reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ile tygodni ma wasze szczęście w brzuszku i te szczęścia które są już z nami:-)

Dziewczęta pewnie zapracowane przed świętami- porządki, zakupy itp.albo na gg, a ja w pracy, chociaż sie nie przemęczam.
No to popracuję. Buziaki dla Wszystkich
 
reklama
WIOLETKO a u mnie ok dzidziuś szaleje:tak:.Powoli robie porzadki w chacie,a chłop bedzie z nami od czwartku wow i dopiero po nowym roku jedzie :-).A u ciebie co słychac? Ten aspargin co biore jakos tak miałam wrazenie jakby mi nogi dretwiały i rece.:no:
 
po Asparginie Ci drętwiały? a powinny przestać po tym.
Fajnie że chłopak przyjeżdża do Ciebie.
Dlaczego suwaczek coś kręci? nie tyle masz do końca?
U mnie dobrze, dzidzia się strasznie wierci, tę noc to całkiem z dniem pomyliła.
Mleko mi leci, koszule po nocy to mam taką jakbym już karmiła, a co będzie później?
ale z Hubuniem też tak miałam.
 
No własnie ale od łokcia w dół i tak samo od uda w strone kolan moze na poczatku tak sie dzieje.Suwaczek sie o 2 dni myli :dry:a ja juz sie z tym wkoncu pogubiłam:-).Mi na szczęscie nic nie leci (jeszcze) jedynie jak nadusze to siara chyba:szok:
 
mąż się śmieje ze mnie że jakaś dziwna jestem: nie byłam w ciąży -leciało mleko ( czy tam siara-mniejsza z tym) -miałam za duży poziom prolaktyny-dlatego, teraz w ciąży- dziecka jeszcze nie urodziłam i też leci.
Mówię mu-"widzisz jak bardzo chcę dziecka-aż mi mleko leci na samą myśl"
 
reklama
Nie wysilam się za mocno przed świętami. Na wigilię do teściów , potem do rodziców, na pierwszy dzień świąt do Jacka siostry, a w drugi dzień Jacek chyba idzie do pracy, a ja może poodpoczywam.
Firanek postanowiłam nie zmieniać, zmienię za ponad 2 m-ce- żeby było w domu świerzej na przyjście dzidzi.
A Ty na jakim etapie jesteś?
A śnieg może jeszcze spadnie.
 
Do góry