Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[marzen88]

Powiem szczerze że nawet nie wiedziałam że trzeba coś takiego robic przed hsg. A poza tym wole się z gin konsultować w każdej sprawie

 

[kredka82]

A trzeba??? Bo ja nic nie robilam takiego ostatnio??

Anika pytalas o moj plan dzialania:-) wiec mam nadzieje ze w lipcu bedzie moja chyba ostatnia inseminacja a potem bede sie zastanawiac co dalej.
Chwilowo zyje jutrem bo jade do szpitala na ta kamerke do nosa zeby sprawdzic zatoki wiec pewno nie bedzie to przyjemne:-( ale po hsg to juz mi nic nie straszne

 

[marzen88]

Co lekarz to inne zalecenia Kredko jutro pewnie będzie wszystko ok

 

[smerfeta]

Marzen ja też musiałam zrobić wymaz przed hsg w mojej klinice, moja koleżanka w szpitalu robiła i zrobili jej hsg dopiero gdy miała czysto w wymazie.

Niebajko kciuki mocne za Ciebie &&&&&&

Pozdrawiam dziewczyny. Mocno Wam kibicuje

 

[niebajka]

Hej dziewczyny, dziekuje za slowa otuchy, i wszystko wszystko. I za bociana Magdo tez Ci bardzo dziekuje. Lzy w oczach.

Powiecie mi kiedy rozmrazaja blastki? Jak to czasowo wyglada?
Transfer mam o 12, dzis klinika juz zamknieta, gdybym zadzwonila rano o 7.30, to jest szansa wstrzymac cala akcje, czy zarodek juz dzis jest w procesie rozmrażania?

 

[MagdaM33]

mi lekarka mówiła, że dzień wcześniej.

a co to za pytanie? dlaczego masz myśli o zatrzymaniu procedury?? co się dzieje?

 

[kredka82]

Niebajko co jest grane?? Az tak Cie nerwy ponosza??? :-(
Nie stresuj sie kochana szkoda zdrowia:-* wiem wiem latwo sie mowi ale powiedzialabys mi to samo:-) musisz sie wyluzowac! Moze troche winka nie zaszkodzi??? Bo nie wiem co mam Ci doradzic.. dasz rade i uwierz w siebie i swojego kropka bo on juz sie nie moze doczekac az bedzie razem z Toba!!!

 

[niebajka]

Chcialam przesunąć transfer, ale już raczej za pozno.
Moja glowa totalnie dzisiaj wysiadla. Zbieralo sie od kiedy uslyszalam, ze transfer tak szybko i nie bylam w stanie pogodzic kilku wątków..
Moj N pierwszy raz w zyciu wyniósł sie z sypialni. Zawsze to ja histerycznie oświadczam, ze z nim nie spie..
Wiem, ze tym razem nie pyknie i to nie ma najmniejszego sensu. Nie pozbieram sie do jutra, bo z dnia na dzien równia pochyla sie tylko w dol. Nie chce tego transferu.
I wiem, ze kazda z Was chce mi przywalic teraz w pysk.

 

[kasik36]

Niebajka stres ivf robi swoje, oboje macie tak zorana psychike, ze robicie i mowicie rzeczy, ktorych pozniej zalujecie. Doskonale znam ten stan bo tez przez niego przechodzilam. Raz tak sie poklocilismy, ze w ogole nie chcialam jechac na punkcje. Cale te procedury kosztuja nas bardzo duzo i nie mam tu oczywiscie na mysli pieniedzy. W pysk nie chce Ci przywalic tylko uswiadomic, ze nie myslicie teraz racjonalnie, emocje wziely gore. Mam nadzieje, ze wszystko rozejdzie sie po kosciach a pozytywna beta na zawsze zmaze nieprzyjemne wspomnienia. Tego Ci zycze z calego serducha

 

[kredka82]

Noebajko kasik ma racje to niestety stres nas wyniszcza:-( nie ma sensu sie klocic bo to tylko pogarsza sytuacje.