reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

INSEMINACJA 2021 - Komu się udało?

Po której inseminacji się udało?


  • Wszystkich głosujących
    34
Kochana mój mąż też miał słabe wyniki, szukaliśmy przyczyny i lekarz wpadł na pomysł żeby zbadać prostatę. Po badaniu okazało się że być może kiedyś przeszedł bezobjawowe zapalenie prostaty, odpowiednie leki i suplementy i 1% w górę 😀 jesteśmy pod opieką wspaniałego człowieka i z każdym miesiącem wyniki są coraz lepsze także szukajcie przyczyny i walczcie
Czyli co ten jeden procent wystarczy do inseminacji? My też będziemy szukać przyczyny. Najpierw sprawdzenie hormonów. No i dieta dieta dieta. Koniec z kawą. Pijemy kakałko, Staramy jeść orzechy. Nie wiem co jeszcze można zrobić, zamówiłam mu suplementy od piatku
 
reklama
Mówi się że kariotyp trzeba badać bo inaczej może być wyciąganie kasy. Ja się nie znam sama jestem od soboty w tej sytuacji gdy zobaczyliśmy jego wyniki nasienia i tak płakałam. I nam też mówiła że mamy spróbować inseminacji ale góra dwa razy jak nie wyjdzie to in vitro
W takim razie ja tez rozważę te kariotypy. Masakra, tyle tych różnych badań, ciężko ustalić co jest potrzebne, czasami już się w tym wszystkim gubię. W tym miesiącu chce skupić się na inseminacji, zobaczymy ile prawidłowych plemników uda się uzyskać. Jak będzie słabo, to będziemy myśleć co dalej. Mojemu mężowi teoretycznie nasienie poprawiło się po suplementach, ale tak jak wcześniej pisałam, jak miał robione badanie w dwóch różnych klinikach w przeciągu dwóch tygodni, to uzyskaliśmy mega różne wyniki i już sama nie wiem na ile to jest poprawa po suplementach, a może to naprawdę nic nie drgnęło.
 
Czyli co ten jeden procent wystarczy do inseminacji? My też będziemy szukać przyczyny. Najpierw sprawdzenie hormonów. No i dieta dieta dieta. Koniec z kawą. Pijemy kakałko, Staramy jeść orzechy. Nie wiem co jeszcze można zrobić, zamówiłam mu suplementy od piatku
U nas androlog zalecił więcej ruchu, mniej stresu, nieprzegrzewanie jąder (brak kąpieli, noszenie luźnych bokserek, nienoszenie komórki w kieszeni), ograniczenie używek, wyeliminowanie cukru z diety i białej maki. I z leków na receptę dostał apo-pentox, reszta to jakieś suplementy(Maca, witamina d i c, kwasy omega, mumio, koenzym q10). Przez jakiś czas stosował tez profertil, potem androlog sam dobrał mu zestaw witamin.
 
W takim razie ja tez rozważę te kariotypy. Masakra, tyle tych różnych badań, ciężko ustalić co jest potrzebne, czasami już się w tym wszystkim gubię. W tym miesiącu chce skupić się na inseminacji, zobaczymy ile prawidłowych plemników uda się uzyskać. Jak będzie słabo, to będziemy myśleć co dalej. Mojemu mężowi teoretycznie nasienie poprawiło się po suplementach, ale tak jak wcześniej pisałam, jak miał robione badanie w dwóch różnych klinikach w przeciągu dwóch tygodni, to uzyskaliśmy mega różne wyniki i już sama nie wiem na ile to jest poprawa po suplementach, a może to naprawdę nic nie drgnęło.
No właśnie bardzo dobrze Cię rozumiem. Jeśli wyszły tak odmienne wyniki sugerowalabym się tym gorszym. Poczytaj o tych kariotypach może najpierw. Ja czytałam najtaniej wychodzi w bocianie 350 Zeta
 
U nas androlog zalecił więcej ruchu, mniej stresu, nieprzegrzewanie jąder (brak kąpieli, noszenie luźnych bokserek, nienoszenie komórki w kieszeni), ograniczenie używek, wyeliminowanie cukru z diety i białej maki. I z leków na receptę dostał apo-pentox, reszta to jakieś suplementy(Maca, witamina d i c, kwasy omega, mumio, koenzym q10). Przez jakiś czas stosował tez profertil, potem androlog sam dobrał mu zestaw witamin.
No właśnie a macie jakiegoś androloga z Poznania albo okolic?
 
Czyli co ten jeden procent wystarczy do inseminacji? My też będziemy szukać przyczyny. Najpierw sprawdzenie hormonów. No i dieta dieta dieta. Koniec z kawą. Pijemy kakałko, Staramy jeść orzechy. Nie wiem co jeszcze można zrobić, zamówiłam mu suplementy od piatku
Źle się wyraziłam, na początku był 1% a po diagnozie i lekach skoczyło do 2%. Przed dzisiejszym IUI nie robiliśmy badań nasienia ale po ilości plemników lekarz znowu stwierdził poprawę. Jeszcze nie udało mi się zająć w ciążę ale z autopsji widzę że połowa sukcesu to dobry lekarz
 
Źle się wyraziłam, na początku był 1% a po diagnozie i lekach skoczyło do 2%. Przed dzisiejszym IUI nie robiliśmy badań nasienia ale po ilości plemników lekarz znowu stwierdził poprawę. Jeszcze nie udało mi się zająć w ciążę ale z autopsji widzę że połowa sukcesu to dobry lekarz
Zgadzam się z Tobą absolutnie. Też taki który nie ściemnia i nie naciąga. Ja się boję kariotypow. Czemu aż zero morfologia. Czy aż tak ugotował te plemniki oby tylko o to chodziło albo jakiś hormon
 
reklama
Ale był to strzał czy z polecenia?
Szukaliśmy po opiniach na znanylekarz, i tez na jakimś forum wyczytałam, ze dziewczyny polecają dr Roberta Jaremę. Na razie leczymy się u niego. Zobaczymy jak będzie wyglądać jakość nasienia do inseminacji. U nas też morfologia na początku była 0%, potem niby poprawiła się aż na 3%, a w kolejnym badaniu w innej klinice znowu było 0% (w tej klinice gdzie wyszło 0% robimy inseminacje). Oprócz morfologii ważnym parametrem jest tez ruch postępowy i ilość. Im większa ilość, to zawsze większa szansa, ze trafi się więcej dobrych plemników. A u Was tylko morfologia jest słaba?
 
Do góry