Emi ja cesarskie ciecie mialam rok temu.. tzn sama macica nacinana CHYBA nie byla, bo nie ma nic w opisie na ten temat, pare godzin we mnie grzebali (Tobie z jajnikiem chyba walczyli, u mnie rozplatywali jajniki, jajowody, jelita i wycinali wodniaka. Wszystko przez zrosty po rozlanym w dziecinstwie wyrostku) i czulam sie po operacji FA TAL NIE. Jesli to mialoby byc porownywalne, to nie chce cc! mdlalam, nie moglam wstac z toalety o wlasnych silach, zwracalam i z rany wylewala mi sie krew, dren, cewnik, bylam trupem. pierwsze 2-3 dni i rownoczesna opieka nad dzieckiem, ni cholery, nie wyobrazam sobie... porod cc niby troche inaczej, bo nielubiacaych dotyku jelit nikt ruszac nie bedzie, nie bede pod narkozą, i cala ingerencja trwa 20 min, a nie pare godzin. Znowusz boje sie kolejnych zrostow, ktore mnie kochają ... jak kiedys zapragne mocno drugiego dziecka i bede miala problem z zagniezdzaniem bo endo poprzerastane bliznami:/?
dzisiaj nie wiem, co bedzie za pare lat...
I wiem, ze samo ivf nie jest zadnym wskazaniem do cc. Ciaza, jak kazda inna. Lzejsza, ciezsza.. Ale jak lekarze slysza o ivf, (moj gin akurat nie) to sami mowia "aha ivf, czyli tu bedzie cc" - tak u niektorych sie utarlo, zeby ivf traktowac inaczej, a paru lekarzy przy swiatecznym pobycie w szpitalu mnie badalo... takze mam przekroj
Zalety i wady znam... co bedzie? Nie wiem.. chciałam bardzo SN chociaz w moim towarzystwie same platne cesary i wszyscy patrza na mnie, jak na kretynke... Byla jedna co chciala rodzic sn, skonczylo sie na cc. dziecko nie dosc, ze wyciagneli sine, to przyszly tato biegal w trakcie nuekonczacego sie porodu z pieniędzmi, i nie wiedzial komu je wreczyc, zeby tylko dziewczyne juz otworzyli, bo wesolo naprawde nie bylo... prywatna pacjentka ordynatora oddzialu
no i po takich wlasnie historiach, czlowiek ma w glowie sieke.... tyle staran, zeby jakis glab przez pieniadze przy porodzie okaleczyl dziecko. O peknietej szyjce i innych pozniejszych komplikacjach juz mowic nie bede, cisneli dziewczyne na sile, wlos sie jezy na glowie..:/
Najwiekszym dramatem bedzie dla mnie, jak zaczne sn i skoncze na cc, bo nie dam rady...
Emi dzieki, ze sie odezwalas w tym temacie
)) dzielna babka z Ciebie i dostalas przepieeeekny prezent
buziaczki dla Ciebie i Emmy
A jak kp? Dajesz rade?
Stacy ja jestem bojowo nastawiona, przygotowana i kp nie odpuszcze! Bede walczyc! Dziewczyny po 2 tyg ciumkania cycow laktatorem pobudzaja laktacje i karmia, to czemu my mialybysmy nie karmic? Trzeba walczyc z leniwymi poloznymi, ktore wola dziecku dac mm zeby przestalo sie drzec i zniechecaja matki do kp. przystawiac, próbować, nie piddawac sie i nie dawac zdolowac! Stres bardzo nie pomaga!
Kupilam elektryczny lovi, dostalam sprawdzone porady, i nie ma opcji
M ja bym w 10dpt robila najwczesniej. Przy blastce 6dpt najwczesniej.