reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Immunoglobulina 28/30 tc

Teraz widzę, że u Ciebie nie sprawdzali grupy krwi ojca. Dziwne. Ja musiałam dostarczyć ginekologowi wynik badania grupy krwi męża i na tej podstawie rozmawialiśmy o profilaktyce. Nie spodziewałam się, że ktoś może tak w ciemno zalecać podawanie immunoglobuliny, bo skoro nie ma podstaw, to po co? 😳
U mnie też się nie pytali o grupę męża 🤔
 
reklama
Teraz widzę, że u Ciebie nie sprawdzali grupy krwi ojca. Dziwne. Ja musiałam dostarczyć ginekologowi wynik badania grupy krwi męża i na tej podstawie rozmawialiśmy o profilaktyce. Nie spodziewałam się, że ktoś może tak w ciemno zalecać podawanie immunoglobuliny, bo skoro nie ma podstaw, to po co? 😳

U mnie też się nie pytali o grupę męża 🤔
A to dlatego, bo wg wytycznych mąż wcale nie musi być ojcem dziecka :)
 
Miałyście podawaną immunoglobulina ( przy grupie krwi -) w 3 trymestrze ciąży?
Nic Wam po niej nie było?

Niby wiem, że to lepsze rozwiązanie, niż mieć po porodzie jakieś ewentualne problemy, ale nadal mam z tyłu głowy, że to ingerencja preparatem " z zewnątrz" i jak wszystko - ma skutki uboczne :/
I o ile się nie boję dostawać później, to jak jestem w ciąży, to się boję, że coś się stanie maluchowi 🙈🙈🙈
Immoglobulina jest teraz podawana w trakcie ciąży oraz po porodzie jeśli się okaże, że maleństwo ma grupę rh(+). Ja miałam podaną po każdym porodzie i dwa razy w 28 tygodniu ciąży. Nie było żadnych skutków ubocznych.
 
Ja przyjęłam zastrzyk profilaktycznie w obu ciążach, mimo iż dzieci, jak się po porodzie okazało, również były Rh- (więc po porodzie nie dostawałam już kolejnej dawki). Oczywiście miałam badane przeciwciała kilkukrotnie w ciąży, ale i tak bałam się, że jednak do konfliktu może dojść, toteż wolałam wydać te kilka stówek, ale mieć spokojną głowę. Skutków ubocznych nie miałam, jedynie sam zastrzyk był nieprzyjemny, bo kłują w pośladek.
A nie miałaś refundowanej immoglobuliny?
 
A nie miałaś refundowanej immoglobuliny?
Nie. Prowadziłam ciąże prywatnie, a w mojej okolicy jedyną opcją dostania zastrzyku na nfz była wizyta w poradni przyszpitalnej. Niestety, terminy tam z kosmosu, brak umawiania na konkretną godzinę (czyli siedź sobie w poczekalni kilka godziny) i trzeba było odbyć minimum jedną wizytę przed tą, na której miałaby być podana immunoglobulina. Szkoda mi było marnować czas 😉
 
Ja miałam podaną immunoglobulinę 2 razy. Pierwszy raz po poronienium, wtedy jeszcze byłam w UK. Potem w Polsce po porodzie (druga ciąża) nie podano mi, bo dziecko urodziło się Rh-. Teraz w 3 ciaży miałam podaną 28 tygodniu (jakieś 3 tygodnie temu). Nigdy nie przyszło mi do głowy zastanawiać się nad skutkami ubocznymi (których nota bene nie odnotowałam), za to od dziecka słyszałam, że grozi mi konflikt serelogiczny i tego właśnie się obawiałam.

Co do pytania o grupę krwi ojca, to kiedyś słyszałam, że się tego nie praktykuje, bo wolą nie zakładać, kto jest ojcem (że faktyczny może być inny niż deklarowany) 🤷‍♀️
 
Dodatnią. W innym przypadku lekarze nie proponują profilaktycznego podawania immunoglobuliny 😉
Dokładnie tak jak dziewczyny piszą nie patrzą na to kogo kobieta wskazuje jako ojca. Lekarka mi powiedziała ma Pani prawo odmówić przyjęcia ja muszę wypisać zlecenie. Tak więc sama zrezygnowałam z przyjęcia zastrzyku
 
Ostatnia edycja:
Mam Rh-, Narzeczony +. Po pierwszym porodzie profilaktycznie miałam podaną immunoglobuline jeszcze w szpitalu. W obecnej ciąży również przyjęłam zastrzyk. Nic mi po nim nie było.
 
reklama
Nie. Prowadziłam ciąże prywatnie, a w mojej okolicy jedyną opcją dostania zastrzyku na nfz była wizyta w poradni przyszpitalnej. Niestety, terminy tam z kosmosu, brak umawiania na konkretną godzinę (czyli siedź sobie w poczekalni kilka godziny) i trzeba było odbyć minimum jedną wizytę przed tą, na której miałaby być podana immunoglobulina. Szkoda mi było marnować czas 😉
A ok to już rozumiem 🙈🙉. Najważniejsze, że się udało :).
 
reklama
Do góry