NataliaNatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2024
- Postów
- 282
Obie mamy podobną i trudną sytuację. Na samą myśl, że mam zaczynać całą stymulację od nowa, zamiast iść na transfer też czuję niesprawiedliwość... ale naprawdę staram się o tym nie myśleć.tak, my nie będziemy badać zarodków. Sam lekarz powiedział, ze póki co nie rekomenduje.
Ja szczerze mówiąc długo się nie moglam pozbierać po nieudanym transferze. Niby żyłam normalnie, niby wszystko okej... Ale nie mogę sobie poradzić z poczuciem niesprawiedliwości. Nie mogłam zaakceptować, że ja miałam tylko jeden zarodek, jeden jedyny transfer i nie przyjął się, a inni mają po 5 zarodków i im pierwszy transfer pyka. Dalej nie mogę tego pojąć, za co mnie spotyka to wszystko. No ale co zrobię..
Próbuję jakoś pozytywnie się nastawiać. Nie chcę, żeby mi się głowa zablokowała, bo wiem, że ona naprawdę ma znaczenie.
Myślimy pozytywnie, trzymamy za siebie kciuki i zobaczymy...
Idzie wiosna, lepsze nastroje, będziemy próbować do skutku