reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Końskie w sensie, że łykam po 2 razy dziennie dwukrotne dawki😀 Mam tyle tych tabletek, że chyba powinnam sobie kupić takie pudełeczka na leki z przegródkami, jak mają starsi ludzie 😂 Jestem z Krakowa, więc jesteśmy teraz w KrakOvi u dr W. Był nam polecany, ale ten poprzedni też był polecany, więc to równie dobrze może nic nie znaczyć 😉 Histero miałam robioną wiosną zeszłego roku, wynik był na granicy i brałam doksycyklinę. Nasienie jest w porządku. Więc raczej to nie to.

Myślę że na Twoim miejscu zrobiłabym histero dla świętego spokoju, bo stan zapalny może rzutować na wiele rzeczy, nie tylko zagnieżdżenie. A u Was coś stwierdzono do tej pory?
To twoje pierwsze podejście u dr W? Czy już miałaś u niego procedurę za sobą?
 
reklama
Końskie w sensie, że łykam po 2 razy dziennie dwukrotne dawki😀 Mam tyle tych tabletek, że chyba powinnam sobie kupić takie pudełeczka na leki z przegródkami, jak mają starsi ludzie 😂 Jestem z Krakowa, więc jesteśmy teraz w KrakOvi u dr W. Był nam polecany, ale ten poprzedni też był polecany, więc to równie dobrze może nic nie znaczyć 😉 Histero miałam robioną wiosną zeszłego roku, wynik był na granicy i brałam doksycyklinę. Nasienie jest w porządku. Więc raczej to nie to.

Myślę że na Twoim miejscu zrobiłabym histero dla świętego spokoju, bo stan zapalny może rzutować na wiele rzeczy, nie tylko zagnieżdżenie. A u Was coś stwierdzono do tej pory?
No zrobię chociaż niechętnie... U nas trafiliśmy do in vitro z uwagi na kiepskie nasienie. Ale w 1 procedurze wychodowałam tylko 4 dojrzałe komórki a w drugiej 6, zapladniają się średnio i do tego wszystko pada w 5, 6, 7 dobie na etapie moruli/wczesnej blastocysty. U nowego lekarza się dowiedziałam że niedawno miał parę która w mojej starej klinice miała aż 7 procedur i 0 zarodków a u niego mają już 2 dzieci. Mówił też że nie przeceniał by aż tak roli plemników bo potrafią zapladniać jak mają tylko kilka do dyspozycji (np. po biopsji jądra) a my mamy 7 milionów więc teoretycznie jest z czego wybierać. Mówił też że jak są tylko 1-2-3 zarodki to nie powinno się czekać aż do 5 doby bo to jest zbyt duże ryzyko że nic nie dotrwa, że powinno się podawać w 3 dobie.
Więc liczę na to że może ta moja stara klinika ma tak kiepską embriologię że tak to wyszło 🤔
Zobaczymy jaj będzie w nowej.
 
Końskie w sensie, że łykam po 2 razy dziennie dwukrotne dawki😀 Mam tyle tych tabletek, że chyba powinnam sobie kupić takie pudełeczka na leki z przegródkami, jak mają starsi ludzie 😂 Jestem z Krakowa, więc jesteśmy teraz w KrakOvi u dr W. Był nam polecany, ale ten poprzedni też był polecany, więc to równie dobrze może nic nie znaczyć 😉 Histero miałam robioną wiosną zeszłego roku, wynik był na granicy i brałam doksycyklinę. Nasienie jest w porządku. Więc raczej to nie to.

Myślę że na Twoim miejscu zrobiłabym histero dla świętego spokoju, bo stan zapalny może rzutować na wiele rzeczy, nie tylko zagnieżdżenie. A u Was coś stwierdzono do tej pory?
A u jakiego lekarza byliście wcześniej w jakiej klinice?
 
No zrobię chociaż niechętnie... U nas trafiliśmy do in vitro z uwagi na kiepskie nasienie. Ale w 1 procedurze wychodowałam tylko 4 dojrzałe komórki a w drugiej 6, zapladniają się średnio i do tego wszystko pada w 5, 6, 7 dobie na etapie moruli/wczesnej blastocysty. U nowego lekarza się dowiedziałam że niedawno miał parę która w mojej starej klinice miała aż 7 procedur i 0 zarodków a u niego mają już 2 dzieci. Mówił też że nie przeceniał by aż tak roli plemników bo potrafią zapladniać jak mają tylko kilka do dyspozycji (np. po biopsji jądra) a my mamy 7 milionów więc teoretycznie jest z czego wybierać. Mówił też że jak są tylko 1-2-3 zarodki to nie powinno się czekać aż do 5 doby bo to jest zbyt duże ryzyko że nic nie dotrwa, że powinno się podawać w 3 dobie.
Więc liczę na to że może ta moja stara klinika ma tak kiepską embriologię że tak to wyszło 🤔
Zobaczymy jaj będzie w nowej.
Ja myślę że jak 2 razy się nie udało to warto zmienić, bo może faktycznie coś być nie tak. Tyle czynników na to wpływa, ze mogli faktycznie coś zawalić w laboratorium, nie dowiesz się tak naprawdę.... A jakie miałaś protokoły stymulacji?
 
nie, mi nikt nie kazał się umawiać na taką wizytę. Ale w sumie powinnam mieć jakąś. Dobra, teraz w sumie musze odetchnąć, poczekam na okres a potem pomyślę jak to zrobić.
Ja bym się domagała takiej wizyty na Twoim miejscu. Trzeba przecież omówić z lekarzem co dalej, po pierwszej próbie to spoko można od razu lecieć z kolejnym podejściem, ale myślę że teraz już dobrze by było opracować jakiś plan co jeszcze możecie zrobić. Może cykl sztuczny?
 
Ja myślę że jak 2 razy się nie udało to warto zmienić, bo może faktycznie coś być nie tak. Tyle czynników na to wpływa, ze mogli faktycznie coś zawalić w laboratorium, nie dowiesz się tak naprawdę.... A jakie miałaś protokoły stymulacji?
No wiesz jak sama lekarka mi sugerowała że powinniśmy zmienić bo coś jest nie tak, nie wykonali zalecanych procedur... Więc już nie było wątpliwości że tam nie zostanę.
Miałam za 1 razem krótki (Rekovelle + Orgalutran) a za 2 razem długi (wyciszenie a potem Rekovelle + Menopur). A ty już tą 3 procedurę miałaś w nowej klinice?
 
reklama
No wiesz jak sama lekarka mi sugerowała że powinniśmy zmienić bo coś jest nie tak, nie wykonali zalecanych procedur... Więc już nie było wątpliwości że tam nie zostanę.
Miałam za 1 razem krótki (Rekovelle + Orgalutran) a za 2 razem długi (wyciszenie a potem Rekovelle + Menopur). A ty już tą 3 procedurę miałaś w nowej klinice?
Teraz jestem w trakcie 3 procedury i robimy długi protokół (chyba, bo jakoś totalnie nie zanotowałam w głowie jaki mamy teraz plan leczenia, chyba miałam na wizycie jakąś mgłę mózgową po tych wszystkich hormonach 😂) Na razie biorę od 21 DC Gonapeptyl i potem mam się zgłosić na wizytę 1-3 DC. Wcześniej miałam protokół krótki - Rekovelle + Cetrotide (totalna porażka, estradiol mi drastycznie zleciał w dół przed punkcją, więc już pewnie wtedy było wiadome, że nic z tego nie będzie), potem progesteronowy (stymulacja w 2 połowie cyklu) z Menopurem. Estradiol super, ale i tak nic nie wyszło z tego.
 
Do góry