reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    294
Dziękuję dziewczyny za kciuki 😘😘🥰🥰 Wszystko dobrze Malutki już waży 1072 g więc już nie taki Mały 😁 Obrócił się główką w dół bo wcześniej był ułożony pośladkowo ale buźki nie zobaczyłam bo Mały jest obrócony brzuszkiem i buźką do mojego kręgosłupa stąd te ruchy nie raz są takie delikatne. Moja ginekolog powiedziała , że to jest Mały Akrobata bo nóżkę ma podkurczoną do buźki a rączkę opartą o główkę nawet na zdjęciu to fajnie widać 🥰 Szyjka długa ma aż 4,7 cm , przepływy, ilość wód wszystko ok . ☺️♥️
Cudownie ❤️ niech rośnie zdrowo ;) imię już wybrane?
 
reklama
Super Kochana! To świetne wieści.. [emoji3059]
Dziękuję dziewczyny za kciuki [emoji8][emoji8][emoji3059][emoji3059] Wszystko dobrze Malutki już waży 1072 g więc już nie taki Mały [emoji16] Obrócił się główką w dół bo wcześniej był ułożony pośladkowo ale buźki nie zobaczyłam bo Mały jest obrócony brzuszkiem i buźką do mojego kręgosłupa stąd te ruchy nie raz są takie delikatne. Moja ginekolog powiedziała , że to jest Mały Akrobata bo nóżkę ma podkurczoną do buźki a rączkę opartą o główkę nawet na zdjęciu to fajnie widać [emoji3059] Szyjka długa ma aż 4,7 cm , przepływy, ilość wód wszystko ok . [emoji3526][emoji3531]
 
Hejka. Każda z nas miała etap "przed", wiec śmiało pytaj :)
Cześć. Dzięki! :-) Ale będą to naprawdę pytania laika ;-)
Zastanawiam się np.nad jedną rzeczą: czy w trakcie całego procesu zdarza się, że po punkcji jajników odkrywa się powód niepłodności w postaci jakiejś wady komórek jajowych - trochę tak, jak przy badaniu nasienia...? I czy rzeczywiście coś takiego może wyjaśnić problemy z zajściem w ciążę? Czy wie się o tym dopiero na etapie tworzenia zarodków?
 
Pamiętaj, że każda z nas startowała z tej samej pozycji co Ty.. wiec bez krepacji![emoji2]
Po punkcji embriolog ocenia jakość jajeczka, czy jest dojrzałe i ma potencjal do zapłodnienia. Mogą być jajeczka niedojrzałe lub przestarzałe i takich się nie zapłodni.
Wiec jest to swego rodzaju wykluczenie kolejnego etapu, bo może być np tak, że wszystkie będą niedojrzałe lub zdegradowane i nie będzie co zapładniac.
Kolejny etap to po zapłodnienia kolejne podziały zarodka, mówi się ze do 3 doby wpływ ma żeńska komórka a po 3 dobie meski wojownik. :)
Cześć. Dzięki! :-) Ale będą to naprawdę pytania laika ;-)
Zastanawiam się np.nad jedną rzeczą: czy w trakcie całego procesu zdarza się, że po punkcji jajników odkrywa się powód niepłodności w postaci jakiejś wady komórek jajowych - trochę tak, jak przy badaniu nasienia...? I czy rzeczywiście coś takiego może wyjaśnić problemy z zajściem w ciążę? Czy wie się o tym dopiero na etapie tworzenia zarodków?
 
Pamiętaj, że każda z nas startowała z tej samej pozycji co Ty.. wiec bez krepacji![emoji2]
Po punkcji embriolog ocenia jakość jajeczka, czy jest dojrzałe i ma potencjal do zapłodnienia. Mogą być jajeczka niedojrzałe lub przestarzałe i takich się nie zapłodni.
Wiec jest to swego rodzaju wykluczenie kolejnego etapu, bo może być np tak, że wszystkie będą niedojrzałe lub zdegradowane i nie będzie co zapładniac.
Kolejny etap to po zapłodnienia kolejne podziały zarodka, mówi się ze do 3 doby wpływ ma żeńska komórka a po 3 dobie meski wojownik. :)
Dziękuję! 🌷Trochę się właśnie tego obawiam, że w moim wieku (38) komórki są już w nie najlepszym stanie i stąd nasz problem... Najgorsze chyba, że dowiem się o tym wszystkim dopiero za pół roku, bo tyle u nas czeka się na in vitro... A czy po jednym takim rezultacie rezygnuje się z dalszych prób, tzn.uznaje się, że już nic się nie da zrobić, czy jednak można próbować dalej?
 
Dziękuję! 🌷Trochę się właśnie tego obawiam, że w moim wieku (38) komórki są już w nie najlepszym stanie i stąd nasz problem... Najgorsze chyba, że dowiem się o tym wszystkim dopiero za pół roku, bo tyle u nas czeka się na in vitro... A czy po jednym takim rezultacie rezygnuje się z dalszych prób, tzn.uznaje się, że już nic się nie da zrobić, czy jednak można próbować dalej?
Hej ja jestem w trakcie przygotowań do in vitro i moja gin przepisała mi tabletki na poprawę komórek tak na wszelki wypadek. Codziennie biorę koenzym q10 100 i L-karnityne 1500 mam nadzieję że po tym komórki będą super 🙂
 
38 lat to nie koniec świata.. [emoji854]
Robiłaś badanie Amh?
Jeśli za pół roku masz dopiero podejście to masz czas, żeby się trochę podsuplementowac witaminami, które wspomagają jakosc komorek.
Sukces punkcji jest też zależny od sukcesu stymulacji, jeśli jest dobrze dobrana i jajeczek jest dużo to szanse są większe. Jeśli są słabe to oczywiście można zrobić kolejne podejście i kolejny rzut może okazać się dużo lepszy.
Dziękuję! [emoji255]Trochę się właśnie tego obawiam, że w moim wieku (38) komórki są już w nie najlepszym stanie i stąd nasz problem... Najgorsze chyba, że dowiem się o tym wszystkim dopiero za pół roku, bo tyle u nas czeka się na in vitro... A czy po jednym takim rezultacie rezygnuje się z dalszych prób, tzn.uznaje się, że już nic się nie da zrobić, czy jednak można próbować dalej?
 
reklama
Hej ja jestem w trakcie przygotowań do in vitro i moja gin przepisała mi tabletki na poprawę komórek tak na wszelki wypadek. Codziennie biorę koenzym q10 100 i L-karnityne 1500 mam nadzieję że po tym komórki będą super 🙂
Dzięki, to jest pomysł! Jestem teraz w trakcie inseminacji, ale na poprawę jakości komórek nic mi nie sugerowano, w sumie nie wiem dlaczego...
 
Do góry