To ja tylko powiem, że miałam mieć na imię Marta, ale jak mnie mama zobaczyła, to stwierdziła, że Marty tak nie wyglądają.
Tak wyglądają tylko i wyłącznie Aśki (nie mylić z Asiami )
Więc coś z tym czekaniem jest. Zresztą ja też stwierdziłam, że ostatecznie przy imieniu dla synka zdecydujemy chyba na sali porodowej.
Tak wyglądają tylko i wyłącznie Aśki (nie mylić z Asiami )
Więc coś z tym czekaniem jest. Zresztą ja też stwierdziłam, że ostatecznie przy imieniu dla synka zdecydujemy chyba na sali porodowej.