reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Dziewczyny nie wiem czy mialam juz owu bo wczoraj pojawil sie sluz jak bialko ciagnacy tyle ze podbarwiony. Testy owu dalej pokazuja slaba kreske. Zobacze dzisiaj.

Poza tym wczoraj moj byly lekarz z krakowa byl w tvn i wypowiadal sie na temat badan prenatalnych ( to co rzad wymyslil to juz zakrawa na afere!!!!) I tak sobie pomyslalam ze gdyby mi zrobil hsg na samym poczatku moze tez bym juz miala malenstwo:-( i tak mnie ogarnelo poczucie beznadzieji:-(

Beti najwyzsza pora wyjsc z krzaxzorow bo juz za dlugo tam koczujesz!!!!!!!
 
Beti39 ja też wyję z bezsilności, ale czytając jak dziewczyny zachodzą w ciążę jedna po drugiej to co jakiś czas znów budzi się we mnie nadzieja, że jednak i mi się kiedyś uda. Ocieram wtedy łzy i udaje, że wszystko jest okey i podejmuję kolejne próby mimo, że im dłużej to trwa tym mniej siły mam do walki. Dziś np. próbowałam rozmawiać z moim M bo tak sobie pomyślałam a co będzie jak nic się nie uda... że może powinniśmy pomyśleć o adopcji (do tej pory mój M jak słyszał słowo "adopcja" to dostawał ataku furii) dziś co prawda ataku furii nie było ale powiedział "NIE" tak samo z resztą póki co mówi o in vitro (choć ostatnio trochę zaczął mięknąć w tym temacie). Ja też nie wiem czy poradziłabym sobie z adopcją, czy byłabym w stanie zaakceptować obcego malucha jak swojego i oczywistym jest, że wolałabym swoje podobne do nas. Ale może, warto rozważyć też taką możliwość... Zaczęłam smęcić w każdym razie chyba nie chodzi o psucie aury tylko o dobre słowa, które można tu otrzymać a niejednokrotnie dadzą trochę otuchy i nadziei na dalszą walkę :tak:.
 
Zadam Wam może głupie pytanie, ale tak mnie to zastanawia bo zazwyczaj jak robię badanie tej prolaktyny w trakcie miesiączki to wychodzi w normie i wszystko jest ok. Ale jak robię już w II fazie cyklu gdzieś koło 20 dc to wychodzi podniesiona nie jakoś gigantycznie ale np. w ubiegłym cyklu przed iui było 14 a po 31. Może, któraś z Was ma jakąś wiedzę na temat tego hormonu?
 
Nouvelle dziewczyny pisały by prolaktynę badać jakoś w 2dc? Ja miałam badaną na tyle dawno, że nie pamiętam co i kiedy...

Kamisiu jeśli będziesz miała jakieś pytania, choćby w kwestiach formalnych czy jakichkolwiek to pisz. Mogę Ci podać nr telefonu jeśli chcesz. Nie wiem jak się Wasza sytuacja potoczy ale są pewne sprawy, których trzeba dopilnować, są rzeczy o które możesz prosić na porodówce. Nie chcę tu pisać bo to nie miejsce na to... Pisz jeśli w czymś mogę pomóc, mogę rozmawiać w każdej chwili.
 
kredka o tym co wymyśla ten rząd nawet nie chcę myśleć , bo idzie mi ciśnienie

nouvelle ja nie pomogę z prolaktyną bo wogóle się nie znam. temat adopcji jest bardzo trudny. dla nas to była naturalna droga, nie było żadnego przekonywania. ale pewne jest, że nie jest to wyjście dla każdego

beti ja też myślę, że Ty za długo już w tych krzaczorach, ale skoro potrzebujesz...

M26 jak się czujesz?
 
Nouvelle musisz sobie to wszystko w glowie poukladac. Jak mi kiedys uda sie zajsc w ciaze to tylko moj m bedzie ojcem tego dziecka mimo ze nie powstanie ono z jego plemnikow bo "dom" to miejsce w ktorym sie czlowiek dobrze czuje i do niego wraca a "rodzice" to osoby ktore kochaja pomagaja opiekuja sie itd a nie koniecznie osoby ktore "spłodzily". Ale czasem trzeba czasu zeby to ogarnac i zrozumiec i mam nadzieje ze nie bedziecie musieli o tym myslec ale gdyby nawet to swiat sie nie skonczy;-)
 
reklama
Dziewczyny kochane, nie uda mi się ogarnąć wszystkiego chociaż obiecuje nadrobić.

Madziu - gratuluję cudownego widoku jakim jest serduszko.

Lumia - brak taktu u nie których ludzi, jest powalający. Najgorsze jest to, że w jakimś stopniu sami to przeżyli. Nie wiem czy takie chwile idą w zapomnienie, jak w końcu pojawi sie upragnione dziecko?

Aniko - to już prawie 15 tyd. Jak się czujesz?

Zuzik, NIebajko - co u Was?

Kamisiu - całym sercem jestem dzisiaj z Tobą, bądź dzielna. Dużo siły dla Was.

Pozdrowienia dla pozostałych dziewczyn.
 
Do góry