Teraz robię na stymulowanym, poprzednio mialam na naturalnym, lekarze nie widzieli pecherzyka na lewym, w zasadzie nie skupiali się bo były malutkie, a było cialko żółte więc byli w szoku, nie przyjmowałam również nic na pęknięcie, w tym cyklu chcę wspomoc się farmakologią, ogólnie na usg te 2 pęcherzyki są bardzo bliziutko siebie wyglądają trochę na zrośnięte a trzeci solo piękny i wielki
mam nadzieję,że teraz wszystko się zmieni i los mi będzie sprzyjał , bo jak do tej pory chyba sobie ze mnie drwi , już jakieś półtora roku