reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ile powinien zjadać noworodek? / Przekarmianie

margarita racja! Ja miałąm tak samo i to niestety trwało dużo za długo. Praktgycznie cały okres karmienia piersią karmiłam jak zapłakał. A ulewania nie było końca. Caly czas myślałam, że jak nie głodny to może spragniony i non stop cyc. A wcale głodny nie był.
Viktoria- taka moja mała uwaga wiesz, że bobasów na piersi nie powinno się dopajać? Hamujesz tym laktację
 
reklama
kerna no właśnie dziś mi się zrodziły poważne wątpliwości. Mój maluszek ma problemy z kupką. Zawsze w czasie karmienia się załatwiał, teraz nie może. Wiem, że równie dobrze jak zrobi jedna kupkę na tydzień, ale mu to wyraźnie przeszkadza.
Cały czas się denerwuję, stara się zrobić, wysila się, pręży, w końcu wybucha płaczem. To niby normalne u noworodków, ale problem u nas narasta. Dziś np. maluszek aż ze zmęczenia zasypia, ale i tak co chwilką się przebudza.
Jak uda mu się w końcu po kilku godzinach wymusić kupkę, to zasypia z ulgą.
Martwię się, bo widzę jak strasznie się męczy. Zero radości... Zaczynał już reagować na jakieś grzechotki. Ogólnie widziałam jak się cieszy na jakieś zabawy, tarmoszenie itp, a teraz nic:-(

Dodam jeszcze, że diety przestrzegam i jego kupki, jak już są to w zasadzie są normalne. Luźne, więc zatwardzenia nie ma. Jedna była nawet bardzo wodnista, ale to pojedyncza.
 
Ostatnia edycja:
Hm tak myślę o tym co napisałaś. Bobasy tak jak dorośli wysilają się na kupkę i to jest całkiem normalne. Micahł też pręzyła się i robiła bordowy ale nie za każdym razem. Natomiast zawsze kupki miał normalne. A z drugiej strony takie male dzieci śpią non stop i chyba ciężko też Ci jest ocenić czy właśnie dlatego się męczy. Ale jeśli jednak kupka mu przeszkadza to masuj brzuszek, kładz na brzuszku, zrób ciepła kąpiel-maluszek się uspokoi i odpręzy. Dobrze jest też podginać nóżki do brzuszka (razem, na przemian) tak szybciej kupka powinna wyjść. Jesli przestrzegasz diety to raczej nie z pokarmu. A dajesz żelazo może???
 
No właśnie mój Paweł prawie wcale w dzień nie śpi. Jak się zbiorą ze trzy godzinki to dobrze jest. Nocnego spania też za długiego nie ma...około ośmiu godzin razem.

Żelaza nie daję, tylko witaminy k i d.
 
8 godzin????????:szok: Jeśli dobrze policzyłaś, to dużo za mało!! Może przejdz się do pediatry. Nie wiem co Ci doradzić naprawdę. Ale żeby aż tak mu przeszkadzał brzuszek??? Ale to nie kolka? Nie płacze, nie wije się??? Chodzi o kupki??
 
No teraz będziemy szli na szczepienia bo jutro kończy 6 tygodni. Teraz zaczęłam podejrzewać, że ma jakąś alergię pokarmową. Dostał taką plamę na czole i skórka mu się tam łuszczy...eh...co chwila coś...
Wygląda trochę jak skaza białkowa, ale nie wiem czy to możliwe, bo nabiał odstawiłam już jakiś czas temu, bo podejrzewałam, że powoduje u Pawełka brzuszkowe problemy...mam nadzieję, że pediatra powie co i jak.

Kolki też ma. Z tym, że na kolki pomaga mu sab simplex. O tym, że Paweł pręży się też poza kolkami...ogólnie większość dnia ( no bo kolki chyba tak długo nie trwają) mówiłam już wcześniej pediatrze. Powiedziała, że to normalne bo ma nie dojrzały układ pokarmowy i musi się nauczyć oddawać stolec itp. Już powiedziałam mężowi, że jak teraz znów tak powie, albo czepi się mojego odżywiania (ostatnio jak nie miała się czego w diecie przyczepić, to powiedziała, że pewnie nie pamiętam nawet, że coś podjadłam:wściekła/y:) to od razu zabieram kartę i jadę do innego pediatry. Może inny zauważy, że coś jest jednak nie halo jak dziecko nie śpi i jest stale zmęczone, przez to marudne i ogólnie stale płacze.

Nienawidzę po prostu takich lekarzy. Ona jest nowa w ośrodku zdrowia, zachowuję się jakby wszystkie rozumy zjadła i nie słucha tego co jej mówię. Gorzej niż szpitalna pediatra. Mąż twierdzi, że jestem trochę przewrażliwiona, ale jak nie być jeśli chodzę od kilku tygodni stale głodna bo boję się cokolwiek zjeść, jem tylko jak już umieram z głodu i stale to samo-gotowane piersi, rosołki itp, a pani doktor mi wmawia, że i tak moja wina bo jem.:-:)-:)-(

Sorki za moja frustrację, ale dziś już nie dam rady jak się nie wygadam...
 
Ostatnia edycja:
8 godzin????????:szok: Jeśli dobrze policzyłaś, to dużo za mało!! Może przejdz się do pediatry. Nie wiem co Ci doradzić naprawdę. Ale żeby aż tak mu przeszkadzał brzuszek??? Ale to nie kolka? Nie płacze, nie wije się??? Chodzi o kupki??

U nas bylo tak samo i wiem ze jest to mozliwe:sorry:.
Prawie wogole nie spal w dzien i w nocy i na dobe wychodzilo 8-9 godzin.Wiem bo liczylam kazdego dnia ile so i jak . Taki grafik , kiedy idzie spac ile spi itp.

Co do kupek Viktoria_Seres to u nas bylo tak ze o 24 sie budzil i od tej godziny probowal robic kupke. Pchal , mruczal potem zasnal na 1 godz czy 1,5 godz i znowu sie budzil i tak az do rana a kupki nie bylo. Biedak robil dopiero o 12-13 po poludniu kilkanascie godzin pozniej:sorry:. Przyczyny nie znam, poprostu z czasem minelo i jak mial okolo 3 mies juz mu sie lepiej robilo. Kolki to jeszcze dokladnie sami lekarze nie wiedza od czego sa, moga byc od jedzenia od wrazliwosci dziecka na doznania i takie tam inne. Nie martw sie za bardzo, jedz rozsadnie , wiadomo nie uczulajacych czy wzdymajacych produktow najlepiej gotowane a nie smarzone. Jak tego przestrzegasz i dziecko nie ma reakcji alergicznych to jest OK. Zawsze mozesz zaczac od chleba i wody moja szwagierka tak robila i wiedziala co moze a co nie.

Co do lekarzy to powiem ze to samo mi mowila srodowiskowa (bo u nas nie ma pediatrow) ze to dlatego ze niektore dzieci maja z tym trodnosci, i gozej im sie trawi wiec z tad te problemy. Cos w tym jest ale ile w tym racji to nie wiem. Badz co badz jak troche podrosl ten problem zniknal.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nie można przekarmić dziecka piersią-samo reguluje sobie ile powinno jeść. A wszelkie dawanie herbatek, soczków jest wskazane dopiero kiedy maluchy ma około 4,5 miesięcy( chyba,że jest ciepło). Ciesz się,ze dziecko chce ssać z piersi , moje bardzo szybko przestało.
 
Do góry