Hej.
Moja córka ma 3 tygodnie. Potrafi wisieć na piersiach godzinę, czasem półtorej. Bardzo mnie to męczy, bo w trakcie jedzenia usypia, potem budzi się i znów dojada. Czasem jestem tym już tym tak zmęczona, że czuje frustracje.
Czy to normalne, że noworodki spędzają tyle czasu przy piersiach? Bo mam już mętlik w głowie...
Moja córka ma 3 tygodnie. Potrafi wisieć na piersiach godzinę, czasem półtorej. Bardzo mnie to męczy, bo w trakcie jedzenia usypia, potem budzi się i znów dojada. Czasem jestem tym już tym tak zmęczona, że czuje frustracje.
Czy to normalne, że noworodki spędzają tyle czasu przy piersiach? Bo mam już mętlik w głowie...