Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tracę już jaka kolwiek nadzieję. Zmieniam klinikę i zobaczę co mi powiedzą.Inny lekarz może inne podejście. W maju mąż ma badania podstawowe a ja w między czasie swoje. I umowie się na wizytę. Jestem strasznie ciekawa co mi powiedzą na mój przypadek.
Spokojnie kochana wszystko będzie dobrze na pewno! Nie trać wiary. Wiem, że jest ciężko, ale dacie radęTracę już jaka kolwiek nadzieję. Zmieniam klinikę i zobaczę co mi powiedzą.Inny lekarz może inne podejście. W maju mąż ma badania podstawowe a ja w między czasie swoje. I umowie się na wizytę. Jestem strasznie ciekawa co mi powiedzą na mój przypadek.
Nowa klinika na pewno pomoże Wam tak jak powinna. Ja bym od razu powiedziała jaką miałam sytuacje w poprzedniej.Tak oczywiście że to zrobię.Spokojnie kochana wszystko będzie dobrze na pewno! Nie trać wiary. Wiem, że jest ciężko, ale dacie radę
Zobaczymy co powie lekarz...Na spokojnie. Stres na pewno w niczym nie pomoże. Może suplementacja i nowe zalecenia dla męża pomogą!? Może dziewczyny tutaj coś doradzicie?Tak oczywiście że to zrobię.
Jeśli miało by dojść do in vitro boje się kolejnego rozczarowania już chyba trzeciego nie dam rady znieść
Dwie próby za nami.
Ze mną wszystko w porządku wszystkie badania jakie miałam są ok. Problem jest w nasieniu wyszło nam 1 %. Głowa pełna myśli. A niestety wszystko kosztuje więc to będzie moje pierwsze i ostatnie in vitro...
A mąż pali? Stara się zdrowo odżywiać teraz po tych wynikach? Może jakiś dodatkowy ruch to wszystko ma wpływ może niewielki ale przy skumulowaniu wszystkich czynników daje szansę.
Ja mogę potwierdzić, ze dużo ‚drobnych’ zmian naraz poprawiało morfologię, np. codzienne spacery, zakaz noszenia telefonu w kieszeni, zakaz laptopa na kolanach, do tego suplementy (podobne do fertilman). Wiele dziewczyn pisze tez, żeby zrezygnować z częstych gorących kąpieli (u nas brak wanny rozwiązuje temat
. Z kolei zdarzało się, ze infekcja z gorączka na krótko pogarszała i tak się w kółko kręciliśmy.Nie pali. Odżywia zdrowo. Piwo to może jedno na pół roku. W pracy ma mnóstwo ruchu plus basen. Właśnie teraz ma podstawowe badanie w maju i później ma brać ten Fertilmen i zobaczymy po tym jakie będą wyniki. Ja w między czasie zrobię swoje badania....
Niech już dobie bierze ten Fertilman. Nie zaszkodzą, a conajmniej 3 miesiące trzeba brać żeby był jakikolwiek efekt.
a jakie wyszły Wam pozostałe parametry nasienia? Oprócz tej morfologii, która jak rozumiem już po preparatyce była 0%
Też bym już teraz włączała bo też słyszałam, że na efekt trzeba trochę poczekać.
