracuje wdomu i dwa razy w roku wakacje za gramanica :) wiec padło na krynice :)
 
reklama
Evelevel Wy w Bieszczadach byliscie? Suuper. A powiedz jak trasa? Skad jechaliscie? dalo radę jechac autem? my planujemy wyjazd w polowie lutego w gory tez planuje spacerki, mozenawet nauke jazdy na nartach:) do tego zabiegi - masaze itd. juz nie moge sie doczekac. :) ja szczerze wolała bym w ciepełko ale to juz burżujstwo by było gdzie jedna osoba pracuje wdomu i dwa razy w roku wakacje za gramanica :) wiec padło na krynice :)
Tak w Cisnej dokladnie. Polecam!! Malo ludzi jeden sklep, przyroda i bloga cisza :-) jechalismy samochodem z Lublina bo bralismy ze soba naszego Ryska(kocisko nasze) . Dalo rade jechac ale czasami ciezko bylo. Jechalismy ok 8 godzin [emoji12] duzo przystankow plus padal snieg, drogi malo odsniezone.
Jedz polecam nawet zeby sobie pospedzac troche czasu we dwoje ;-)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Czyli naturals bez efektu w tym cyklu???? 12 dpo to raczej sikaniec prawdy nie powie. Ja dziś 11 dpo więc w tym tygodniu @ bo na naturalna w czasie grypy nie liczę... I jazda z drugą IUI od nowa....

Napisane na HTC Desire 825 w aplikacji Forum BabyBoom
Póki @ nie ma to jeszcze nie mogę powiedziec ze nie wyszło. @ we wtorek lub srode ewentualnie.

Bertha hcg jest "widoczne" w moczu od około 3 dni po zagnieżdżeniu. A do zagnieżdżenia dochodzi w okolicach 10 dni od owu. Więc 12 dni to żaden wyznacznik. Jasne, że może pokazać prawidłowy wynik, ale nie jest przesądzający. Natomiast beta to 100% pewność. Także mimo, że tańsze, sikańce w takich terminach (i ogólnie) to moim zdaniem strata pieniędzy, czasu i nerwów ;)

No jeszcze nie tracę całkiem nadziei aż @ nie przyjdzie. Dzisiaj mam gorączkę, katar sie ze mnie leje, masakra... pewnie nie zmruże oczu w nocy przez ten katar..


--------------------------------------------
35l, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014 roku
 
Póki @ nie ma to jeszcze nie mogę powiedziec ze nie wyszło. @ we wtorek lub srode ewentualnie.



No jeszcze nie tracę całkiem nadziei aż @ nie przyjdzie. Dzisiaj mam gorączkę, katar sie ze mnie leje, masakra... pewnie nie zmruże oczu w nocy przez ten katar..


--------------------------------------------
35l, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014 roku
Jak najbardziej. Oczywiście że póki brak @ to jest szansa tym bardziej że moim zdaniem test przed terminem @ jest mało wiarygodny... A jak samopoczucie? Jakieś sygnały @ albo najlepiej jej braku?

Napisane na HTC Desire 825 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Z tego wszystkiego zapomnialam ze moj Maz bardzo przeziebiony juz ponad tydzien ...mam nadzieje ze do iui mu przejdzie I na mnie to nie spadnie ! Tak czytam sobie Wasze posty I dopiero sobie to uswiadomilam
 
Jak najbardziej. Oczywiście że póki brak @ to jest szansa tym bardziej że moim zdaniem test przed terminem @ jest mało wiarygodny... A jak samopoczucie? Jakieś sygnały @ albo najlepiej jej braku?

Napisane na HTC Desire 825 w aplikacji Forum BabyBoom

Generalnie od sprzed owu jestem chora. Najpierw jelitówka 2 dni przed owu, żołądek dokuczał tydzień. Potem zatoki, gardło, a jak juz zatoki przeszły, moj M dostał gorączki i chyba mnie zaraził na nowo bo od wczoraj smarkam - wodnisty katar sie leje, i gorączkę mam.. lecę teraz na paracetamolu... dzisiaj troche podbrzusze czuje ale nie wiem czy to z choroby, z kaszlenia mięśnie bolą, czy rzeczywiście podbrzusze - jajniki lub macica. Piersi flaczki. Nic wiecej nie mam.


--------------------------------------------
35l, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014 roku
 
Tak w Cisnej dokladnie. Polecam!! Malo ludzi jeden sklep, przyroda i bloga cisza :-) jechalismy samochodem z Lublina bo bralismy ze soba naszego Ryska(kocisko nasze) . Dalo rade jechac ale czasami ciezko bylo. Jechalismy ok 8 godzin [emoji12] duzo przystankow plus padal snieg, drogi malo odsniezone.
Jedz polecam nawet zeby sobie pospedzac troche czasu we dwoje ;-)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom


A ja z innej beczki: jak takie podróże znosi wasz ogon? Bo ja nie raz się zastanawiałam czy swoich nie zabrać.
 
A ja z innej beczki: jak takie podróże znosi wasz ogon? Bo ja nie raz się zastanawiałam czy swoich nie zabrać.

Moje bardzo nie lubią podróży. Jadą z nami tylko wtedy jak wyjeżdżamy na min 2 tyg do rodziców albo na wakacje i zostawiamy je u rodziców. Ale sa bardzo nieszczęśliwe podczas podróży i zestresowane...
jak nie ma nas krócej to zawsze jak jest taka opcja, to prosimy sąsiadkę, jedna lub druga, aby karmiła koty i wypuszczała na pare godzin na ogródek (w lato) bo uwielbiają :)


--------------------------------------------
35l, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014 roku
 
reklama
A ja z innej beczki: jak takie podróże znosi wasz ogon? Bo ja nie raz się zastanawiałam czy swoich nie zabrać.
U nas z kolei nie ma problemu. Rysiek od malego jest nauczony podrozy, bo moj Małż jest z miasta oddalonego o 150 km od tego w ktorym mieszkamy. Siedzi sobie w kontenerku, mini kuwete ma na wycieraczce w samochodzie i jesc tez doatanie w drodze. Jednym slowem cyganski kot, moze jezdzic w taborze [emoji16] oczywiscie przed kazdym wyjazdem musimy sie dowiedziec czy w danym miejscu jest akceptowany zwierzak, tylko raz nam sie zdarzylo go nie wziac bo akurat lecielismy do Londynu ale wtedy zajeli sie nim moi rodzice. :-)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry