Hej!
Jeśli chodzi o moje doświadczenie z kliniką niepłodności to moja lekarka przed podejściem do inseminacji obowiązkowo zleciła badanie drożności jajowodów ponieważ ona uważa, że stymulowanie i jakiekolwiek starania pójdą na marne jeśli masz problem z drożnością jajowodu. Zresztą po wykonaniu takiej drożności jajowody się "oczyszczają" bo zabieg polega na podaniu takiej pianki i to powoduje, że zwiększają się dodatkowo szanse na ciążę
Więc polecam Ci wykonanie zdecydowanie.
Jeśli chodzi o pęcherzyki powinnaś mieć min. 1 pęcherzyk, max chyba 3 żeby mogli wykonać inseminację (więcej jest już przeciwskazaniem i należałoby zrobić punkcję). Owulację powinien potwierdzić lekarz przy pomocy monitoringu tj. w okresie zbliżającej się owulacji chodzisz codziennie lub co 2 dzień i lekarz dzięki USG mierzy jak rosną pęcherzyki i kiedy jest odpowiedni moment na podanie zastrzyku na pęknięcie pęcherzyka/ów i wyznacza na tej podstawie datę inseminacji. Czy tak u Ciebie wyglądała procedura?