Dobrze dzięki szczerze powiedziawszy to czasem nawet zapominam że w pon testing za dużo się dzieje dookoła... mój mąż znalazł wczoraj w nocy w rowie ciężarną (jak się potem okazało) suńkę, którą ktoś (czyt. jakiś h...) musiał wypieprzyć po prostu żeby się pozbyć problemu. 23 w nocy ani schroniska ani straży miejskiej bo to poza miastem. Nasze psy niezbyt zadowolone więc pół nocy szukanie miejsca u zaprzyjaźnionych psiarzy no ale na szczęście udało się ogarnąć i mała bezpieczna ... I ja mam się oszczędzać i nie denerwować no can do@izzy_j jak się czujesz?
reklama
Super ze Ci sie udaje nie myslec 24h o tym trzymam kciuki zeby sie udalo!!Dobrze dzięki szczerze powiedziawszy to czasem nawet zapominam że w pon testing za dużo się dzieje dookoła... mój mąż znalazł wczoraj w nocy w rowie ciężarną (jak się potem okazało) suńkę, którą ktoś (czyt. jakiś h...) musiał wypieprzyć po prostu żeby się pozbyć problemu. 23 w nocy ani schroniska ani straży miejskiej bo to poza miastem. Nasze psy niezbyt zadowolone więc pół nocy szukanie miejsca u zaprzyjaźnionych psiarzy no ale na szczęście udało się ogarnąć i mała bezpieczna ... I ja mam się oszczędzać i nie denerwować no can do
A co do pieska to jak zawsze slysze o takich sytuacjach to mnie krew zalewa.. Co za ludzie cale szczescie ze ją znalezliscie i udalo sie znalezc bezpieczne miejsce
Karola z nadzieją
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Listopad 2020
- Postów
- 1 696
To dobrze, ze udaje Ci się o tym nie myśleć non stopDobrze dzięki szczerze powiedziawszy to czasem nawet zapominam że w pon testing za dużo się dzieje dookoła... mój mąż znalazł wczoraj w nocy w rowie ciężarną (jak się potem okazało) suńkę, którą ktoś (czyt. jakiś h...) musiał wypieprzyć po prostu żeby się pozbyć problemu. 23 w nocy ani schroniska ani straży miejskiej bo to poza miastem. Nasze psy niezbyt zadowolone więc pół nocy szukanie miejsca u zaprzyjaźnionych psiarzy no ale na szczęście udało się ogarnąć i mała bezpieczna ... I ja mam się oszczędzać i nie denerwować no can do
jeju, jak dobrze, ze trafiła na Twojego męża, nie wiem jak ludzie tak potrafią po prostu wyrzucić psa?
A na jakim etapie jesteście z domem? Urządzacie czy już mieszkacie? bo dobrze pamietam, ze kupiliście?
Remontujemy cały czas tam jest masa roboty więc urządzanie to może za kilka tyg dopiero a i tak to jest projekt na min. 2 lata bo ogrodzenie, elewację i ogród trzeba jeszcze ogarnąć ale to w przyszłym roku pewnie.To dobrze, ze udaje Ci się o tym nie myśleć non stop
jeju, jak dobrze, ze trafiła na Twojego męża, nie wiem jak ludzie tak potrafią po prostu wyrzucić psa?
A na jakim etapie jesteście z domem? Urządzacie czy już mieszkacie? bo dobrze pamietam, ze kupiliście?
Dziewczyny chyba coś jest na rzeczy bo zaczynam mieć problem z aplikacją luteiny...tak jakby się wszystko zamykało w środku...chyba że po prostu nabawiłam się uczulenia natomiast mój brzuch po 5 kłuciach wygląda jakby miał bliskie spotkanie 3 stopnia z ciężarówką, wszystkie kolory siniaków jakie widziałam w jednym miejscu...no nie nadaję się do robienia zastrzyków
Karola z nadzieją
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Listopad 2020
- Postów
- 1 696
To tez na pewno zajmuje Ci głowę super, dom to piękna sprawaRemontujemy cały czas tam jest masa roboty więc urządzanie to może za kilka tyg dopiero a i tak to jest projekt na min. 2 lata bo ogrodzenie, elewację i ogród trzeba jeszcze ogarnąć ale to w przyszłym roku pewnie.
Karola z nadzieją
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Listopad 2020
- Postów
- 1 696
Pierwsza cześć brzmi dobrze A to heparyna? O jeny, biedna…dobrze, ze te siniaki znikają podczas stymulacji tez miałam kilka na pamiątkęDziewczyny chyba coś jest na rzeczy bo zaczynam mieć problem z aplikacją luteiny...tak jakby się wszystko zamykało w środku...chyba że po prostu nabawiłam się uczulenia natomiast mój brzuch po 5 kłuciach wygląda jakby miał bliskie spotkanie 3 stopnia z ciężarówką, wszystkie kolory siniaków jakie widziałam w jednym miejscu...no nie nadaję się do robienia zastrzyków
Tak heparyna, a że jeszcze biorę acard to już w ogóle się to rozlewa, no nic, ważne że nie boli, jedynie nieciekawie wygląda a jak ma pomóc to mogę i 2 razy dziennie robićPierwsza cześć brzmi dobrze A to heparyna? O jeny, biedna…dobrze, ze te siniaki znikają podczas stymulacji tez miałam kilka na pamiątkę
Po prawie 40 latach mieszkania w bloku dla mnie to totalna nowość więc się przyzwyczajam ale cieszy bardzo, jedyne co muszę ogarnąć to różnego rodzaju robalki jak to w domu z ogrodem, a ja os, szerszeni i ciem nie lubięTo tez na pewno zajmuje Ci głowę super, dom to piękna sprawa
reklama
Karola z nadzieją
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Listopad 2020
- Postów
- 1 696
No jasne, liczy się cel czyli w poniedziałek beta?Tak heparyna, a że jeszcze biorę acard to już w ogóle się to rozlewa, no nic, ważne że nie boli, jedynie nieciekawie wygląda a jak ma pomóc to mogę i 2 razy dziennie robić
Podziel się: