Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oj warto warto. Te 6 inseminacji dało mi nieźle w kość ale naprawdę dziewczyny, nie poddawajcie się, może czasami trzeba odpocząć, schłodzić głowę, zrobić przerwę na regenerację ale zawsze trzeba walczyć o swojeGratuluję z całego sercajesteś dowodem ze warto walczyć do końca i nie poddawać się
Życzę pięknych przyrostów
Tak dokładnie koniec zamartwiania sięDziewczyny bardzo Wam dziękuję za wsparcie, które od Was miałam przez ostatni rok. Za każde dobre słowo i zaciśnięte Kciukikurde naprawdę warto walczyć!!!! Wiem że to początek mojej drogi ale co tam, koniec zamartwiania, czas się cieszyć
Teraz będzie pięknie, zawsze po burzy wychodzi słońce i jednak jest to prawda Ciesz się , ciesz swoje już wypłakałaś teraz już jedynie możesz płakać ze szczęścia Tak patrzę na wpis Margaretki jakie ona miała wyniki bety to u Ciebie też chyba bliźniaki się szykują 
Warto walczyć do końca !!Też mi się tak wydajeTak dokładnie koniec zamartwiania się
bedzie dwojeczka jak nic "Pachnie" mi tu bliźniakami ❤❤❤Dziewczyny beta 149 !!!! Nie wierzę, patrzę cały czas na wyniki
Na początku jak to usłyszałam od lekarza to trochę się wystraszyłam, a nawet bardzo
ale stwierdziłam że biorę wszystko byle tylko się udało Gratuluje!!!!!Dziewczyny beta 149 !!!! Nie wierzę, patrzę cały czas na wyniki
I pięknie. Będą dwa szczęścia na raz ❤❤Na początku jak to usłyszałam od lekarza to trochę się wystraszyłam, a nawet bardzo
Hej. Połączenie iUi z grillem- rewelacja
Myślę, że temat "mozliwosci Misia" jest baaaardzo różnorodny, są mężczyźni, którym się w ogóle nie udaje, bo stres ich pokonuje a są i tacy, co wchodzą jak do pokoju Grey-a. Kwestia bardzo indywidualna, ale myślę, ze dobre wsparcie Misiowej i oswojenie z sytuacja na tyle na ile to możliwe, odblokuje trochę głowę, bo przecież wszystkie dziwne rzeczy w niej siedzą
Trzymamy kciuki!
