Madziarka82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2021
- Postów
- 315
Rozumiem , no co Ty nie gniewam się
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Rozumiem , no co Ty nie gniewam się
Witamy w grupie!Cześć dziewczyny, jestem tu nowa od
samego czytania czuję duży napływ dobrej energii. W poniedziałek mamy wizytę na wykonanie wynikow przed rozpoczęciem stymulacji a potem pierwsza inseminacja. Nie staramy się długo, lecz mąż miał zapalenie przez co/ dzięki czemu odkryliśmy że ma zaniżoną ilość plemników oraz zmniejszoną ruchliwość. Trzymam za Was kciuki
Hej ! możesz się podzielić jak to u Ciebie wyglądało ? Trzymam kciukiWitamy w grupie!
Trzymamy kciuki za super wyniki i szybką i oczywiście skuteczną IUI!! Dopiero co przechodziłam procedurę bo tydzień temu miałam pierwszą inseinację więc jakbyś miała pytania to śmiało
U nas przez 4-5 cykli robiliśmy stymulację Aromkiem ale niestety bezskutecznie więc w międzyczasie zaczęliśmy robić badania niezbędne do IUI i oczywiście drożność jajowodów. Było trochę po drodze opóźnień bo trzeba zrobić m.in. cytologię i biocenozę pochwy i u mnie wyszło kiepsko, a u męża z kolei wyszły złe wyniki związane z HBc ale wszystko się wyjaśniłoHej ! możesz się podzielić jak to u Ciebie wyglądało ? Trzymam kciuki
Dzięki za wszystkie informacje ! Póki co w poniedziałek mamy listę wyników krwi do zrobienia w poniedziałek no i konsultacje zeby wszystko omówić.U nas przez 4-5 cykli robiliśmy stymulację Aromkiem ale niestety bezskutecznie więc w międzyczasie zaczęliśmy robić badania niezbędne do IUI i oczywiście drożność jajowodów. Było trochę po drodze opóźnień bo trzeba zrobić m.in. cytologię i biocenozę pochwy i u mnie wyszło kiepsko, a u męża z kolei wyszły złe wyniki związane z HBc ale wszystko się wyjaśniło
Sama procedura prosta, brałam Aromek 2x dziennie po 1 tabl 2-6 dc, 11 dc monitoring usg ale pecherzyki za małe, powtórka 14 dc i wtedy musiałam zrobić zastrzyk Ovitrelle na pęknięcie pęcherzyka i następnego dnia już inseminacja, u nas akurat na niepękniętym Teraz biorę duphaston przez 10 dni, a równe 14 dni od inseminacji mam iść na betę.
A jakie badania masz teraz zlecone? Drożność też będziesz robić czy już masz?
Ciekawe czy wystarczą same wyniki z krwi, niektórzy lekarze mają taką zasadę, że bez drożności nie chcą zaczynać stymulacji. Ale co człowiek to inny obyczajDzięki za wszystkie informacje ! Póki co w poniedziałek mamy listę wyników krwi do zrobienia w poniedziałek no i konsultacje zeby wszystko omówić.
Ale to już po IUI? Mnie bolał jakoś na następny dzień mega, ale to akurat oznaczało u mnie owulacje. Zawsze mam bolesne…Dziewczyny pytanie mam - będąc na wyjezdzie slużbowym bardzo bolał mnie jajnik, w którym był pęcherzyk. Czy wy też miałyście takie doświadczenia po pierwszej inseminacji? Ból był momentami bardzo silny, trudno było chodzić, czułam też, że całe podbrzusze mi napuchło jak przed miesiączką.
Ze strachu napisałam sms do mojej lekarki, zaleciła tylko paracetamol i że niestety mogło się zdarzyć tak, że pęcherzyk nie pękł, dodała, że jeśli będzie źle to po powrocie na wizytę.
Podpowiedzcie czy któraś tak miała bo nie wiem czy iść na jakąś kontrolę czy czekać, dopiero wczoraj wróciłam i chyba ból się trochę jakby zmniejsza.
Przecież napisałaś że po IUIDziewczyny pytanie mam - będąc na wyjezdzie slużbowym bardzo bolał mnie jajnik, w którym był pęcherzyk. Czy wy też miałyście takie doświadczenia po pierwszej inseminacji? Ból był momentami bardzo silny, trudno było chodzić, czułam też, że całe podbrzusze mi napuchło jak przed miesiączką.
Ze strachu napisałam sms do mojej lekarki, zaleciła tylko paracetamol i że niestety mogło się zdarzyć tak, że pęcherzyk nie pękł, dodała, że jeśli będzie źle to po powrocie na wizytę.
Podpowiedzcie czy któraś tak miała bo nie wiem czy iść na jakąś kontrolę czy czekać, dopiero wczoraj wróciłam i chyba ból się trochę jakby zmniejsza.
Ale ja miałam 29.09. inseminację, a największy ból 4,5,6 października Dlatego to mnie trochę zastanawia...Przecież napisałaś że po IUI
Ja tak miałam, spokojnie nic złego się pewnie nie dzieje