Ja powiem szczerze, że nie podobają mi się w ogóle starodawne imiona typu- Franciszek, Stanisław..kojarzą mi się z naszymi dziadkami i babciami...Jeżeli chodzi o Julię i Wiktorię ,to kiedyś mi się bardzo podobało imię Wiktoria-ale kiedy nagle zaczęło być "modne"(oklepane)- przestało mi się podobać- a JULIA jest najpopularniejszym obecnie imieniem w Polsce-mam wrażenenie że kiedy nasze dzieci pojdą do szkoły to kiedy pani zawoła do siebie Julkę do wstanie poł klasy!
reklama
blueberry77
Podwójna Marcówka :)
A mnie się podobają. Na przykład Jaś mi się podoba, ale nie do każdego nazwiska pasuje. Podoba mi sie też Antek. Jak będę miała kiedyś córkę, to może jej dam na imię Antonina (Tosia). A druga opcja to Kinga, fajnie pasuje do Karola ;-).Ja powiem szczerze, że nie podobają mi się w ogóle starodawne imiona typu- Franciszek, Stanisław..
Lajla83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2006
- Postów
- 7 210
mnie też podoba się Tosia u nas przy drugim będzie Bartuś jeśli chodzi o chłopca a dziewczynka chyba Julka ale nie jestem pewna na 100% bo chłopiec to na milion % BartuśA mnie się podobają. Na przykład Jaś mi się podoba, ale nie do każdego nazwiska pasuje. Podoba mi sie też Antek. Jak będę miała kiedyś córkę, to może jej dam na imię Antonina (Tosia). A druga opcja to Kinga, fajnie pasuje do Karola ;-).
JustineMyMind
Mama Laureńki
Laura o mały włos zostałaby Antosią, ale doszłam do wniosku że i tak wszyscy będą na nią wołać Tośka a mnie sie to zdrobnienie nie podobaJak będę miała kiedyś córkę, to może jej dam na imię Antonina (Tosia). A druga opcja to Kinga, fajnie pasuje do Karola ;-).
za to jak będzie chłopiec (myślę że tak za 4-5 lat zaczniemy sie starać) to na bank będzie Antoni
Laura ma na drugie Wiktoria , też mi sie średnio podobało bo faktycznie bardzo oklepane sie to imie stało ostatnimi czasy ale chciałam zrobić babci (mojej mamie) przyjemność a ona tylko Wikunia i Wikunia
Tłumaczyłam kiedyś księgi z USC z ok.1900 roku i wtedy było tylko: Rozalia, józef, Józefa, Franciszek, Stanisław, MArcjanna, Marianna, Jan. Jakoś wtedy nikt nie miał problemu, że nazywał się tak samo jak pół wsi.
no właśnie ..pół wsi...
ja zawsze chciałam żeby moje dziecko miało imię inne niż wszystkie dookoła, kiedy chodziłam do podstawówki to w klasie miałam chyba z 5 czy 6 Kasiek i Anek..masakra..do tej pory jak o kimś opowiadam to muszę mówić, że chodzi np.." o tą Kasię z .."
rybka1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Październik 2006
- Postów
- 190
Zaciekawił mnie ten wątek. Jeśli chodzi o imiona to przechodziłam wojny i pokoje. Moja córcia zwie się Amelia Maria a jeśli byłby chłopak to na bank Ignacy, to nie podobało się mojej mamie a Amelia teściowej, ona chciała Agatke. O nie i zawsze postawie na swoim. Syn będzie Ignacy. Jeśli trafiłaby się druga córka to będzie Apolonia a jak kiedyś drugi synuś to dam mu na imię Klemens, zdrobnienie Klimek, pozostałości po mojej małej ojczyźnie, pochodzę z podhala...
Sandi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2007
- Postów
- 3 592
heehh wlasnie podczytywalam ten watek od poczatku i smiac mi sie chce Roksi pisalas ,ze bedzie Zuzia a jest Natalka dlaczego? Malaga chyba cos pisala ,ze czuje ,ze to dziewuszka ;-) a urodzil sie Piotrus a Agutkowi wogole nic nie odpowiadalo
reklama
Podziel się: