Kurcze... Też słyszałam, że mamusie przeważnie mają podana po porodzie jak dzidziuś ma krew po tacie. Albo dostają w przychodni a tu taka szopka z tym szpitalem. Tak, cena potrafi być zaskakująca to fakt.. A o refundacji nawet się nie wypowiadam. Co lekarz to inne zdanieJa jestem rh- i mimo że prosilam na każdej wizycie po połowie ciąży o podanie immunoglobuliny to lekarz zapewniał że nie ma potrzeby, ponieważ i tak dostanę ją po porodzie. Położna srodowiskowa z innej przychodni się trochę się dziwiła, inny lekarz u którego byłam też pytał dlaczego nie mialam podanej, natomiast przy porodzie żaden lekarz czy położna nie widzieli w tym nic nadzwyczajnego. Nie było - ok, i tak została podana po porodzie. Dodam, że to była pierwsza, i jak na razie jedyna ciąża.
reklama
Tutaj o wytycznych i refundacji:
Lwica1410
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 383
Ja ciąże prowadzę w prywatnym gabinecie. Jestem rh-, od mojej doktor dostałam normalnie skierowanie na podanie immunoglobuliny na NFZ. Jak rejestrowałem się w przychodni, to nawet nie kojarzę żeby pytali o numer skierowania. Pani przez telefon zapytała o kilka rzeczy, powiedziała z jakimi badaniami przyjść. Na wizycie najpierw położna, potem lekarza kwalifikował i położna która podała zastrzyk. Po podaniu miałam zostać w poradni przez godzinę. Potem normalnie wróciłam do domu.
Karolka2604
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2018
- Postów
- 4 905
Ja przy pierwszej ciąży immunoglobuline dostałam dopiero po porodzie jak były wyniki krwi syna (ja mam 0rh-) 2013 rok w drugiej ciąży 2018 rok dostałam jeszcze będąc w ciąży miałam się stawić w przychodni przyszpitalnej u ginekologa miałam skierowanie jak się nie mylę (jedna i druga ciąża prowadzona wyłącznie na NFZ) i dostałam zastrzyk w gabinecie musiałam odczekać po nim chyba z 30 minut i poszłam do domu. Nie rozumiem dlaczego miałabyś leżeć w szpitalu tyle czasu
Podziel się: