reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Immunoglobulina

Meganxx

Początkująca w BB
Dołączył(a)
23 Czerwiec 2021
Postów
16
Witam. 10 stycznia 2022 roku urodziłam synka poprzez cc. W ciąży z synkiem byłam zielona ponieważ był moim pierwszym dzieckiem. Dlatego dałam się wsadzić do szpitala w 29t na zastrzyk z immunoglobuliny. Lekarz wypisał skierowanie na którym wypisał CIAZA ZAGROZONA, ponieważ wytłumaczył, że inaczej NFZ nie zwróci środków za zastrzyk. Nie chcieli zrobić mi go w poradni. Przeleżałam 6 dni. Synek urodził się rh+. Obecnie jestem w 5 miesiącu ciąży z córeczka. Schemat się powtórzył w tej samej przychodnia tylko tym razem z lekarka. Namawianie mnie na zastrzyk w szpitalu i skierowanie z tym samym powodem (ciąża zagrozona)
. Wizytę mam dokładnie 11 stycznia i dostanie na niej skierowanie do szpitala. Problem leży w tym, że moje dziecię ma mamoze i zostawienie z tata również graniczy chwilami z cudem. Pomijacac fakt, że mój mąż zmienia pracę i nie będzie wstanie wtedy z małym zostać w domu. Co wiem juz od dluzszego czasu. Babcia jedna nie chce pomóc a moja mama jest w trakcie przeprowadzki po smierci taty, synek daje popalić gdyż drzemki w dzien odrzucił kosztem zmeczenia a w nocy szaleje. Śpimy po 3/4h i nie wyobrażam sobie kogoś z nim zostawic. Rozważałam czy nie wykupić zastrzyku i nie przyjść z nim do poradni tam gdzie chodzę.. Bo lekarka słysząc takie wyjście powiedziala oziębłym tonem, że to drogie i mam się zastanowić. Jest więc konieczne robienie tego zastrzyku? Wiem, że po porodzie dostanę. Mogę odmówić i nie przyjmować go w ciazy? Czy lekarz moze mi zrobic problemy jak go nie przyjme?Ps, wiem z czym wiąże się nie przyjęcie zastrzyku. Ta ciaza rowniez ma byc rozwiazana poprzed cc. Chodze ze stresu przed ta wizyta. Wszyscy co maja podobny problem to mowia, ze w przychodni mieli zrobiony albo, ze po porodzie lub placili. Pozdrawiam.
 
reklama
6 dni leżenia w szpitalu tylko po to, żeby podali ci immuglobuline??
Mi dali zastrzyk o 8 rano po zabiegu i o 10 miałam wypis🙈
 
Podanie immunoglobuliny w trakcie ciąży jest to zalecenie, które "powstało" w ostatnich latach.
Można to zrobić również prywatnie, koszt ok 400zł.

Dziwne, że każą być w szpitalu i to taaaak długo, skoro to tylko jeden zastrzyk.
 
Ja jestem rh- i mimo że prosilam na każdej wizycie po połowie ciąży o podanie immunoglobuliny to lekarz zapewniał że nie ma potrzeby, ponieważ i tak dostanę ją po porodzie. Położna srodowiskowa z innej przychodni się trochę się dziwiła, inny lekarz u którego byłam też pytał dlaczego nie mialam podanej, natomiast przy porodzie żaden lekarz czy położna nie widzieli w tym nic nadzwyczajnego. Nie było - ok, i tak została podana po porodzie. Dodam, że to była pierwsza, i jak na razie jedyna ciąża.
 
reklama
Do góry